Dostęp do wielu informacji w jednym miejscu

Hitem są teraz strony www czerpiące dane z różnych źródeł. Na przykład serwis z ofertami sprzedaży mieszkań może być połączony z Google Maps, dzięki czemu od razu widać lokalizację

Publikacja: 29.11.2008 14:34

Dostęp do wielu informacji w jednym miejscu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Firmy poszukują nowych sposobów wykorzystania aplikacji sieciowych i jednocześnie przyciągnięcia kolejnych klientów. Jednym z takich sposobów są tzw. mashupy, aplikacje łączące na jednej witrynie zasoby z kilku źródeł. Przykładem może być serwis, który wyszukuje ogłoszenia o domach czy mieszkaniach do sprzedaży i lokalizuje je, używając np. Google Maps.

Mashup jest techniką łączenia treści, danych i funkcji z wielu źródeł i nadawaniem im nowej, atrakcyjniejszej formy. Technika jest tania, dostępna zarówno dla korporacji, jak i niewielkich firm. W każdym przedsiębiorstwie informatycy mogą stworzyć aplikację tego typu dzięki publicznie dostępnym interfejsom API (Application Programming Interface). Jest to specjalne oprogramowanie udostępniane zazwyczaj za darmo. Pozwala ono na wykorzystywanie danych z aplikacji czy innych serwisów internetowych. W efekcie z połączenia różnych gotowych i dostępnych usług, programów czy narzędzi powstaje zupełnie nowy serwis.

Według danych witryny [link=http://www.mashupfeed.com]www.mashupfeed.com[/link] codziennie w Internecie rejestrowane są średnio trzy nowe witryny typu mashup. Rozwój tego typu serwisów jest więc na tyle szybki, ze niektórzy analitycy uważają je za przyszłość usług internetowych, zwłaszcza w segmencie małych i średnich firm.

Pierwsze mashupy kojarzone są z usługą Google Maps. Początkowo była to baza danych zawierająca mapy i zdjęcia satelitarne całego świata. Później – dzięki udostępnieniu Google Maps API – zamieniła się w platformę do tworzenia przez firmy i internautów własnych usług.

Aplikacje do budowy takich serwisów nie są niczym nowym. Yahoo! próbował opatentować technologię już w 1999 r., ale dopiero gdy Google udostępnił API do Google Maps, serwisy tego typu zaczęły masowo się rozwijać. Według Johna Mussera z Programmable Web, który prowadzi katalog publicznych API dostępnych dla programistów, ich ilość w stosunku do ubiegłego roku wzrosła o 150 proc. i obecnie wynosi 700.

Dotychczas hybrydowe aplikacje dostępne przez przeglądarkę najczęściej były budowane jako serwisy internetowe dla małych firm i indywidualnych użytkowników. Obecnie zaczynają ich używać także przedsiębiorstwa średnie, duże, a nawet korporacje. Biznes zauważył bowiem, że mashupy są doskonałym narzędziem informacyjnym, marketingowym i komunikacyjnym dla pracowników i klientów. Według raportu Forrester Research oprogramowanie to zacznie być używane na dużą skalę w latach 2009 – 2010. Będzie to zarazem szczyt jego popularności. Potem nastąpi stabilizacja rynku. A po 2013 r. mashupy zaczną zanikać, bo pojawi się nowa generacja narzędzi biznesowych.

[srodtytul]W firmie i administracji[/srodtytul]

Mashupy wykorzystywane są w wielu dziedzinach, nieraz w sposób odkrywczy. Francuzi szukający tańszej benzyny mogą skorzystać z serwisu carbeo.com, konkurencyjnego wobec państwowej porównywarki cen paliw. Carbeo.com jest serwisem tworzonym przez kierowców, którzy monitorują ceny benzyny na 13,5 tys. stacji benzynowych we Francji.

Mashupy mogą być też z powodzeniem wykorzystywane przez media. „The Times” opublikował sondaż o sposobach wydawania pieniędzy przez Brytyjczyków w formie interaktywnej mapy. Jest on kombinacją treści z różnych serwisów, np. Google’a, Amazon, Bloggera, Flickra, del.icio.us.

Tylko od użytkowników zależy, w jaki sposób zostanie wykorzystana technika łączenia serwisów. Na przykład „Bag Theft Blog” nie tylko prezentuje najmodniejsze fasony damskich toreb, ale także raportuje o miejscach i liczbie kradzieży torebek w Wielkiej Brytanii i w innych państwach. „Dog Friendly Hotels” wykorzystuje Google Maps, Flickr, geocoder, geocoder.ca, by podróżujący z psami mogli znaleźć przyjazne hotele. Dla miłośników zwierząt przeznaczony jest także www. findthatpet.com. Są tam informacje o znalezionych i zagubionych zwierzętach z lokalizacją na mapie. Można tez przeprowadzić własny sondaż, zadając pytanie

w serwisie www.ask500people. com. Odpowiedzi spływają w czasie rzeczywistym. Mapa pokazuje, skąd nadchodzą.

