Przedsiębiorstwa nie zdają sobie sprawy z ryzyka i zagrożeń, jakie niesie niewłaściwe zabezpieczanie informacji przechowywanych w służbowej korespondencji i programach pocztowych.
Tymczasem, jak wynika z najnowszego badania firmy Kroll Ontrack (specjalizuje się w usługach odzyskiwania danych oraz informatyce śledczej), prawie 50 proc. podmiotów na całym świecie musiało w ostatnim roku zmierzyć się z przypadkiem utraty danych przechowywanych w poczcie elektronicznej lub rozwiązaniach do pracy grupowej. Co czwarty ankietowany przyznał, że takich przypadków było kilka. Liczba tego typu zdarzeń, jak wynika z danych przedsiębiorstw produkujących i dostarczających tego typu aplikacji (największym jest Microsoft), rośnie z roku na rok.
– Wiele przedsiębiorstw korzysta z poczty elektronicznej nieustannie. Stanowi ona podstawę wszystkich przeprowadzanych w firmie procesów, począwszy od komunikacji wewnętrznej poprzez sprzedaż aż po fakturowanie i przeprowadzanie rozliczeń – zauważa Paweł Odor, główny specjalista polskiego oddziału Kroll Ontrack (badanie objęło również krajowe przedsiębiorstwa). Dlatego, jego zdaniem, utrata danych z programów pocztowych może doprowadzić do poważnych zaburzeń funkcjonowania firmy. – Ponadto niesie ona ze sobą natychmiastową konieczność odzyskania kluczowych danych i obciąża dział IT w stopniu zwykle znacznie przewyższającym jego możliwości – oświadcza.
50 tys. dol. do strat sięgających takiego poziomu przyznało się najwięcej ankietowanych firm (65 proc.)
Nie zawsze informacje udaje się odzyskać. Jak wynika z badania, aż w 5 proc. przypadków dane zostały utracone bezpowrotnie. 19 proc. ankietowanych potrzebowało do tego całego dnia, co miało negatywne przełożenie na funkcjonowanie przedsiębiorstwa. W 14 proc. przypadków czas niezbędny do odzyskania informacji był jeszcze dłuższy.