- Po trzech kwartałach 2013 wzrostową dynamikę przychodów zaobserwowano jedynie w Internecie. Wyniosła ona 7,6 proc. Najszybciej rozwijającą się kategorią reklamy w tym medium jest reklama wideo emitowana in-stream. Starlink szacuje, że ten segment rozwijał się w tempie 48 proc. w okresie od stycznia do września 2013, wobec analogicznego okresu 2012 roku. Wraz z rosnącą sprzedażą tabletów coraz prężniej rozwija się także reklama mobilna, silnie skorelowana z rozwojem aplikacji umożliwiających oglądanie wideo na żądanie – podaje dom mediowy Starlink w swoim cyklicznym raporcie na temat reklamowego rynku.

Telewizja: małe stacje wciąż rosną kosztem dużych

Wydatki na reklamę internetową wynosiły w I-III kw. 2013 roku 1,11 mld zł. Przewyższały je nakłady na promocję w telewizji, które wynosiły w tym okresie 2,43 mld zł, jednak o 5,3  proc. mniej niż przed rokiem. - To już dziewiąty kwartał spadków przychodów reklamowych w telewizji, ale obserwujemy wyraźną poprawę poziomu wydatków. W okresie od stycznia do września 2013 telewizja straciła 5,3 proc. przychodów, negatywny trend został wyhamowany ze względu na niższą dynamikę spadku w trzecim kwartale – podaje Starlink. Optymistycznie o reklamowym rynku w telewizji wypowiadał się tez niedawno przy okazji wyników finansowych TVN prezes TVN Markus Tellenbach, według którego to medium reklamowo najgorszy czas ma już w tym kryzysie za sobą. - Po trzech kwartałach 2013 cztery główne stacje straciły łącznie 13,7 proc. przychodów z reklam. Jednocześnie rosły przychody największych beneficjentów cyfryzacji - TV4, TVN7, TV PULS miały o 9,3 proc. przychodów reklamowych więcej, a ich udział w rynku reklamy TV wzrósł w okresie od stycznia do września z 6,3 proc. do 7,2 proc.. Stacje tematyczne w dalszym ciągu umacniają swoją pozycję, zwiększając przychody reklamowe o 18,4 proc. Tym samym ich udział w przychodach całej telewizji wzrósł z 21,7 proc. do 27,1 proc. w okresie od stycznia do września 2013 – podano w raporcie Starlinka.

Telekomunikacja reklamuje się za mniej

Za telewizją uplasowała się prasa (reklama w magazynach kosztowała firmy 371,6 mln zł, o 13,8 proc. mniej niż przed rokiem,  a w gazetach: 248,6 mln zł, o 29,1 proc. mniej), a następne radio z wpływami na poziomie 379,3 mln zł (spadek o 5,3 proc.), reklama zewnętrzna: 329,9 mln zł (spadek o 13,2 proc.) oraz kino: 66,6 mln zł (spadek o 9,5 proc.). - Po trzech kwartałach czynnikiem, który miał największy negatywny wpływ na kondycję rynku reklamy, był spadek wydatków na reklamę sektora telekomunikacja. Wydatki sektora telekomunikacja skurczyły się o niemal jedną czwartą i najmocniej odbiły się na rynku. Częściowo jest to efekt podwyższonej bazy ubiegłorocznej – szczególnie wysokiej aktywności sieci Orange podczas przygotowań i w trakcie Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej – podaje Starlink. Wydatki sektora telekomunikacyjnego na reklamę spadły po dziewięciu miesiącach tego roku w porównaniu z I-III kw. 2012 r. o 145,7 mln zł. Słabo wypadł reklamowo także sektor produkujący tzw. dobra szybko zbywalne (FMCG). - Całościowo w okresie od stycznia do września 2013 segment FMCG przeznaczył na reklamę o 66,4 mln zł mniej niż w ciągu trzech kwartałów roku 2012. Niezagrożonym liderem wydatków na reklamę jest sektor handel. To właśnie wydatki tego sektora mają największy pozytywny wpływ na rynek reklamy – podaje Stalink.

Rynek będzie się stabilizował powoli

Zdaniem Lidii Kasprzyckiej, dyrektor generalnej Stalinka,  poprawiający się klimat dla rozwoju polskiej gospodarki „niewątpliwie budzi optymizm, jednak nieco przedwczesny". - Brak jest bowiem silnych impulsów, które pobudziłyby wzrost gospodarczy powyżej potencjału. Kolejne kwartały będą raczej upływały na powolnym wychodzeniu ze stagnacji. Przewidujemy, że podobnie będzie zachowywać się rynek reklamy w Polsce – kolejne kwartały będą przynosiły stopniową poprawę, ale na skokowy wzrost nie można liczyć – mówi Kacprzycka.