Coraz częściej także administracja centralna i lokalna sięga po mashupy. Nijmegen Permits to duńska strona samorządowa, która korzysta z Google Maps, gromadząc online wszystkie zezwolenia budowlane. Z kolei Kongres Stanów Zjednoczonych przeniósł się do... Second Life. Serwis wykorzystuje API Second-Life oraz Sunlight Labs.

W Polsce także powstają interesujące mashupy. Należy do nich strona przygotowana przez studentów Politechniki Warszawskiej, z przewodnikiem po klubach i restauracjach w stolicy (http://www.polibuda.info/mapa.php).

[srodtytul]Przykłady biznesowe[/srodtytul]

Jak wynika z badań „Mashup the Enterprise”, przeprowadzonych na zlecenie BEA, w 2007 roku tylko 6 proc. firm i instytucji stosowało aplikacje mashup. W tym roku ma to być 18 proc. Według Programmable.web, strony przeznaczonej dla programistów i analityków rynku mashup, przedsiębiorstwa mają w tej dziedzinie zaległości, ale szybko je nadrabiają. Praktycznie nie ma branży, w której nie można by wykorzystać takich aplikacji. Gartner uznał tę technologię IT za jedną z kluczowych w 2008 r.

– W pierwszej kolejności technologia ta powinna znaleźć zastosowanie w instytucjach korzystających z wielu usług sieciowych oraz aplikacji dostępnych przez przeglądarkę. Na pewno znajdą się wśród nich banki, instytucje ubezpieczeniowe i finansowe – mówi Andrzej Olsztyński z IBM Polska. – Następnie narzędzia te mogą się okazać pomocne w firmach sprzedających usługi i produkty poprzez sieć oraz korzystających z bardziej wyrafinowanych narzędzi informatycznych do zarządzania zasobami, informacjami o klientach czy transakcjach.

Dzięki tej technice przedsiębiorca może np. zlokalizować swoją flotę transportową i przekazać ciężarówkom polecenie zmiany trasy (np. z powodu korków). Wymaga to połączenia własnych danych z informacjami np. z Google Earth bądź z map nawigacji satelitarnej.

Dzięki mashupom można także łączyć informacje z Internetu z danymi dostępnymi w systemie firmy. Na przykład Audi używa danych zgromadzonych w 20 źródłach, w tym we własnym systemie inwentaryzacyjnym oraz na witrynach internetowych konkurentów; wykorzystuje je do analizy rynku.

W koncernie paliwowym BP (British Petroleum) za pomocą aplikacji mashup integrowane są informacje z serwisów pogodowych oraz Microsoft Visual Earth z danymi o urządzeniach i zespołach pracujących na platformach wydobywczych. Pozwala to monitorować sytuację w regionie zagrożonym huraganem i na bieżąco aktualizować plany alarmowe. Aplikacje pomagają także w tworzeniu harmonogramów pracy inżynierów serwisujących instalację oraz geologów zajmujących się precyzyjnymi odwiertami.

– Polskie firmy są dopiero na początku drogi w budowaniu takich serwisów. Najbardziej popularne mashupy są skierowane raczej do pracowników firm. Często w aplikacje są wbudowywane choćby usługi Google Maps – mówi Waldemar Kot z Oracle.

[srodtytul]Platformy do budowy[/srodtytul]

Duzi producenci aplikacji dla przedsiębiorstw, tacy jak m.in. IBM, Serena Software, Tibco Soft-ware, JackBe czy Nexaweb, także rozszerzają ofertę o narzędzia do budowy mashupów. Według Forrester Research największe szanse na zdominowanie tego rynku mają tradycyjni dostawcy aplikacji, jak IBM czy Microsoft. Ich platformy do budowy mashupów zostaną bowiem włączone do głównych produktów, takich jak SharePoint (Microsoft) czy Lotus (IBM).

IBM już w styczniu 2008 r. zaoferował pakiet narzędzi do współpracy biznesowej w ramach Web 2.0 zawierający właśnie Lotus Mashups. Koncern oferuje dwa typy oprogramowania do tworzenia komponentów, z których budowane są aplikacje. Pierwszy to Lotus Widget Factory oraz WebSphere sMash. Do przedstawiania katalogu komponentów oraz budowania i używania aplikacji mashup służy Lotus Mashup Center. Z kolei IBM QEDWiki pozwala na szybkie budowanie aplikacji mashup.

W 2008 r. Serena Software wprowadziła na rynek bezpłatne rozwiązanie do obsługi mashupów biznesowych, oferowane w pakiecie z usługami i wsparciem. Adobe proponuje obecnie podobną platformę Gensis. Zbliżone funkcje mają aplikacje IFS Sprzedaż i Marketing pozwalające personelowi IT m.in. na tworzenie hybrydowych aplikacji wieloźródłowych. W ofercie Oracle również znajdują się technologie do budowy biznesowych mashupów. Są to produkty z rodziny Oracle WebCenter.

[ramka][b]Waldemar Kot, starszy konsultant systemowy na Europę Środkową i Wschodnią, Oracle Polska[/b]

Typowe przykłady mashupów to połączenie danych adresowych (np. klientów) z mapami geograficznymi w Google Maps. Łączy się też wybrane słowa kluczowe (tematy) w tekście (np. opis produktu) z odnośnikami do książek na ten temat oferowanych w elektronicznych księgarniach. Odnośniki mogą także dotyczyć blogów ekspertów. Warto podkreślić, że poszczególne źródła informacji (baza adresowa klientów, Google Maps, elektroniczne księgarnie, blogi itd.) są od siebie niezależne.

Udostępniając mashup – zwykle w postaci nowego serwisu internetowego, w którym te niezależne źródła będą w inteligentny sposób połączone – sprawiamy, że użytkownicy szybciej dotrą do interesujących ich informacji. Także forma przekazu będzie atrakcyjniejsza. Na przykład zamiast ręcznie przeklejać adresy klientów wyświetlone w jednym oknie przeglądarki internetowej do oddzielnego okienka przeglądarki z Google Maps, dzięki mashupowi możemy mieć mapkę z dojazdem do klienta obok jego adresu. Podobnie zamiast kopiować temat do wyszukiwarki internetowej i żmudnie przeszukiwać listę pokazanych książek lub blogów dotyczących danego tematu, można mieć od razu te informacje w mashupie.

Wybrane usługi niezależnych od siebie serwisów mogą też być w mashupie zintegrowane na ekranie (w rzeczywistości integracji między systemami nie ma, tylko mashup daje takie wrażenie). Na przykład w mashupie do kupowania produktów klient, przeglądając opis danego towaru, mógłby zobaczyć jego cenę w wielu sklepach czy na aukcjach internetowych, i to bez otwierania oddzielnych okien przeglądarki i czasochłonnego przeszukiwania sieci. Można wyobrazić sobie np. serwis łączący usługi ubezpieczeniowe i bankowe różnych instytucji.[/ramka]

[b]Kamienie milowe w rozwoju technologii mashup[/b]

- 2007 r. – Yahoo! tworzy Yahoo! Pipes, pierwsze narzędzie do tworzenia mashupów przeznaczone dla nieprogramistów.

- 2007 r. – BEA, producent oprogramowania dla firm, oferuje Web 2.0

do tworzenia mashupów – Aqualogic Pages.

- 2007 r. – Microsoft uruchamia Popfly, umożliwiający użytkownikowi bez wiedzy programistycznej stworzenie własnej dynamicznej aplikacji internetowej.

- 2008 r. – IBM wprowadza pakiet narzędzi do współpracy biznesowej w ramach Web 2.0, w tym Lotus Mashups. Zawiera on wiele gotowych komponentów i umożliwia tworzenie własnych lub kupowanie od firm trzecich. Pozwala takżena szybką wizualizację danych biznesowych.

- 2008 r. – IBM proponuje QUEDWiki (Quick and Easily Done Wiki) do tworzenia własnych mashupów służących do monitorowania rynku i firmy.

- 2008 r. – Google uruchamia Android, pierwszą platformę mashupową dla telefonów komórkowych.

źródło: Mediacafe

[ramka][b]Jak firmy używają technologii Web 2.0 (w proc.)[/b]

blogi, wiki 33 (32)

portale społecznościowe 31 (40)

mashupy 22 (42)

RSS 21 (34)

inne rozwiązania 29 (35)

[ul][li] w nawiasie podajemy, jaka część firm planuje to wdrożyć w ciągu dwóch lat[/li][/ul]źródło: Economist Intelligence Unit survey, 2007 r.[/ramka]

Firmy poszukują nowych sposobów wykorzystania aplikacji sieciowych i jednocześnie przyciągnięcia kolejnych klientów. Jednym z takich sposobów są tzw. mashupy, aplikacje łączące na jednej witrynie zasoby z kilku źródeł. Przykładem może być serwis, który wyszukuje ogłoszenia o domach czy mieszkaniach do sprzedaży i lokalizuje je, używając np. Google Maps.

Mashup jest techniką łączenia treści, danych i funkcji z wielu źródeł i nadawaniem im nowej, atrakcyjniejszej formy. Technika jest tania, dostępna zarówno dla korporacji, jak i niewielkich firm. W każdym przedsiębiorstwie informatycy mogą stworzyć aplikację tego typu dzięki publicznie dostępnym interfejsom API (Application Programming Interface). Jest to specjalne oprogramowanie udostępniane zazwyczaj za darmo. Pozwala ono na wykorzystywanie danych z aplikacji czy innych serwisów internetowych. W efekcie z połączenia różnych gotowych i dostępnych usług, programów czy narzędzi powstaje zupełnie nowy serwis.

Pozostało 91% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie