Bestsellery: Książki marca

Na pierwszym miejscu "Taniec ze smokami. Część 2" George'a R.R. Martina

Aktualizacja: 08.04.2012 01:20 Publikacja: 08.04.2012 01:18

Bestsellery: Książki marca

Foto: ROL

1. W „Tańcu ze smokami. Część 2" George'a R.R. Martina (Zysk i S-ka), „w czasie narastających niepokojów fale przeznaczenia nieuchronnie prowadzą bohaterów do największego ze wszystkich tańców". I wcale nie chodzi tu o „Taniec z gwiazdami".

2. W „Dziennikach kołymskich" Jacek Hugo Bader (Czarne) opowiada o pewnej tamtejszej babuszce: „Babuszka Tania jest wyjątkowa, bo to jedyny przypadek, jaki znam, żeby zek sam uprosił się na Kołymę. Gdzieś usłyszała, że każdy rok liczą tu za dwa, pomyślała więc, że swoje osiemnaście lat odsiedzi w dziewięć, wyjdzie na wolność i odszuka siedmiomiesięcznego synka, którego już po aresztowaniu sama odwiozła do domu dziecka. Jej mąż przepadł na froncie bez wieści.

Z łagru zwolnili babuszkę w 1956 roku jako jedną z ostatnich. Przesiedziała czternaście lat.

- Jadę w dietdom, ale nie ma. Umarł. Mi powiedzieli".

3. Z dialogów z „Tajnego dziennika" Mirona Białoszewskiego (Znak):

„- Lucynka dała mi pięć pudełek szprotek. Może chcesz?

- Jedne daj – mówię.

- O to dobrze, to się ucieszy.

- A co ona tyle kupiła?

- Nie wiesz? – Ludwik na to. – Z nudów. Co robić w Otwocku?".

4.W „Marzeniach i tajemnicach" Danuta Wałęsa (WL) wspomina noc z 12 na 13 grudnia 1981 roku: „Nigdy nie czekałam na męża. Mając tyle dzieci, byłam zmęczona, i kiedy nadchodziła noc, kładłam się spać. Tak było i tej nocy. Również nie czekałam na męża, który przebywał w Stoczni Gdańskiej, gdzie obradowały władze 'Solidarności'. Jak się później dowiedziałam, niektórzy w czasie tych obrad mówili nawet o tworzeniu rządu. Pogratulować im wyczucia sytuacji".

5. Przed czytelnikiem „Dziedzictwa. Tomu 2" autor, Christopher Paolini (Mag) stawia pytanie: czy uda się smoczycy i jej jeźdźcowi obalić złego króla, zaprowadzić ład i przywrócić sprawiedliwość w Alagaesii. Tylko oni mogą zwyciężyć Galbatoriksa. I pomyśleć, że tak niedawno ona była błękitnym kamieniem w lesie, a on biednym synem farmera.

6. Jedną z bohaterek powieści Erica-Emmanuela Schmitta „Kobiety w lustrze" (Znak) krewne jej świeżo poślubionego małżonka pouczały, co ma zrobić, by możliwie najszybciej zajść w ciążę, wykazując swą przydatność do pełnienia roli żony i matki. „Wyobraź sobie mętlik w mojej głowie – żaliła się po tych 'korepetycjach' – mam przed sobą więcej zadań niż generał rzucający armię do boju! Powinnam przełknąć zupę pietruszkową, schrupać zapiekankę z selerem, sprawdzić fazę księżyca, ubabrać się po kryjomu w ambrze, zmusić Franza, żeby usnął na mnie, nie wycofując się, a potem , gdy już się odsunie, leżeć przez dwie godziny z miednicą przyciśniętą do materaca. Ach tak, zapomniałabym: pośród tych woltyżerskich wyczynów muszę dać się ponieść, myśleć wyłącznie o sobie i spróbować osiągnąć ekstazę!".

7. Bohater „Spadkobierców" Kaui Hart Hemmings (Znak) - Matt King ma udaną rodzinę, piękny dom, świetnie zarabia. I nagle wszystko mu się wali, a to za sprawą wypadku, któremu ulega jego żona, po czym pozostaje w śpiączce. Teraz na niego spada wychowanie dwóch córek, a to okazuje się o wiele trudniejsze niż zarabianie choćby i największych pieniędzy.

8. W „Kwiatach na poddaszu" Virginii Cleo Andrews (Świat Książki) wypadkowi ulega z kolei ojciec rodziny Dollangangerów, pozostawiając żonę i czwórkę dzieci bez środków do życia. Tymczasem dziadkowie są nieprzyzwoicie wręcz bogaci, ale małżeństwa córki z racji zbyt bliskich, ich zdaniem, związków rodzinnych z mężem, nie uznają, ich dzieci uważając za przeklęte. Dziatwa ukrywa się więc na strychu dziadkowego domu przed bliskimi, przeżywa gehennę, a wreszcie dowiaduje się o tajemnicach rodzinnych, przy których ich pochodzenie to bułka z masłem. Ponieważ cała saga liczy poza „Kwiatami na poddaszu" jeszcze cztery tomy, niewykluczone, że Virginię C. Andrews gościć będziemy w rankingu dłużej.

