Brecht (1898-1956) przyjechał do Berlina z ojczystej Bawarii w 1924 roku mając 26 lat. Chciał się wyrwać ze swojego prowincjonalnego – jak twierdził - mieszczańsko - protestanckiego środowiska. W Berlinie znalazł podobnych sobie. Miasto pociągało swoją energią, a sztuka i muzyka cieszyła jego mieszkańców. Po I wojnie światowej marzenia o nowym lepszym świecie były ważnym źródłem ich inspiracji.
Brecht pisał i prowadził intensywne kawiarniane życie, by stać się częścią wielkomiejskiej rzeczywistości. Poznawał krytyków, muzyków, ludzi teatru m.in. Erwina Piscatora dowodzącego świątynią teatru rewolucyjnego. To było Brechtowi bliskie. Kilka lat później napisał słynną satyrę na burżuazję - „Operę za trzy grosze” z muzyką Kurta Weilla. W 1933 Berlin znów stał się miastem sparaliżowanym strachem – naziści spalili na stosie dziesiątki tysięcy książek swoich wybitnych autorów. Także Brechta. Pokazał swój wrogi stosunek do dyktatury narodowego socjalizmu pisząc „Strach i nędzę III Rzeszy”, tworząc go już na wygnaniu, w czasie 15-letniej tułaczki po Europie i USA. Do Berlina wrócił w 1948 roku osiadając w jego wschodniej części. Na fasadzie pierwszego ukończonego socjalistycznego wieżowca do dziś przeczytać można słowa „Pieśni dla pokoju” Brechta. Ale rok później z równą stanowczością dramaturg zaczął krytykować komunistyczne władze bezwzględnie rozprawiające się z robotnikami. Swoje teatralne marzenia mógł wkrótce spełniać w nowopowstałym teatrze Berliner Ensemble.
- Emanował niesamowitą energią, która była zaraźliwa – wspomina Bernhard Klaus Tragelehn, w czasach studenckich asystent Brechta. – Zakładał, że osądy, odpowiedzi, konkluzje – znajdują się na widowni. Scena zadaje pytania.
Czuł się z miastem związany, chciał być pochowany na miejscowym cmentarzu i tak się stało, gdy mając 58 lat zmarł w 1956 roku.
Autorzy filmu oprowadzają po ważnych dla Brechta miejscach, w których bywał, tworzył. Inaczej jest w przypadku dokumentu poświęconego praskim doświadczeniom Milana Kundery. Tak, jak i dla Brechta Berlin, tak dla niego Praga nie była miejscem urodzenia. Przyjechał do niej w 1949 roku mając lat 20, by studiować muzykologię i literaturę na tutejszym Uniwersytecie Karola. W 1950 roku musiał jednak przerwać studia z powodów politycznych. Studiował potem na praskim FAMU, słynnej kuźni filmowych talentów. W 1968 książki Kundery znalazły się w Czechosłowacji na indeksie, ale na emigrację zdecydował się dopiero w roku 1975. Dokument nie tyle opowiada o Kunderze, co przede wszystkim o bohaterach jego znakomitej powieści „Nieznośna lekkość bytu” (1984) i ich związkach z Pragą.