Wartość globalnego rynku rozrywki i mediów skurczy się w tym roku o 3,9 proc., ale już w przyszłym wydatki zaczną ponownie rosnąć – zwiększą się wtedy do 1,36 bln dolarów, a w 2013 roku będzie to już 1,6 bln dolarów – przewidują analitycy PricewaterhouseCoopers w swoim raporcie „Perspektywy dla branży rozrywki i mediów 2009 – 2013 na świecie”. W tym roku ponad 30 proc. wartości rynku będą stanowić reklamy, a 52 proc. wydatki konsumentów.
Polska nie wypadnie na tym tle źle. – Skutki kryzysu w naszym kraju są jak do tej pory mniej odczuwalne. W 2009 r. prognozujemy spadek wartości całego rynku reklamy i rozrywki w Polsce o blisko 2 proc. Natomiast od 2010 r. w ciągu najbliższych pięciu lat spodziewamy się zwyżek w średnim rocznym tempie 4,3 proc. – ponaddwukrotnie szybszym niż średnio w krajach Europy Zachodniej – mówi „Rz” Paweł Wesołowski, starszy menedżer w zespole ds. usług dla sektora rozrywki i mediów w PwC.
Dużo gorzej radzi sobie z kryzysem rynek niemiecki. – Wydatki na reklamę i rozrywkę dopiero w 2012 roku powinny się zbliżyć do zeszłorocznych – mówi Wesołowski. Jego zdaniem rynki reklamy i rozrywki w Europie Środkowej i Wscho- dniej (jak Czechy, Węgry i Rumunia) nie powinny odczuć głębszych spadków ze względu na stosunkowo wczesny etap ich rozwoju. – Uratuje je głównie skok wydatków na reklamę w Internecie, której wartość będzie rosła średniorocznie w dwucyfrowym tempie – mówi Wesołowski.
Prognozy PwC mówią o 12,1 proc. globalnym spadku wydatków na reklamę w 2009 roku. Wyniosą one 421,1 mld dol. i do 2011 roku będą spadać. Dzięki późniejszym niewielkim zwyżkom, w 2013 roku dobiją do 467,3 mld dol.
Najwyższą średnioroczną stopę wzrostu w ciągu najbliższych pięciu lat (2009 – 2013) będzie widać w reklamach w grach komputerowych: 13,8 proc. i Internecie – 7,7 proc.