Archeolodzy przy garnkach

Słynny starożytny sos o nazwie garum odtworzyli naukowcy hiszpańscy z Uniwersytetu w Kadyksie.

Aktualizacja: 02.08.2013 01:44 Publikacja: 02.08.2013 01:44

Archeolodzy przy garnkach

Foto: AFP

Garum wytwarzano z wnętrzności dużych ryb, z całych małych rybek oraz z krwi tuńczyka. Składniki mieszano z solanką w kadziach wystawianych na słońce, aby zawartość fermentowała. Do masy, codziennie mieszanej, dodawano zioła – miętę, tymianek, majeranek, szałwię, kolender itp. Po miesiącu sos odcedzano i nalewano do amfor. Resztki mieszano z winem lub pitnym miodem, też służyły jako dodatek do potraw, ale pośledniejszego gatunku.

Garum wytwarzano w wyspecjalizowanych wytwórniach koło portów, każda posługiwała się własnym przepisem.

Istnieje wiele starożytnych tekstów opisujących produkcję, podających receptury, a nawet wielu kucharzy usiłowało odtworzyć ten antyczny rarytas, jakim zachwycały się Grecja i Rzym. Jednak były to raczej wariacje na temat, a nie prawdziwe garum. Barierą nie do przebrnięcia okazywała się fermentacja rybich wnętrzności na słońcu...

Barierę tę pokonali dwaj profesorowie archeologii: Dario Bernal i Enrique Garcia Vargas. Po dwóch latach doświadczeń doszli do wniosku, że garum nie stosowano w postaci sosu, lecz jako kondtyment, czyli przyprawę dodawaną do potraw w trakcie ich przyrządzania. („Niepospolity kondtyment musztarda, do którychkolwiek potraw będziesz chciał zażyć, mięśnych i rybnych, warzonych i pieczonych...” – pisał w XVII wieku Stanisław Czerniecki, autor najstarszej polskiej książki kucharskiej).

Opierając się na starożytnych recepturach, a także korzystając z wyników analiz chemicznych osadów z kamiennych antycznych basenów, w których produkowano garum, opracowali recepturę. Zrealizowali ją na Wydziale Technologii Żywności Uniwersytetu w Kadyksie.

– Produkcja garum tylko teoretycznie jest prosta, okazuje się jednak, że fermentacja nie może zachodzić żywiołowo, trzeba ją kontrolować, między innymi przy pomocy odpowiednich dawek soli – wyjaśnia prof. Dario Bernal.

Mauro Barreiro, szef kuchni restauracji w Kadyksie, będzie czuwał nad stosowaniem starożytnej receptury.

– Smak garum zmienia się w zależności od ryb użytych do jego wytwarzania, od tego, czy złowiono je latem czy zimą. Poza tym garum działa jak marynata konserwująca warzywa, mięso, ryby – wyjaśnia Mauro Barreiro.

Garum wytwarzano z wnętrzności dużych ryb, z całych małych rybek oraz z krwi tuńczyka. Składniki mieszano z solanką w kadziach wystawianych na słońce, aby zawartość fermentowała. Do masy, codziennie mieszanej, dodawano zioła – miętę, tymianek, majeranek, szałwię, kolender itp. Po miesiącu sos odcedzano i nalewano do amfor. Resztki mieszano z winem lub pitnym miodem, też służyły jako dodatek do potraw, ale pośledniejszego gatunku.

Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Nauka
Przełomowe ustalenia badaczy. Odkryto życie w najbardziej „niegościnnym” miejscu na Ziemi