Kto ma szansę dostać dopłatę do czynszu

Rodzina, która ma problemy z płaceniem za mieszkanie, może wystąpić o dodatek mieszkaniowy. Nawet jeśli już zadłużyła lokal

Aktualizacja: 18.11.2009 07:06 Publikacja: 18.11.2009 00:30

Kto ma szansę dostać dopłatę do czynszu

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Co roku z tej możliwości korzystają tysiące osób. Dodatek to typowa dopłata do kosztów utrzymania mieszkania lub domu. Prawo do niego ma rodzina lub samotna osoba, która spełnia warunki z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A3C7CC46FF5184A73DB2924E72ED9B38?id=161978]ustawy o dodatkach mieszkaniowych [/link](dalej: ustawa).

[srodtytul]Tytuł i dochód [/srodtytul]

Szansę na jego otrzymanie mają więc osoby, które posiadają tytuł prawny do lokalu (domu). Są to: najemcy mieszkań, posiadacze mieszkań lokatorskich lub własnościowych, właściciele mieszkań lub domów jednorodzinnych oraz osoby, które płacą odszkodowanie za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego (musi im jednak przysługiwać prawo do lokalu zamiennego lub socjalnego).

[b]Duże znaczenie ma wysokość dochodów rodziny i powierzchnia

mieszkania (domu). Dochód nie może przekraczać w gospodarstwie domowym liczącym dwie lub więcej osób – 125 proc. najniższej emerytury, a gdy chodzi o osobę samotną – 175 proc. W pierwszym wypadku jest to dziś kwota 844 zł, w drugim – 1181 zł.[/b] Przez gospodarstwo domowe należy rozumieć osoby stale mieszkające pod jednym dachem, i to nie tylko rodzinę, ale i niespokrewnione ze sobą, tj. konkubentów.

Dochód natomiast to wszystkie przychody po odliczeniu kosztów ich uzyskania oraz po odliczeniu składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe oraz chorobowe. Do dochodu nie wlicza się różnego typu dodatków i zasiłków, jak np. dodatków dla sierot zupełnych, zasiłków pielęgnacyjnych, zasiłków okresowych z pomocy społecznej.

[b]Ważne! O dodatek można się starać nawet wtedy, gdy się ma zaległości czynszowe. Po jego przyznaniu trzeba regulować opłaty na bieżąco, inaczej się go straci. [/b]

Duże znaczenie ma także powierzchnia mieszkania. Ustawa posługuje się pojęciem „powierzchni normatywnej”. Oznacza to, że dodatek przysługuje tylko na określoną liczbę metrów mieszkania. Dla jednej osoby wynosi 35 mkw., dla dwóch 40 mkw., trzech – 45 mkw., czterech – 55 mkw., pięciu – 65 mkw., sześciu – 70 mkw. Limit zwiększa się o 5 mkw. dla każdej kolejnej osoby, jeżeli mieszkanie zajmuje więcej niż sześć osób, a jeśli przebywa w nim niepełnosprawny poruszający się na wózku lub któremu ze względu na stan zdrowia potrzebny jest osobny pokój – o 15 mkw. Dodatek dostanie także rodzina, której mieszkanie (dom) przekroczył normę powierzchni maksymalnie o 30 proc.

Należy pamiętać, że ustawa nie pozwala uwzględniać wszystkich wydatków ponoszonych na lokal (mieszkanie). Nie uwzględnia się zatem wydatków na ubezpieczenie, podatek od nieruchomości i opłat za: wieczyste użytkowanie gruntów, gaz bezprzewodowy, energię elektryczną, dostarczane do mieszkania (domu jednorodzinnego) na cele bytowe.

Na pewno bierze się pod uwagę: opłaty za ciepło, wodę i odbiór nieczystości. Poza tym:

– czynsz najemców,

– koszty eksploatacji i remontów członków spółdzielni oraz najemców mieszkań spółdzielczych,

– zaliczki na koszty zarządu nieruchomością wspólną właścicieli mieszkań,

– odszkodowanie za zajmowanie mieszkania bez tytułu prawnego czekających na mieszkanie socjalne lub zamienne.

[srodtytul]Braki do przeliczenia [/srodtytul]

Przy ustalaniu dodatku uwzględnia się brak w mieszkaniu centralnego ogrzewania, ciepłej wody lub gazu. Wtedy dostaje się dodatkowo ryczałt na zakup opału (jest on częścią dodatku mieszkaniowego). Wydatki dla jego obliczenia ustala się następująco: gdy nie ma ciepłej wody – otrzymuje się na każdą osobę równowartość 20 kWh energii elektrycznej; gdy nie ma gazu – równowartość 10 kWh (w jednoosobowym gospodarstwie) oraz 2 kWh energii elektrycznej na każdą dodatkową osobę; gdy nie ma c.o. – 5 kWh energii elektrycznej za każdy metr kwadratowy.

Poza tym, jeżeli ubiegający się o dodatek zajmuje lokal niebędący własnością gminy, jego wydatki (będące odpowiednikiem czynszu) zrównuje się z czynszem, jaki płaciłby za mieszkanie, gdyby należało ono do gminy, w której stara się o dodatek.

Najniższy dodatek powinien stanowić 2 proc. najniższej emerytury, a najwyższy 70 proc. wydatków za mieszkanie. Rada gminy ma prawo obniżyć ten ostatni wskaźnik do 50 proc. albo podnieść do 90 proc.

