Reklama
Rozwiń
Reklama

Krótki elementarz podłego losu emigrantów

Gazmend Kapllani opisał ucieczkę z totalitarnej Albanii. I to, jak niewidzialne granice dzielą Europę

Aktualizacja: 20.03.2010 12:02 Publikacja: 18.11.2009 21:05

Krótki elementarz podłego losu emigrantów

Foto: materiały prasowe

Narracja w „Krótkim podręczniku przekraczania granic” biegnie dwutorowo: wspomnienia autora o dorastaniu w szczelnie zamkniętym kraju przeplatają się z autobiograficznym reportażem z ucieczki do Grecji. Idealizowana eskapada dla większości zakończyła się odesłaniem do porzuconej ojczyzny, dla innych – ponurym emigranckim życiem, przyczajoną egzystencją ludzi niechcianych.

O kompleksie emigranta napisano już wiele. Książeczka Kapllaniego nie dorównuje złożonym analizom chorwackiej pisarki Dubravki Ugresić z „Ministerstwa bólu” czy refleksjom Hinduski Kiran Desai, która w „Brzemieniu rzeczy utraconych” pisała o dziedziczonym poczuciu wykluczenia i globalnej pogardzie wobec przyjezdnych.

Jednak książka jest warta uwagi właśnie ze względu na prostotę. Albański pisarz stworzył coś na kształt uniwersalnej wykładni frustracji, strachu i wstydu, które są udziałem każdego, kto wyjeżdża z gorszego świata. „Istnieją (...) tysiące niewidocznych granic, na które natyka się w każdej chwili, każdego dnia, prawie na każdym kroku, przy okazji prawie każdego pragnienia czy usiłowania. Język – oto pierwsza z niewidocznych granic”.

Pierwsza i, doda później Kapllani, niemożliwa do pokonania, przysparzająca kolejnych upokorzeń. Jeśli obcą mowę „kaleczy Albańczyk, to jest po prostu albańskim wszarzem”, ale nawet opanowanie nowych słów i znaczeń nie pomaga – daje złudną nadzieję. „Im lepiej znasz język, tym bardziej ci się zdaje, że ci się udało. (...) Zaczynasz wierzyć, że droga do ich świata stoi przed tobą otworem”.

Niesłusznie, bo imigrant na zawsze pozostaje uosobieniem zła i nie może liczyć na litość. „Nielegalny. To twoje imię, twoja etykieta. Przyjechałeś nieproszony”. Imigranci stają się chłopcami do bicia, są z góry oskarżani o rozboje, kradzieże, rosnące bezrobocie. Nikogo nie obchodzi ich lęk. Autor wspomina chwilę, w której znalazł się w Grecji: „Czułem się jak sierota: całkowicie wolny i całkowicie zagubiony”.

Reklama
Reklama

[i]Gazmend Kapllani, „Krótki podręcznik przekraczania granic”, przeł. Ewa T. Szyler, Czarne, Wołowiec 2009 [/i]

[ramka][b]Zapraszamy na spotkania z Gazmendem Kapllanim: [/b]

[b]KRAKÓW[/b]

23 marca (wtorek) godz. 19:00

Cafe Szafe

ul. Felicjanek 10

Reklama
Reklama

spotkanie poprowadzi Marcin Wilk

[b]WARSZAWA[/b]

24 marca (środa) godz. 19:00

Powiększenie

ul. Nowy Świat 27

Spotkanie poprowadzi Paulina Wilk [/ramka]

Reklama
Reklama

[ramka]KONKURS:

Dla naszych czytelników, którzy odpowiedzą poprawnie na pytanie:

[i]Jaka jest najliczniejsza mniejszość narodowa w Polsce? [/i]

mamy 3 książki „Krótki podręcznik przekraczania granic”.

Wygrają 3 pierwsze zgłoszenia z poprawną odpowiedzią na adres [mail=kultura@rp.pl]kultura@rp.pl[/mail].

Reklama
Reklama

Start konkursu: sobota, 20 marca, godz. 12.00.

[b]Znamy już zwycięzców, poinformujemy ich drogą elektroniczną. Dziękujemy za udział w konkursie :)[/b]

[link=http://www.facebook.com/pages/Serwis-Kulturalny-rppl/140157390741]Zostań fanem serwisu na Facebooku [/link] [/ramka]

Narracja w „Krótkim podręczniku przekraczania granic” biegnie dwutorowo: wspomnienia autora o dorastaniu w szczelnie zamkniętym kraju przeplatają się z autobiograficznym reportażem z ucieczki do Grecji. Idealizowana eskapada dla większości zakończyła się odesłaniem do porzuconej ojczyzny, dla innych – ponurym emigranckim życiem, przyczajoną egzystencją ludzi niechcianych.

O kompleksie emigranta napisano już wiele. Książeczka Kapllaniego nie dorównuje złożonym analizom chorwackiej pisarki Dubravki Ugresić z „Ministerstwa bólu” czy refleksjom Hinduski Kiran Desai, która w „Brzemieniu rzeczy utraconych” pisała o dziedziczonym poczuciu wykluczenia i globalnej pogardzie wobec przyjezdnych.

Reklama
Literatura
Marek Krajewski: Historia opętań zaczęła się od „Egzorcysty”
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Literatura
Marek Krajewski: Historia pewnego demona. Zaczęło się od „Egzorcysty"
Literatura
Powieść o kobiecie, która ma siłę duszy. Czy Tóibín ma szansę na Nobla?
Literatura
Marta Hermanowicz laureatką Nagrody Conrada 2025
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Literatura
Żona Muńka o jego zdradach: dobry grzesznik
Reklama
Reklama