9. „Drzwi do piekła" Marii Nurowskiej (Znak) to może i najodważniejsza książka tej pisarki, ale mnie cieszy co innego. Że oto autorka, którą po obiecującym starcie przez długie lata zaliczano do grona średniozdolnych wyrobników pióra, znów wydaje swoje tytuły w pierwszorzędnych oficynach (W.A.B., Znak), a recenzenci przestali doszukiwać się w jej powieściach dziury w całym. Ciekaw jestem tylko tego, czy gdy Nurowska na swój warsztat weźmie, po dawnemu, temat niepoprawny politycznie, nie będzie już krytykowana dla samej zasady.

10. Naprawdę, tego już się nie daje wytrzymać. W książce o „zakazanej miłości, narkotykach i sekretach artystycznej bohemy" czyli „Coco Chanel. Życie intymne" Lisy Chaney (Znak) możemy przeczytać taką oto wykładnię paktu Ribbenrop-Mołotow: „Ku zdumieniu Londynu i Paryża Stalin zdecydował się jednak podpisać pakt o nieagresji z Niemcami. To otworzyło mu możliwości odzyskania terytoriów nad Bałtykiem, w Rumunii i w Polsce, odebranych Rosji sowieckiej po pierwszej wojnie światowej, i oznaczało, że równowaga sił zmieniła się na korzyść Niemiec". I nawet śladu przypisu. A może by tak należało ostrożniej podejmować decyzje o druku książek czyniących w mózgach groch z kapustą?

11. „Passę" Daniela Passenta, z którym rozmawia Jan Ordyński (Czerwone i Czarne) chwalą takie tytuły, jak „Twoje Dziecko". Dziwi trochę ten patronat, o niańczeniu noworodków w książce nie znajdujemy wprawdzie zbyt wielu informacji, ale że Passenta w roli superniani obsadził kiedyś Mieczysław F. Rakowski, to i tę rekomendację od biedy da się jakoś wyjaśnić. Wątpię natomiast, by lekturę „Passy" polecała prasa sportowa. Bohater książki nazywa bowiem George'a Foremana pogromcą Cassiusa Claya vel Muhammada Alego, a jako żywo ten pierwszy oberwał od drugiego bęcki. To jednak drobiazg w porównaniu z wyznaniem Passenta, że „ciekawszego reportażu niż z igrzysk w Hamburgu nie zrobi już nigdy". Nigdy to nie było Olimpiady w Hamburgu, w Monachium i owszem. Lata lecą, skleroza dokucza, czort wie, o czym się napisało pod nazwiskiem, a o czym jako „TW"...

12. „Tutaj/ Here" Wisławy Szymborskiej (Znak): 11 wierszy noblistki i ich angielskie przekłady dokonane przez Clare Cavanagh. Plus Tomasz Stańko na płycie z podkładem muzycznym do każdego z tych utworów.

13. Kto był u boku Józefa Stalina niemal przez całe ostatnie dwadzieścia lat jego życia? Podejrzewam, że z prawidłową odpowiedzią na to pytanie wiekszość czytelników miałaby kłopoty, a chodzi o Walentynę Istominą, jego kremlowską gospodynię. Pisze o niej w „Kobietach dyktatorów" Diane Ducret (Znak), podobnie jak o paniach bliskich Mao, Bokassie, Leninowi, Ceaucescu, Mussoliniemu... Wracając zaś do Walentyny, to pod koniec życia Mołotow powiedział o niej: „Czy była kobietą Stalina czy też nie, to nie powinno obchodzić nikogo. W końcu Engels także żył ze swoją gospodynią". Istomina nie miała żadnego wykształcenia, umiała za to podawać do stołu, o czym mogli się w 1945 r. w Jałcie przekonać Roosevelt z Churchillem, oczywiście, nie mając pojęcia kto im usługuje.

14. W „Przebudzonej. Dom nocy 8" P.C. Cast i Kristin Cast (Książnica) Neferet okazuje się coraz bliższa osiągnięcia nieśmiertelności. Strach pomyśleć, co dalej.

15. Bohaterka książki „Każdy szczyt ma swój Czubaszek" Marii Czubaszek i Artura Andrusa (Prószyński Media) nie zrobiłaby zapewne kariery kabaretowej, gdyby nie Jerzy Dobrowolski. To on wypatrzył ją, a raczej wysłuchał, w radiowym „Kabareciku reklamowym" (starsi pamiętają pewnie: „Świeży wciąż, codziennie nowy, kabarecik reklamowy"). Krzysztof Kowalewski w wydanej właśnie książce Romana Dziewońskiego „Skarpeta w ręku. Krzysztof Kowalewski w garderobie" powiada: „Jurek miał nosa... nie! On miał o tym zawodzie pojęcie. To jest jednak osobna kategoria. Radiowiec, ale taki, który czuje wszystko na raz, słowo, pauzę, podtekst, aluzję, ironię i jest w tym wszystkim 'dożylnie' mądry, w takim sensie, że podrzuca słuchaczom nie tylko zabawę, ale przede wszystkim sposób na rozpoznanie tego draństwa, które nas wtedy otaczało. Pokaż mi takiego drugiego".

