Ebola do USA lotem z Liberii

Pierwszy poza Afryką przypadek zakażenia wirusem potwierdzili lekarze w Stanach Zjednoczonych.

Publikacja: 02.10.2014 02:00

Lekarze w ubiorach ochronnych i ich pacjenci przed jednym ze szpitali w Monrowii w Liberii

Lekarze w ubiorach ochronnych i ich pacjenci przed jednym ze szpitali w Monrowii w Liberii

Foto: AFP, Pascal Guyot Pascal Guyot

Diagnozę potwierdziły analizy wykonane niezależnie w dwóch laboratoriach. Poinformował o tym dr Tom Frieden, dyrektor Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób. Pacjent – dorosły mężczyzna – przybył do USA prawie dwa tygodnie temu z Liberii. W kraju tym panuje epidemia eboli. Przebywa w odizolowanym pomieszczeniu szpitala Texas Health Presbyterian w Dallas w Teksasie. Nie ujawniono jego tożsamości ani narodowości.

Dr Tom Frieden poinformował podczas specjalnej konferencji prasowej, że pacjent wylądował w USA 20 września po pobycie na kontynencie afrykańskim, gdzie odwiedzał  rodzinę. Pierwsze objawy choroby wystąpiły 24 września, do szpitala przywieziono pacjenta w stanie ciężkim ?28 września.

Nie wiadomo, co mężczyzna robił między 24 a 28 września, czyli w dniach, gdy choroba była wysoce zakaźna. Wiadomo natomiast, że gdy wsiadał  do samolotu, poddano go rutynowej kontroli, która nie wykazała gorączki.

– Jesteśmy pewni, że mężczyzna nie zaraził nikogo z podróżujących tym samym samolotem, ponieważ ebolą nie można się zakazić, dopóki nie rozwiną się objawy. Niemniej przedstawiciele amerykańskiej służby zdrowia identyfikują wszystkie osoby w naszym kraju, które miały kontakt z pacjentem – powiedział dr Frieden.

– W takich przypadkach największe niebezpieczeństwo stwarzają osoby, które przebywały w rejonach, w których dochodzi do zakażeń wirusem Ebola, i miały tam stosunki seksualne lub po prostu kontakt z ludźmi zakażonymi. Ale po powrocie do kraju nie powiadamiają o tym odpowiednich służb. W rezultacie stan zdrowia takich osób nie jest kontrolowany. Zdarza się, że człowiek taki pozornie cieszy się dobrym zdrowiem – wyjaśnia dr Katarzyna Pancer z Zakładu Wirusologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.

Wirus Ebola wywołuje gorączkę krwotoczną. Okres inkubacji choroby wynosi zwykle od ośmiu do dziesięciu dni. Objawy to gorączka ponad 38,5 st. C, ból głowy, gardła, mięśni, torsje, biegunka, później wysypka, zaburzenie czynności nerek i wątroby, krwawienie wewnętrzne i zewnętrzne. Pierwsze przypadki choroby zdiagnozowano w 1976 roku w Zairze nad rzeką Ebola.

Epidemia szerząca się w zachodniej Afryce (Gwinea, Liberia, Sierra Leone, Nigeria, Senegal) wybuchła w marcu. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jak dotąd pochłonęła 2917 ofiar. Wirusem zakaziły się 6263 osoby.

Prezydent USA Barack Obama postulował, aby Zgromadzenie Ogólne ONZ wezwało państwa do podejmowania działań zmierzających do zwalczenia epidemii. USA zapowiedziały użycie w tym celu wojska – wysłanie do Afryki ?3 tys. żołnierzy.

W jakim stopniu Polsce zagraża niebezpieczeństwo? Zdaniem dr Katarzyny Pancer w naszym klimacie wirus ma minimalne szanse rozwoju, choć oczywiście ma on zdolność mutowania. Podobnego zdania jest prof. Włodzimierz Gut z Zakładu Wirusologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.

– Nie mamy bezpośrednich połączeń z krajami, w których szerzy się epidemia, to zmniejsza prawdopodobieństwo zawleczenia do nas choroby. Jak również to, że mniej mieszkańców Polski bywa w Afryce Zachodniej niż Amerykanów – podkreśla prof. Gut.

– Natomiast co do zwalczania choroby mam pewne obawy – powiedział „Rz" polski naukowiec. – Więcej niż mutacji wirusa obawiam się braku „mutacji" niektórych głów. W rejonie epidemii stosunki między państwami i stosunki społeczne w ich obrębie są napięte. Wzajemna niechęć osiąga wysoki poziom. W efekcie współpraca w zwalczaniu epidemii jest bardzo utrudniona. Nie wiem, czy kilku tysiącom amerykańskich żołnierzy uda się tę sytuację zmienić. Ale, oczywiście, szkody taka akcja nie przyniesie, no i pod względem propagandowym jest to dobry krok.

Nauka
Dlaczego koty są rude? Naukowcy w końcu rozwiązali zagadkę DNA
Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia