Reklama

Sting i 300 mln dolarów

Anglik zagra 30 lipca na Narodowym. To jedyny kolos na jego trasie, ale w Polsce ma wyjątkową pozycję.

Publikacja: 29.07.2022 03:00

Sting jako saski wódz Hors w „Kaamelott: Pierwszy rozdział”

Sting jako saski wódz Hors w „Kaamelott: Pierwszy rozdział”

Foto: Materiały Prasowe

Kiedy przyjrzeć się liście miejsc, w których Sting występuje podczas tournée „My Songs” opóźnionego przez pandemię, można zauważyć, że na jego trasie są ogrody pałacu w Sławkowie pod Brnem, plac w Wurzburgu, zaś w Ameryce mini stadiony. Tylko pod koniec lipca zawita do obiektów o większej pojemności. W otoczeniu podberlińskiej cytadeli Spandau mieści się do kilkunastu tysięcy fanów, ale największą frekwencję uzyska na PGE Narodowym w Warszawie. Chociaż scena stanie wzdłuż dłuższej trybuny, a na płycie do 10 tysięcy krzeseł, można się spodziewać 30 tysięcy fanów, gdy bilety w pierwszych rzędach kosztowały ponad 1110 zł, zaś ostatnie na trybunach z boku sceny – ok. 300 zł. Jednak polscy fani kochają Stinga, nawet jeśli nie ma nowych osiągnięć.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Muzyka popularna
Najlepsi jazzmani umówili się w Polsce jesienią
Muzyka popularna
Podsiadło zakończył festiwal ZORZA. W 2026 r. da cztery stadionowe koncerty „Obrotowy"
Muzyka popularna
Przeprowadzono sekcję zwłok Stanisława Soyki. Prokurator ujawnia jej wyniki
Muzyka popularna
The Beatles lepsi od Taylor Swift. „Anthology” trafi do sieci
Muzyka popularna
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Stanisława Soyki
Reklama
Reklama