Igrzyska rozkręcają społecznościowy marketing

Igrzyska Olimpijskie w Londynie będą pierwszymi, w czasie których firmy na wielką skalę użyją portali społecznościowych do swojej promocji

Publikacja: 19.04.2012 17:36

Igrzyska rozkręcają społecznościowy marketing

Foto: Bloomberg

Za niecałe 100 dni rozpoczną  się letnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie, jednak przedsiębiorcy już dziś zacierają ręce licząc, że media społecznościowe pomogą im w promowaniu swoich marek. Trzeba się tylko postarać, aby użytkownicy Facebooka, Twittera, czy Google+ mieli o czym rozmawiać.

Wielkie marki od dawna widziały w Igrzyskach Olimpijskich szansę dotarcia do ogromnej liczby konsumentów, co przekładało się na zwiększenie sprzedaży. W tym roku przedsiębiorcy zastanawiają się jak wykorzystać tę wielką imprezę, aby mówiło się o nich na Facebooku, największym na świecie portalu społecznościowym. Zrzeszający ponad 845 mln użytkowników globalny serwis może posłużyć jako akcelerator zwiększający dynamikę sprzedaży.

Magia wielkich liczb

Zdaniem Marka Renshaw'a z agencji reklamowej Leo Burnett r. w czasie letnich Igrzysk Olimpijskich odbywających się w 2008 r. w Pekinie, firmy skupiały się na reklamie w mediach tradycyjnych. Jednak dzisiaj przedsiębiorcy coraz chętniej za pomocą portali społecznościowych chcą nawiązać relacje z konsumentami.

Powodem jest fakt, że ludzie coraz więcej czasu poświęcają na media społecznościowe. Według danych zebranych pod koniec zeszłego roku przez firmę comScore, co miesiąc prawie 800 mln użytkowników odwiedzało Facebooka, a każdy z nich spędzał na tej stronie przeciętnie 377 minuty, co daje ponad 6 godzin.

W 2008 r. Facebook miał „zaledwie" 145 mln użytkowników i w tym czasie marketing w sieci skupiał się głównie na budowaniu stron internetowych – tłumaczy Mark Renshaw. Natomiast dzisiaj przedsiębiorstwa inicjują rozbudowane kampanie mające generować aktywność użytkowników przede wszystkim Facebooka, ale także takich stron jak Twitter czy zdobywający coraz większą popularność Pinterest.

Samsung na przykład proponuje udział w grze nazwanej „Jak bardzo jesteś olimpijski?", która pozwoli graczom ustalić ich związki z Igrzyskami. Używając informacji zawartych w profilu użytkownika, aplikacja wskazuje który sportowiec słucha takiej samej muzyki i pochodzi z tego samego miasta co internauta. Gra kusi nagrodami takimi jak obniżki na produkty Samsunga, czy wyjazd na rozpoczynające się 27 lipca igrzyska w Londynie.

Średnio użytkownicy spędzają 8 minut na udziale w tym olimpijskim quizie. To dwa razy więcej, niż czas poświęcany na tradycyjnych stronach Samsunga – informuje Ralph Santana, szef marketingu Samnsunga. Facebook jest miejscem, gdzie są konsumenci. Jeśli firmy są w stanie pojąć, jak budować społeczność wokół swoich marek, Facebook staje się potężnym narzędziem marketingowym – uważa Santana.

Olimpijska mobilizacja

Specjalnie na potrzeby londyńskich igrzysk Coca-Cola stworzyła kampanię nazwaną „Move to the beat", która opiera się na piosence znanego producenta muzycznego Marka Ronsona i piosenkarki Katy B. Internauci mogą stworzyć własną wersję utworu i umieścić ją na swojej stronie. – Media społecznościowe dają możliwość wzbudzenia dyskusji między nami a konsumentami, co zwiększa długość życia kampanii – mówi James Eadie z Coca-Coli, odpowiedzialny za olimpijskie zaangażowanie marketingowe firmy.

Koncern kosmetyczny Procter & Gamble przedstawił kampanię „Dziękuję Ci, mamo!", która przedstawia matki z całego świata wychowujące przyszłych olimpijczyków. Marc Pritchard, z marketingu P&G ma nadzieję, że użytkownicy Facebooka „polubią" tę reklamę i zwiększą w ten sposób ruch na facebookowych stronach należących do takich marek P&G jak pieluchy Pampers, artykuły dentystyczne Oral-B, czy golarki Gilette.

– Chcemy uzyskać 10 proc. wzrost odwiedzin stron naszych marek na Facebooku – powiedział Pritchard. Oznacza to dodanie w ciągu najbliższych miesięcy kolejnych 5 mln internautów do obecnych już 50 mln „lubiących" strony koncernu P&G. Większość firm opracowuje metody pozwalające oszacować ile jedno kliknięcie „lubię to" lub „podziel się" jest warte. Ocena opiera się na takich danych jak liczba odwiedzin, zaangażowanie użytkowników i całkowity koszt danej kampanii.

Agencja Leo Burnett twierdzi, że ok. 15-20 proc. budżetów firm przeznaczonych na reklamę  zostanie skierowane do mediów elektronicznych. Żadne z opisanych przez nas przedsiębiorstw nie zdecydowało się ujawnić sumy, jaką przeznaczy na olimpijską kampanię reklamową. Szacowany wydatek na przeprowadzoną w wielu mediach akcję marketingową może wynieść od 30 do 50 mln dol.

Zdaniem analityków olimpijska gra jest warta świeczki, ponieważ firmy mogą w ten sposób zacieśnić więzy między swoimi markami a grupą docelową. Pritchard z P&G powiedział, że odbiór kampanii telewizyjnej przeprowadzonej przed zimowymi igrzyskami w Vancouver w 2010 r. był o 30 proc. większy, niż w przypadku zwyczajnych akcji marketingowych.

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie