Komputer stacjonarny wystarczy na dłużej

Notebooki są modne, ale dla większości firm nadal optymalnym wyborem pozostają komputery stacjonarne. Tym bardziej że nie zajmują już one tyle co kiedyś miejsca

Publikacja: 03.12.2008 18:13

Komputer stacjonarny wystarczy na dłużej

Foto: Flickr

Ofensywa notebooków jest faktem bezdyskusyjnym. Aż 45 proc. komputerów sprzedanych w Polsce w pierwszej połowie 2008 roku to urządzenia przenośne. Duża część z nich trafiła do domów na prywatny użytek, ale pozostałe zostały kupione przez firmy. Nie zawsze był to racjonalny wydatek.

Komputery stacjonarne są tańsze, więc za tę samą kwotę zamiast notebooka można kupić desktop o większej wydajności. Typowy laptop kosztuje jedną średnią krajową pensję. Dokładając niewiele, można kupić urządzenie stacjonarne o znacznie lepszych parametrach.

Co więcej, komputer stacjonarny łatwiej modyfikować i modernizować, np. zwiększając pojemność dysku. Desktop można więc dłużej użytkować, nie wymieniając go na nową jednostkę. A to dla firmy oznacza spore oszczędności, bo tanim kosztem prawie dwukrotnie można przedłużyć cykl życia sprzętu.

Notebooki mogą być niezastąpione dla pracowników zarządu czy handlowców, ale niekoniecznie muszą być podstawowym sprzętem w firmie, bo w tej roli doskonale sprawdzają się komputery stacjonarne. Zwłaszcza w typowych zastosowaniach biurowych i w systemach wspomagania zarządzania przedsiębiorstwem trudno je zastąpić.

Desktop będzie też lepszym wyborem w pracowniach projektowych i studiach graficznych. W miejscach takich jak hale fabryczne czy call center notebook w ogóle nie ma racji bytu; szybko niszczą go pył, kurz i śmieci elektromagnetyczne z maszyn.

Istotny jest też komfort użytkowania. Największą zaletą notebooków jest oczywiście ich przenośność, ale w związku z tym rozmiary klawiatury i ekranu są niewielkie. Przy intensywnym użytkowaniu jest to duża niedogodność. Tymczasem desktop można w zależności od potrzeb podłączyć do dowolnie dużego monitora. Co prawda w przypadku urządzenia przenośnego też jest to możliwe, ale nieopłacalne.

Względnie nową tendencją jest miniaturyzacja komputerów stacjonarnych przy zachowaniu wysokich parametrów wydajności. Desktopy upodabniają się pod względem wielkości do notebooków.

Na przykład Fujitsu-Siemens Esprimo Q5030 mieści się w obudowie wielkości zewnętrznego dysku i jednocześnie ma wszystkie możliwości normalnego peceta. Waży tylko 1,7 kg i jest na tyle mały, że bez problemu mieści się do torby na ramię.

Malutki desktop ma w swojej ofercie także NEC. Jego model Express 5800/51 Ma waży ok. 2,5 kilograma, oferuje do 1 GB pamięci RAM i ma dysk twardy o pojemności do 160 GB. Mały, ważący 3,4 kg desktop ASUS Essentio CS5110 jest wyposażony w samodzielną, w pełni funkcjonalną kartę graficzną pozwalającą na bezproblemowe odtwarzanie filmów w formacie HD.

Oczywiście nawet najmniejszy desktop nie jest tak mały jak notebook, bo potrzebuje jeszcze zewnętrznej klawiatury i monitora. Ale pracownicy wykorzystujący komputer zarówno w domu, jak i w firmie bez problemu mogą go przenosić w walizce lub torbie i w domu podłączać do prywatnej klawiatury oraz monitora.

[ramka][b]Producenci desktopów w Polsce[/b]

Udział w rynku w procentach w I półroczu 2008 roku

- NTT System 9,8

- Action 8,2

- HP 6,5

- Dell 6,0

- Pronox 2,6

- Komputronik 2,5

- Perfectus 2,2

- Optimus 2,1

- inni producenci 13,2

- składaki 46,9

żródło: CRN Polska, IDC[/ramka]

[ramka][b]Marcin Bogusz, dyrektor Działu Produktów Własnych NTT System[/b]

Komputery stacjonarne wykorzystywane do potrzeb biurowych są nadal bardziej dostępne cenowo niż notebooki. Mają większe ekrany (19, 22, 24 cale). Można co prawda podłączyć do notebooka monitor zewnętrzny, ale jest to najdroższa kombinacja.

Poza tym komputer stacjonarny umożliwia pracę na dwóch monitorach, np. na jednym odczytujemy pocztę e-mail, na drugim analizujemy zestawienia lub system magazynowy.

Kolejnym argumentem przemawiającym za zakupem komputera stacjonarnego jest przestrzeń dyskowa i wydajna karta graficzna; przydaje się to wtedy, gdy stanowisko wymaga mocniejszej konfiguracji albo rozbudowy. Zaletą tego komputera jest też większa liczba portów i możliwość instalacji specjalistycznych kart. Jego zakup polecany jest również firmom, których pracownicy nie powinni mieć możliwości wynoszenia danych firmowych poza miejsce pracy.[/ramka]

[ramka][b]Sylwester Zdziobłowski, dyrektor generalny Lenovo Technology Polska[/b]

Wybór między komputerem stacjonarnym a przenośnym zależy przede wszystkim od rodzaju wykonywanej pracy, branży oraz preferencji użytkownika. Komputery typu desktop z pewnością przypadną do gustu osobom, które nie muszą się przemieszczać w czasie pracy bądź zależy im na większym bezpieczeństwie danych w komputerze.

W sytuacjach, kiedy potrzebna jest bardzo duża moc obliczeniowa, desktop wyprzeda notebooka. Cechuje się także większą stabilnością i wydajnością pracy.[/ramka]

[ramka][b]Tomasz Buk, Hewlett-Packard Polska[/b]

Małe i średnie firmy przywiązują dużą wagę do ceny zakupu, ale rzadko analizują, ile faktycznie kosztuje komputer, biorąc pod uwagę zakładany okres użytkowania. Dla peceta to zwykle od trzech do pięciu lat.

Jeżeli nie jesteśmy zmuszeni do zakupu najtańszego urządzenia, polecałbym sprzęt ze średniej półki lub korzystanie z okresowych promocji na sprzęt z półki najwyższej. Umożliwi to bardziej komfortową pracę na wybranym komputerze w dłuższym czasie.

Oczywiście należy zwrócić uwagę na to, aby nie dopłacać za nieistotne dla nas cechy produktu. Na przykład małej firmie zapewne nie przydadzą się – a podniosą koszty – czipy szyfrujące dane, zabezpieczenie obudowy zamkiem elektromagnetycznym, mocne karty grafiki, zdalne zarządzanie.

Komputery stacjonarne mają zdecydowanie większe możliwości rozbudowy. Da się je dodatkowo wyposażyć np. w wydajne karty grafiki lub w drugi czy trzeci dysk twardy. Może to nie tylko zwiększyć przestrzeń potrzebną do składowania danych, ale przede wszystkim zabezpieczyć dane w postaci kopii lustrzanej na dwóch dyskach. Można również zwiększyć pamięć RAM, obecnie nawet do 16 GB, czego nie oferuje żaden notebook.

Desktop zwykle ma również dłuższy żywot niż laptop, w którym bateria – kluczowa dla komfortu pracy – po trzech latach może zupełnie odmówić posłuszeństwa. Jeżeli więc szukamy sprzętu na dłuższy czas, powinniśmy wybrać komputer stacjonarny.[/ramka]

Ofensywa notebooków jest faktem bezdyskusyjnym. Aż 45 proc. komputerów sprzedanych w Polsce w pierwszej połowie 2008 roku to urządzenia przenośne. Duża część z nich trafiła do domów na prywatny użytek, ale pozostałe zostały kupione przez firmy. Nie zawsze był to racjonalny wydatek.

Komputery stacjonarne są tańsze, więc za tę samą kwotę zamiast notebooka można kupić desktop o większej wydajności. Typowy laptop kosztuje jedną średnią krajową pensję. Dokładając niewiele, można kupić urządzenie stacjonarne o znacznie lepszych parametrach.

Pozostało 91% artykułu
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Media
Solorz miał nosa kupując Interię. Najnowszy ranking polskich wydawców internetowych