Reklama

Mors na dworcu w Londynie

Podczas remontu dworca Saint-Pancras w Londynie natrafiono przypadkowo na tajemniczy grób zawierający szczątki ośmiu osób oraz morsa.

Publikacja: 26.07.2013 10:30

Jest to zwierzę występujące w Arktyce ("Odobenus rosmarus"). Na tego dużego drapieżnika polowano ze względu na jego mięso, tłuszcz, skórę, kły i kości.

Odkrycia dokonano dziesięć lat temu. Od tego czasu paleontolog Phil Emery i zoolog Alan Pipe z Londyńskiego Towarzystwa Zoologicznego usiłują rozwiązać tę zagadkę - na razie bez rezultatu.

Badacze ustalili jedynie, że w 1822 roku pochowani w grobie ludzie oraz zwierzę poddani zostali dokładnej autopsji. Na szczątkach zachowały się ślady nacięć i uszkodzeń jakie pozostają po sekcji zwłok. Musiał je pozostawić skalpel jakiegoś profesora pracującego w jednej z 40 szkół anatomii działających w XIX-wiecznym Londynie.

Natomiast badacze nie znaleźli w archiwach żadnych wskazówek o tym, w jaki sposób zwierzę znalazło się w stolicy Imperium Brytyjskiego.

- Sprawa jest tajemnicza. Nie natrafiliśmy na żadne dokumenty dotyczące zarówno tych ludzi jak i zwierzęcia - powiedział Phil Emery.

Reklama
Reklama

Obaj badacze skłaniają się do zdania, że pochowani w grobie ludzie to wielorybnicy a mors został przez nich przywieziony i sprzedany jako "dziwowisko". Mógł go kupić ktoś z myślą o badaniach medycznych.

Nauka
Naukowcy wskazują na zaskakującą przyczynę epidemii dżumy. „Jedna z największych katastrof ludzkich”
Nauka
Przełomowe badania DNA zaprzeczają popularnej teorii. Chodzi o ewolucję Homo sapiens
Nauka
Po co robotnice zabijają własne poczwarki? Niezwykłe zachowanie mrówek
Nauka
Ostatnia superpełnia w tym roku już niedługo. Kiedy obserwować Zimny Księżyc?
Materiał Partnera
Radio na laser i opary rubidu. Kwantowy wynalazek fizyków z UW
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama