Sieć internetowa przez telefony komórkowe zatyka się

Operatorzy komórkowi mają problem z zaspokojeniem popytu na nowoczesne usługi dostępu do Internetu

Publikacja: 30.09.2010 04:00

Polacy zamiast stacjonarnego Internetu wybierają Internet z sieci komórkowej. Pomaga w tym rozwój sm

Polacy zamiast stacjonarnego Internetu wybierają Internet z sieci komórkowej. Pomaga w tym rozwój smartfonów.

Foto: Rzeczpospolita

Według prognoz amerykańskiej firmy Cisco do 2014 r. transmisja danych IP na całym świecie wzrośnie do 64 eksabajtów miesięcznie (1 eksabajt = 1 milion terabajtów). Na sieci mobilne przypadnie z tego 5,5 proc. Ruch stacjonarny urośnie ok. 4 razy, podczas gdy mobilny ponad

30 razy. Sieci komórkowe projektowane były do połączeń telefonicznych, a nie odtwarzania online filmów w jakości HD. Producenci komórek tymczasem ścigają się na nowe możliwości terminali. Mniej ich interesuje, kto zapewni łącza dla nich mobilną transmisję danych. A przecież nowoczesne telefony muszą dzielić sieć z coraz liczniejszymi internetowymi modemami.

[srodtytul]iPhone zmienia wszystko[/srodtytul]

W 2007 r. na rynek wszedł iPhone i wykreował nowe trendy. Rosnąca liczba użytkowników nowego telefonu coraz chętniej korzystała z nowych możliwości, aż w grudniu 2009 r. AT&T – pierwszy dystrybutor iPhone’a w USA – popadł w kłopoty z wydajnością sieci. Niebawem sytuacja powtórzyła się w londyńskiej sieci O2.

Potem do gry włączył się Google z systemem Android, który zdobywa rynek jeszcze szybciej niż produkty Apple’a i ma równie duży apetyt na dane. Jak podają amerykańscy operatorzy i firmy analityczne, użytkownicy iPhone’a ściągają miesięcznie 338 MB danych, a użytkownicy Androidów – 421 MB. Przez telefony drugiej generacji zaś statystycznie ściągano… 21 MB danych. AT&T podaje, że ruch w mobilnej sieci transmisji danych wzrósł w ciągu trzech lat o 5000 proc. Smartfony umożliwiają operatorom zawieranie długich umów lojalnościowych z abonentami i wprowadzanie specjalnych wyższych taryf. Zapychają jednak sieci w tempie, z którym operatorzy w krajach wysoko rozwiniętych z trudem sobie radzą. – Za dwa, trzy lata to samo może przydarzyć się w Polsce – przewiduje Krzysztof Burzyński, wiceprezes Ericssona w naszym kraju.

[srodtytul]Mniej smartfonów, mniej problemów[/srodtytul]

– Obciążenie radiowych sieci spowodowane jest nie tylko zainteresowaniem użytkowników aplikacjami internetowymi. Smartfony z racji specyfiki działania obciążają sieci, nawet gdy użytkownik nie korzysta z nich aktywnie. Aplikacje stale uaktualniają skrzynki pocztowe, sprawdzają aktualizację oprogramowania czy odczyt danych lokalizacyjnych. Pojawiają się obecnie techniki łagodzące ten problem, ale pełne rozwiązanie stanowią dopiero sieci nowej generacji LTE – mówi Daniel Kotow, odpowiedzialny za rozwiązania mobilne w Alcatelu-Lucencie.

Smartfonów jest w Polsce mniej, więc nasze sieci mobilne nie miały do tej pory większych kłopotów. – Dotychczas nie mieliśmy żadnych problemów z siecią dostępową. Cały czas jednak prowadzimy inwestycje poprawiające i zwiększające zasięg i pojemność naszej sieci – mówi Andrzej Ochocki, szef biura usług szerokopasmowych Ery. Jak rośnie obciążenie polskich sieci? Żaden z operatorów nie chce zdradzić. Wiadomo jednak, że stawiają nowe nadajniki, korzystają ze specjalnych urządzeń montowanych na samochodach, które pozwalają doraźnie zwiększyć pojemność sieci. Problemem jest nie sieć radiowa, ale infrastruktura dowiązująca nadajniki do sieci szkieletowej operatorów. PTK Centertel, operator sieci Orange, standardowo przestał korzystać z radiolinii, jeżeli tylko do nadajnika można doprowadzić łącze światłowodowe. To przyszłościowe rozwiązanie, bo – choć producenci różnych urządzeń się spierają – to tylko linie światłowodowe będą w stanie przenieść ruch w sieciach nowej generacji LTE.

[srodtytul]W sieci stacjonarnej spokój[/srodtytul]

Operatorzy stacjonarni rywalizują dzisiaj z komórkowymi o abonentów Internetu, ale wydajność ich sieci jest daleko wyższa. – Popyt na tranzytowe łącza IP stopniowo rośnie, ale nie jest to gwałtowny trend – mówi przedstawiciel jednego z dużych polskich operatorów telekomunikacyjnych. Rośnie natomiast ruch z tytułu usług transmisji danych. - W naszej sieci VPN MPLS pasmo na jednego klienta w ciągu połowy roku 2010 wzrosło o 40 proc. Między innymi dlatego przystąpiliśmy do rozbudowy sieci DWDM - mówi Grzegorz Kozłowski z Exatela.

Operatorzy stacjonarni są równie skryci jak komórkowi, jeżeli chodzi o statystyki ruchu w swoich sieciach. Po cichu jednak mówią, że ani ruch od abonentów nie rośnie zbyt szybko, ani oni nie mają problemu z jego przeniesieniem. Netia dla przykładu podaje, że jej abonenci wykorzystują ok. 2/3 łączy do światowej sieci IP, jakimi operator dysponuje. Ruch od abonentów Internetu pomiędzy polskimi operatorami jednak rośnie.

– W ciągu ostatniego roku liczba portów 10-gigabitethernetowych wzrosła z 16 do 35. Modernizujemy jeden port ze standardu gigabitethernetowego do 10-gigabitethernetowego miesięcznie – mówi Sylwester Biernacki, szef najpopularniejszego węzła wymiany ruchu IP PLIX. Operatorzy stacjonarni nie mają jednak większego problemu z zapewnieniem wydajnej infrastruktury dla stopniowo rosnącego ruchu. Ich komórkowi rywale są w odmiennej sytuacji, bo abonenci chcą coraz szybszego Internetu.

[wyimek]5000 proc. wzrósł – według amerykańskiej firmy AT&T – ruch w mobilnej sieci transmisji danych w ciągu trzech lat [/wyimek]

[ramka][srodtytul]Opinie dla „Rzeczpospolitej”[/srodtytul]

[b]Daniel Kotow, menedżer Alcatel-Lucent Polska[/b]

Pojemność radiowej warstwy transportowej zaczyna stanowić realny problem dla operatorów polskich sieci komórkowych. Przepływność w technologii HSDPA to 7,2 Mbit/s, a w coraz popularniejszym standardzie HSPA+ nawet 21 Mbit/s na jeden sektor stacji bazowej. Typowy obiekt ma najczęściej trzy sektory. Stacja może więc dostarczać strumień danych o przepływności ponad 21 Mbit/s (lub nawet 63 Mbit/s), a znaczna część z nich jest podłączona do sieci szkieletowej operatora łączami od kilku do kilkunastu megabitów na sekundę. Doraźne zwiększanie pojemności staje się nieefektywne. Opracowywane są dalekosiężne plany transformacji sieci transportowych. To poważne inwestycje, ale są one koniecznością. LTE dostarczy strumienie o przepływnościach znacznie powyżej 100 Mbit/s z jednego sektora.

[b]Marcin Rączkiewicz, menedżer regionu CEE Tata Communications[/b]

Największymi konsumentami międzynarodowych łączy IP są z naszego punktu widzenia polskie sieci telewizji kablowej. W przypadku tych operatorów przepływności w ofercie detalicznej – najwyższe na rynku – w jakiś sposób przekładają się na zakup tranzytu IP od operatorów międzynarodowych. Ten rynek stopniowo rośnie pod względem przepływności kupowanych łączy, przy czym towarzyszy temu spadek cen jednostkowych. Pod względem wartości jest to więc raczej rynek dojrzały. Od dwóch, trzech lat widzimy również wzrost popytu ze strony operatorów mobilnych – w pewnym momencie bardzo gwałtowny, kiedy sieci komórkowe zaczęły ostro rywalizować o abonentów dostępu do Internetu.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=l.dec@rp.pl]l.dec@rp.pl[/mail][/i]

Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie
Media
Solorz miał nosa kupując Interię. Najnowszy ranking polskich wydawców internetowych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Media
Chińczycy przegrali w sądzie w USA w sprawie TikToka. Co dalej z aplikacją?