Reklama
Rozwiń

Utrata danych jest bardzo kosztowna

Blisko połowa firm straciła w ciągu ostatniego roku dane przechowywane w e-mailach lub dokumentach służbowych

Aktualizacja: 10.10.2012 04:56 Publikacja: 10.10.2012 04:56

Utrata danych jest bardzo kosztowna

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki Roman Bosiacki

Przedsiębiorstwa nie zdają sobie sprawy z ryzyka i zagrożeń, jakie niesie niewłaściwe zabezpieczanie informacji przechowywanych w służbowej korespondencji i programach pocztowych.

Tymczasem, jak wynika z najnowszego badania firmy Kroll Ontrack (specjalizuje się w  usługach odzyskiwania danych oraz informatyce śledczej), prawie 50 proc. podmiotów na całym świecie musiało w ostatnim roku zmierzyć się z przypadkiem utraty danych przechowywanych w poczcie elektronicznej lub rozwiązaniach do pracy grupowej. Co czwarty ankietowany przyznał, że takich przypadków było kilka. Liczba tego typu zdarzeń, jak wynika z danych przedsiębiorstw produkujących i dostarczających tego typu aplikacji (największym jest Microsoft), rośnie z roku na rok.

– Wiele przedsiębiorstw korzysta z poczty elektronicznej nieustannie. Stanowi ona podstawę wszystkich przeprowadzanych w firmie procesów, począwszy od komunikacji wewnętrznej poprzez sprzedaż aż po fakturowanie i przeprowadzanie rozliczeń – zauważa Paweł Odor, główny specjalista polskiego oddziału Kroll Ontrack (badanie objęło również krajowe przedsiębiorstwa). Dlatego, jego zdaniem, utrata danych z programów pocztowych może doprowadzić do  poważnych zaburzeń funkcjonowania firmy. – Ponadto niesie ona ze sobą natychmiastową konieczność odzyskania kluczowych danych i obciąża dział IT w stopniu zwykle znacznie przewyższającym jego możliwości – oświadcza.

50 tys. dol. do strat sięgających takiego poziomu przyznało się najwięcej ankietowanych firm (65 proc.)

Nie zawsze informacje udaje się odzyskać. Jak wynika z badania, aż w 5 proc. przypadków dane zostały utracone bezpowrotnie. 19 proc. ankietowanych potrzebowało do tego całego dnia, co miało negatywne przełożenie na funkcjonowanie przedsiębiorstwa. W 14 proc. przypadków czas niezbędny do odzyskania informacji był jeszcze dłuższy.

Oznaczało to wymierne straty finansowe, zwłaszcza jeśli zjawisko dotyczyło danych o strategicznym znaczeniu. 3 proc. badanych przyznało, że poniosło z tego tytułu straty przekraczające 1 mln dolarów. W przypadku 2 proc. ankietowanych straty mieściły się w przedziale 0,5–1 mln dolarów. Najwięcej przypadków (65 proc. odpowiedzi) zawierało się w przedziale do 50 tys. dolarów co i tak oznacza istotny wydatek. – Rezultaty badania jasno pokazują, że utrata danych z najpopularniejszych aplikacji biznesowych może okazać się niezwykle kosztowna dla przedsiębiorstwa  – stwierdza przedstawiciel polskiej filii Kroll Ontrack.

Firmy, odzyskując „zgubione" informacje, najczęściej (26 proc. wskazań) korzystają z kopii zapasowych. W 18 proc. przypadków konieczne było jednak ponowne stworzenie danych, co oznaczało dodatkowe zajęcie dla wielu działów i pracowników.

Przedsiębiorstwa nie zdają sobie sprawy z ryzyka i zagrożeń, jakie niesie niewłaściwe zabezpieczanie informacji przechowywanych w służbowej korespondencji i programach pocztowych.

Tymczasem, jak wynika z najnowszego badania firmy Kroll Ontrack (specjalizuje się w  usługach odzyskiwania danych oraz informatyce śledczej), prawie 50 proc. podmiotów na całym świecie musiało w ostatnim roku zmierzyć się z przypadkiem utraty danych przechowywanych w poczcie elektronicznej lub rozwiązaniach do pracy grupowej. Co czwarty ankietowany przyznał, że takich przypadków było kilka. Liczba tego typu zdarzeń, jak wynika z danych przedsiębiorstw produkujących i dostarczających tego typu aplikacji (największym jest Microsoft), rośnie z roku na rok.

Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji