O tym wszystkim dyskutują na Uniwersytecie Warszawskim uczestnicy XXVII Międzynarodowego Kongresu Papirologicznego (29 lipca - 3 sierpnia).
Do Warszawy przyjechało 350 papirologów reprezentujących największe i najważniejsze uniwersytety świata, między innymi Harvard, Cambridge, 0xford. Ale przyjechali też badacze z uniwersytetów mniej znanych i "egzotycznych", na przykład z Uniwersytetu w Boroko (Papua-Nowa Gwinea).
Papirologia, jako samodzielna dyscyplina badawcza, dysponująca własną metodologią, istnieje już około 130 lat. Jej początki sięgają okresu, gdy pod koniec XIX wieku do rąk europejskich i amerykańskich uczonych zaczęły masowo trafiać papirusy pochodzące z Egiptu. W większości były to dokumenty spisane w języku greckim, ponieważ obowiązywał on w kraju nad Nilem od czasów inwazji wojsk macedońskich, gdy ustanowiona została dynastia ptolemejska (po Ptolemeuszu, jednym z wodzów Aleksandra Wielkiego).
Współczesna papirologia zajmuje się dokumentami w wielu językach, oczywiście spisanych w języku egipskim, łacińskim, ale studiuje także papirusy spisane pismem demotycznym, koptyjskim, aramejskim, arabskim.
Papirus - używając współczesnej terminologii - jest nośnikiem informacji. Natomiast same informacje na nim zawarte mówią o wszystkich dziedzinach życia, o handlu, dyplomacji, wychowywaniu dzieci, światopoglądzie, diecie, itp. Bez znajomości treści zapisanej na papirusach współczesna wiedza o starożytnej przeszłości byłaby żałośnie uboga.