[ramka][b]Ile wyniesie dofinansowanie[/b]

Określenie wysokości dodatku to bardzo trudne zadanie. Bez pomocy urzędnika trudno będzie to zrobić. Pod uwagę brane są bowiem wydatki rodziny, ale tylko te, o których mówi ustawa o dodatkach mieszkaniowych. Poza tym, gdy w lokalu nie ma gazu czy centralnego ogrzewania, bierze się pod uwagę zwiększone wydatki ponoszone za prąd. Wydatki się sumuje. Od tego odejmuje się określony procent dochodów gospodarstwa. Dla osoby samotnej będzie to 10 proc., w gospodarstwie liczącym od dwóch do czterech osób – 12 proc., natomiast w bardziej liczebnych – 10 proc.

Trzeba pamiętać, że wcześniej musi zostać spełniony warunek odpowiedniego dochodu przypadającego na jedną osobę w rodzinie.

[b]Przykład 1.[/b]

Rodzina Kowalskich składa się z czterech osób: dwójki dorosłych i dwojga dzieci. Mieszkają w lokalu komunalnym, którego są najemcami. Ich mieszkanie ma 70 mkw. powierzchni. Dochód tej rodziny za ostatnie trzy miesiące wynosi 15 tys. zł brutto. Czynsz za mieszkanie płacą zaś w wysokości 600 zł. Rodzina Kowalskich nie ma szansy na otrzymanie dodatku, ponieważ miesięczny dochód przypadający na jedną osobę jest za wysoki, wynosi 1250 zł. Oznacza to, że przekroczyli oni dopuszczalną przez przepisy normę dochodową.

[b]Przykład 2.[/b]

Rodzina Wiśniewskich jest trzyosobowa: dwoje dorosłych i jedno dziecko. Ich mieszkanie ma 50 mkw. powierzchni. Trzymiesięczne dochody wynoszą – 6 tys. zł brutto (miesięczny dochód na jedną osobę wynosi więc – 667 zł), natomiast opłata za mieszkanie – 400 zł brutto.

Ich dochody nie są więc takie wysokie jak Kowalskich. Dodatek wylicza się w przybliżeniu następująco: kwotę 400 zł dzieli przez ilość metrów kw. mieszkania, czyli 50, i mnoży przez dopuszczalną wielkość powierzchni normatywnej, o której mówią przepisy.

Dla trzech osób wynosi ona 45 mkw. Po przeliczeniu wychodzi 360 zł. Przepisy wymagają ponadto, by 12 proc. swoich miesięcznych dochodów rodzina przeznaczyła na wydatki mieszkaniowe. Skoro miesięczny dochód tej rodziny to 2 tys. zł, to 12 proc. tej kwoty wyniesie 240 zł. Reszta to dodatek mieszkaniowy, czyli 120 zł.[/ramka]

[ramka][b]Gdzie i jak wpływają pieniądze[/b]

Po złożeniu wniosku o dodatek i dokumentów powinno się czekać maksymalnie miesiąc na odpowiedź. W tym czasie pracownik gminy lub ośrodka pomocy społecznej ma prawo sprawdzić, czy informacje w dokumentach nie odbiegają od rzeczywistości.

Przepisy dają im prawo przeprowadzenia wywiadu środowiskowego (patrz tekst obok). Nie zawsze jednak muszą wizytować starającego się o dodatek. Robi się to, gdy złożone dokumenty budzą wątpliwości odnośnie do możliwości ponoszenia opłat za mieszkanie. Wywiad przeprowadza się na podstawie ściśle określonych formularzy.

Dodatku rodzina nie dostanie, gdy urzędnik stwierdzi, że występuje rażąca dysproporcja między dochodami wykazanymi w dokumentach a faktycznym stanem majątkowym, bo ten pozwala na ponoszenie opłat za mieszkanie. Odmowa grozi także, gdy faktyczna liczba osób stale mieszkających z wnioskodawcą jest mniejsza, niż wskazana w deklaracji.

Dodatek przyznaje się na sześć miesięcy, licząc od pierwszego dnia miesiąca następującego po dniu złożenia wniosku. Pieniędzy większość nie dostanie do ręki.

Wpływają one do 10. każdego miesiąca na konto administracji domu i pomniejszają należność za mieszkanie rodziny lub osoby, której go przyznano.

Właścicielom domów jednorodzinnych pieniądze wypłaca się do ręki.

Gdy jednak osoba, której przyznano dodatek, nie reguluje opłat na bieżąco, wypłata jest wstrzymywana do czasu pokrycia zaległości.

Świadczenie wygasa, gdy zaległości nie zostaną uregulowane w ciągu trzech miesięcy od daty wydania decyzji wstrzymującej wypłatę dodatku. [/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=r.krupa@rp.pl]r.krupa@rp.pl[/mail][/i]

Co roku z tej możliwości korzystają tysiące osób. Dodatek to typowa dopłata do kosztów utrzymania mieszkania lub domu. Prawo do niego ma rodzina lub samotna osoba, która spełnia warunki z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A3C7CC46FF5184A73DB2924E72ED9B38?id=161978]ustawy o dodatkach mieszkaniowych [/link](dalej: ustawa).

[srodtytul]Tytuł i dochód [/srodtytul]

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów