Zespół odstawienia z braku słońc

Opalanie się uruchamia w naszych organizmach ten sam mechanizm uzależnienia co narkotyki - pisze Piotr Kościelniak.

Publikacja: 20.06.2014 09:23

Zamiłowanie do opalenizny może być groźne – ostrzega lekarz

Zamiłowanie do opalenizny może być groźne – ostrzega lekarz

Foto: Fotorzepa, Jarosław Ryfu Jarosław Jarosław

Dlaczego ludzie idą na plażę lub do solarium, choć wiedzą doskonale, że grozi to poważnymi schorzeniami skóry? Jak to możliwe, że są osoby regularnie korzystające z solariów, choć ich skóra wyraźnie sygnalizuje, że ma już tych zabiegów dość?

Specjaliści z Massachusetts General Hospital twierdzą, że znają odpowiedź na to pytanie. Otóż promieniowanie ultrafioletowe podwyższa poziom beta-endorfin. A kiedy słońca zabraknie, organizm reaguje klasycznym zespołem odstawienia. Innymi słowy – słońce działa dokładnie tak samo jak narkotyki. Aktywuje nawet te same obwody w mózgu co opioidy – na przykład morfina i heroina.

– Odkryliśmy w skórze proces, który odpowiada za produkcję beta-endorfin w reakcji na naświetlanie promieniowaniem UV – mówi prof. David E. Fisher, dermatolog z Massachusetts General Hospital i Harvard Medical School. – Wywołuje też typowe dla opiatów efekty, z uzależnieniem włącznie.

Czują ultrafiolet

Obserwowane przez naukowców uzależnienie niektórych ludzi od słońca czy solarium nie jest sprawą nową. Jak twierdzi na łamach pisma „Cell" prof. Fisher, wielu fanów opalania się spełnia kliniczne kryteria dla osób uzależnionych od substancji chemicznych. Badacze dotąd nie wiedzieli, jaki jest ten mechanizm, podejrzewali jednak, że promieniowanie ultrafioletowe wzmaga produkcję endorfin. Endorfiny to hormony wywołujące dobre samopoczucie (mówi się o nich hormony szczęścia), są wytwarzane przez nasze organizmy i działają podobnie jak morfina.

To prawdopodobnie dlatego niektórzy miłośnicy solariów byli w stanie podczas testów wskazać, które aparaty emitują promieniowanie ultrafioletowe, a które nie. Po prostu czuły się inaczej.

Inne testy z udziałem takich osób wskazywały, że podanie im substancji blokującej działanie opioidów wywołuje typowe objawy zespołu odstawienia narkotyków.

Naukowcy wnioskowali zatem, że coś działa tak jak narkotyki. Ale w jaki sposób?

Ogolone myszy

To można było sprawdzić już tylko na zwierzętach. W tym celu zespół prof. Fishera wygolił myszom grzbiety i „opalał" je przez sześć tygodni. Zwierzęta otrzymywały dawkę promieniowania UV mającą wywołać efekt opalenizny, ale nie poparzenia. Odpowiadała ona mniej więcej 30 minutom w południe pod słońcem Florydy – opisują naukowcy.

Już po pierwszym tygodniu poziom beta-endorfin w krwi zwierząt znacząco wzrósł. Pozostawał wysoki przez cały czas trwania eksperymentu, ale po zakończeniu „opalania" wrócił do normy. Zwierzęta z podwyższonym poziomem endorfin we krwi były mniej wrażliwe na bodźce – zgodnie z przewidywaniami badaczy.

Kiedy myszom podano substancję blokującą działanie opioidów, doznały niekontrolowanych skurczów mięśni – typowego objawu zespołu odstawienia opioidów. Zastosowano zresztą środek używany również przez ludzi – nalokson, służący najczęściej do leczenia zatruć środkami przeciwbólowymi.

Badacze stwierdzili także, że w skórze pod wpływem działania promieniowania UV wytwarzane jest białko POMC (tzw. proopiomelanokortyna). To właśnie ono decyduje o powstawaniu beta-endorfin.

Po co to naturze

Dr David Fisher nie potrafi jednak wyjaśnić przyczyny, dla której taki mechanizm funkcjonuje.

– To możliwe, że powstał jako naturalny proces zachęcający do poszukiwań promieniowania UV już na wczesnym etapie ewolucji ssaków, z powodu jego znaczenia dla wytwarzania przez organizm witaminy D – mówi dermatolog. – Ale takie zachowanie niesie również zagrożenie nowotworem, które teraz lepiej poznaliśmy. Dostępne dziś alternatywne źródła witaminy D – suplementy diety, są znacznie lepsze i bezpieczniejsze niż nadużywanie słońca.

Dr Fisher namawia też do jeszcze bardziej restrykcyjnego ograniczania wystawiania skóry na działanie promieni słonecznych. Jego zdaniem lekarze powinni wręcz promować zajęcia wewnątrz pomieszczeń kosztem aktywności na świeżym powietrzu. Tylko czy wtedy będziemy czuć taką samą przyjemność jak po opalaniu?

Dlaczego ludzie idą na plażę lub do solarium, choć wiedzą doskonale, że grozi to poważnymi schorzeniami skóry? Jak to możliwe, że są osoby regularnie korzystające z solariów, choć ich skóra wyraźnie sygnalizuje, że ma już tych zabiegów dość?

Specjaliści z Massachusetts General Hospital twierdzą, że znają odpowiedź na to pytanie. Otóż promieniowanie ultrafioletowe podwyższa poziom beta-endorfin. A kiedy słońca zabraknie, organizm reaguje klasycznym zespołem odstawienia. Innymi słowy – słońce działa dokładnie tak samo jak narkotyki. Aktywuje nawet te same obwody w mózgu co opioidy – na przykład morfina i heroina.

Pozostało 83% artykułu
Nauka
Najkrótszy dzień i najdłuższa noc w 2024 roku. Kiedy wypada przesilenie zimowe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku