Świadczenie to przysługuje do ukończenia 65 lat kobiecie urodzonej po 31 grudnia 1948 r., która jest członkiem OFE i ma ustalone prawo do emerytury na nowych zasadach (na podstawie art. 24 ust. 1 lub 24a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=45145DA139EDBC4594274DA37A728344?id=172511]ustawy o emeryturach i rentach z FUS[/link]), czyli z I filara.
W 2009 r. mogły się na nią wybrać wyłącznie panie urodzone w 1949 r., w 2010 r. także te z rocznika 1950 – które przystąpiły do OFE i w nim pozostały.
Warunkiem przyznania okresowej emerytury kapitałowej jest ukończenie 60 lat i zgromadzenie na rachunku OFE kwoty 20-krotności dodatku pielęgnacyjnego – obecnie 173,10 zł (na ostatni dzień miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego zostanie przyznana emerytura). Od 1 marca 2009 r. do końca lutego 2010 r. jest to 3462 zł. Potem, w wyniku waloryzacji, kwota ta wzrośnie.
Wiele kobiet, które w ubiegłym roku występowały o emeryturę kapitałową, nie dostało jej, właśnie dlatego, że zgromadziły tam zbyt mało pieniędzy. Środki te jednak nie przepadają. ZUS ewidencjonuje je na koncie ubezpieczonego jako składki emerytalne.
Powiększają one podstawę obliczenia emerytury przyznanej na podstawie art. 24 lub 24a ustawy o emeryturach i rentach z FUS.