Obowiązek stosowania się w polskich górach do międzynarodowych zasad narciarskich wynika z załącznika nr 1 do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=74844]rozporządzenia w sprawie określenia warunków bezpieczeństwa osób przebywających w górach, pływających, kąpiących się i uprawiających sporty wodne (DzU z 1997 r. nr 57, poz. 358)[/link].
Oznacza to, że kodeks narciarski nie jest tylko zbiorem zasad savoir-vivre’u na stoku, ale i obowiązującym prawem dla użytkowników narciarskich tras zjazdowych popularnych i wyczynowych.
Tekst kodeksu Międzynarodowej Federacji Narciarstwa (FIS) można znaleźć na wielu stronach internetowych. Nie ma natomiast – jak to jest w niektórych krajach – oddzielnej ustawy o prawie górskim, która regulowałaby takie kwestie. Kodeks FIS dotyczy także tras narciarskich położonych poniżej 600 m nad poziomem morza, jeśli kwalifikują się do uprawiania sportów górskich. Nie reguluje natomiast kwestii, czy należy jeździć w kaskach. Każde państwo określa to sobie samo (piszemy o tym w tekście obok). W Polsce dorośli kasków nosić nie muszą.
[srodtytul]Zasady kodeksowe[/srodtytul]
Kodeks FIS ma tylko dziesięć punktów. Niemniej znajdziemy w nim kilka zaleceń, których przestrzeganie znacznie zwiększy bezpieczeństwo na stoku. Warto też pamiętać, że sądy powołują się na zasady FIS, określając np., kto był winny wypadku na stoku, czy ofiara przyczyniła się do powstania szkody. Przykładowo to narciarz nadjeżdżający z góry powinien zachować należytą ostrożność, bo to od niego z powodu lepszej widoczności i większego pola manewru najwięcej zależy. Tymczasem np. wiele wypadków powodują nieostrożni narciarze wyjeżdżający zza uskoku albo muldy.