Dostęp do Internetu ma dziś 274 mln Amerykanów (w tym 117,6 mln korzysta z Internetu mobilnego). To ponaddwukrotnie więcej niż w 2000 r., wynika z badań międzynarodowej firmy badawczej Nielsen. Jak mówiła Susan Whiting, wiceprezes Nielsena, na niedawnym spotkaniu z przedstawicielami polskich mediów, tego, jak dziś korzystają z mediów Amerykanie, nie da się do niczego porównać. Oglądają telewizję, a równocześnie piszą esemesy na komórce i na bieżąco komentują wydarzenia na serwisach społecznościowych.
Z raportu Nielsena wynika, że w trakcie oglądania telewizji większość widzów, którzy mają już smartfony albo tablety (57 proc.) sprawdza na tych urządzeniach e-maile, a 44 proc. surfuje po sieci w poszukiwaniu zupełnie niezwiązanych z oglądanym programem informacji lub spędza czas na serwisach społecznościowych. – W 2011 r. Amerykanie spędzili 81 mld minut w sieciach społecznościowych, choć jeszcze w 2005 r. było to tylko 6,6 mld minut – mówiła Whiting. Prawie 60 proc. osób w wieku 18 – 34 lata wchodzi na portal społecznościowy z komórki (44 proc. amerykańskich użytkowników komórek ma smartfony). – Zmiany zaszły błyskawicznie. W 2000 r. Mark Zuckerberg miał 16 lat, dziś w większości badanych przez nas krajów Facebook jest jedną z dziesięciu najpopularniejszych witryn – mówiła Whiting. Dodała, że Facebook ma już na świecie 845 mln użytkowników.
Już 165,9 mln Amerykanów oglądało wideo w sieci, a jedna trzecia mieszkańców USA deklaruje, że korzystała ze streamingu materiałów wideo (czyli oglądała je bez ściągania na komputer) zamieszczanych na płatnych legalnych witrynach z takimi materiałami, jak Netflix czy Hulu Plus. Niekoniecznie musi to oznaczać klęskę tradycyjnej telewizji. Przeprowadzone niedawno w USA badania GfK-Knowledge Networks wykazały, że już 22 proc. Amerykanów przyznaje, iż nigdy nie zaczęłoby oglądać niektórych telewizyjnych show, gdyby nie to, że są one dostępne w sieci (w 2008 r. było to jeszcze 10 proc.).
Z badań Nielsena wynika, że poza komputerami najpopularniejszymi gadżetami do oglądania wideo w sieci są... smartfony. Na świecie wideo na komórce przegląda już 28 proc. internautów (w Europie: 15 proc. w USA: 20 proc., w rejonie Azji i Pacyfiku: aż 41 proc., a w Ameryce Łacińskiej: 29 proc.).
11 proc. robi to na innych przenośnych urządzeniach (w Europie: 6 proc., w USA: 13 proc.), a 8 proc. na tabletach (w Europie: 4 proc., w USA: 8 proc.).