"Forbes", jeden z najstarszych w Stanach tytułów prasowych połączy się z firmą typu SPAC, specjalnego przeznaczenia do przejmowania innych firm, założoną przez Jonathana Lina, pracującego wcześniej w kierownictwie funduszu Point72 Asset Management miliardera Stevena Cohena. Po sfinalizowaniu tej operacji nowa grupa wejdzie na giełdę w Nowym Jorku z symbolem FRBS.

Planowana fuzja jest przykładem rosnącej popularności firm typu SPAC — pisze Reuter. Pozwoli wydawcy dwutygodnika inwestować dalej w produkty konsumenckie, bo chce ograniczyć zależność od przychodów z działalności informacyjnej — wyjaśnił w wywiadzie prezes Forbesa, Mike Federle.

Przy spadku wpływów z prasy drukowanej biznesowy portal informacyjny zwiększył liczbę obsługiwanych wydarzeń na żywo, wykorzystuje markę i bazę czytelników do tworzenia produktów konsumenckich w sferze oświaty i e-handlu. W 2020 r. miał obroty 163 mln dolarów, w tym roku spodziewa się 193 mln. — Stworzyliśmy widownię i skalę biznesu z udziałem 150 mln ludzi. Te środki finansowe pozwolą nam tworzyć produkty na zamówienie, skierowane do różnych grup branżowych, bo skupiamy się na bezpośrednim docieraniu do konsumenta — powiedział Federle.

Dwutygodnik został założony w 1917 r. w Jersey City przez Bertiego Forbesa, jego potomkowie mają mniejszościowy udział, pismem kieruje wnuk, Steve Forbes. Firma miała wartość 475 mln dolarów, gdy w 2014 r. większościowy pakiet kupiła w niej Whale Media Investments z Hongkongu. Planowana fuzja zapewni przychody 600 mln dolarów i obejmuje prywatną inwestycję w kapitał firmy 400 mln dolarów. Udziałowcy Forbesa będą mieć niemal 22 proc. nowej grupy (o ile inwestorzy w Magnum nie zażądają zwrotu tego, co włożyli), która zachowa rezerwę 145 mln dolarów w gotówce.