16. Krystyna Chiger, tytułowa „Dziewczynka w zielonym sweterku" (współautorstwo książki Daniel Paisner, Wydawnictwo Naukowe PWN) jako dziecko przez czternaście miesięcy ukrywała się z rodziną w kanałach lwowskich. Tę ekstremalną szkołę przetrwania przeżyła dzięki „aniołowi stróżowi", jak nazywa Leopolda Sochę, pracownika miejskiej kanalizacji. Opieka miała swój wymiar finansowy – 500 złotych dziennie.

Przed wojną równało się to 100 dolarom; między 30 maja 1943 a 27 lipca 1944 roku wartość dewaluującej się złotówki była znacznie mniejsza, niemniej kwota ta pomnożona przez ponad 420 dni dawała majątek, choćby i dzielony między „opiekunów". I nic dziwnego, ze gdy po wojnie Chigerowie odwiedzili w Gliwicach owdowiałą żonę Leopolda Sochy (zginął pod kołami sowieckiej ciężarówki), ta – pokazując otrzymane od nich banknoty, srebra i biżuterię – stwierdziła: „Wystarczy mi tego do końca życia". Ojciec „dziewczynki w zielonym sweterku", Ignacy Chiger, wówczas już Chyrowski, odrzekł: „I tak powinno być".

Optyka Krystyny Chiger różni się zdecydowanie od prezentowanej przez Jana Tomasza Grossa, dla którego lwowski „anioł stróż" byłby zwykłym szmalcownikiem. I nie przyjąłby do wiadomości, że – jak powiada autorka „Dziewczynki..." – „już fakt, że spotykali się (Socha i jego towarzysze – przyp. K.M.) z nami w piwnicy baraku i dyskutowali o możliwościach ratunku, był wystarczający, aby mogli zostać powieszeni. Oni, ich żony i ich dzieci". Gross, oczywiście, wie lepiej i urągając ludzkiej pamięci i inteligencji wywodzi, ze „ukrywanie Żydów dla pieniędzy, dlatego, że był to dobry interes, stawia pod znakiem zapytania przyjęty w powojennej polskiej historiografii pewnik, że za przechowywanie Żydów w czasie okupacji bezwarunkowo karano śmiercią, i to w dodatku zabijając wszystkich członków rodziny". A historię Krystyny Chiger zekranizowała Agnieszka Holland.

17. „Nigdy nie wiedziałam wszystkiego o Twoim ojcu. I dlatego pewnie trwałam przy nim. Bo wiedzieć o nim wszystko chciałam. Jak to kobieta. Gdy umierałam, ciągle nie wiedziałam o nim wszystkiego. I może być, że dlatego nawet dzisiaj, tutaj, nadal mnie fascynuje" – czytamy takie oto wyznania matki czynione synowi... po śmierci. Oryginalna, powiedziałbym – wdzięczna w lekturze, książka Janusza L. Wiśniewskiego: „Na fejsie z moim synem" (Wielka Litera).

18. „Więzień nieba" Carlosa Ruiza Zafona (Muza) to kontynuacja najlepszej powieści hiszpańskiego pisarza, „Cień wiatru". Mamy rok 1957, Daniel Sempere jest statecznym mężem i ojcem, do żeniaczki przymierza się też Fermin Romero de Torres, ale wtedy odzywa się jego mroczna przeszłość...

19. Agora postanowiła zarobić na Mariuszu Szczygle zbierając do kupy jego wstępy do wydanych wcześniej przez tego samego edytora siedemnastu książek czeskich autorów. Na szczęście „Laska nebeska" ma jeszcze bonusy, w tym szkic Szczygła o legendarnym artyście czeskiego undergroundu, Ivanie Martinie Jirousie.

20. W książce „Lew Starowicz o mężczyźnie" Zbigniewa Lwa Starowicza i Krystyny Romanowskiej (Czerwone i Czarne) panowie dowiadują się przykrych rzeczy o sobie. Niestety, jesteśmy niedojrzali, boimy się kobiet, a kłopoty z męskością przytrafiają się wielu z nas i daleko częściej niż bylibyśmy skłonni sądzić.

21. Dlaczego kobiety zdradzają? – pytanie to nie mogło nie paść w książce „Lew Starowicz o kobiecie" Zbigniewa Lwa Starowicza i Barbary Kasprzyckiej (Czerwone i Czarne). Odpowiedź nie zaskakuje zbytnio: „Sprawdzają swoją atrakcyjność w roli kobiecej i seksualnej, bo czują się pod tym względem zaniedbane. Czasem nie chodzi o seks, ale o przyjaźń i bliskość. Rzadziej zdrada wynika w większych potrzeb seksualnych kobiet. Trzeci wariant to zdrada, żeby coś osiągnąć".

22.W „Pamiętnikach wampira. Księdze 5" L. J. Smith (Amber) mamy trójkąt: Elenę, Stefano i Damona. Dwaj ostatni są wampirami i, jakby tego było mało, braćmi.

23. „Wiersze wybrane" Wisławy Szymborskiej (a5) zaopatrzone są w taki komentarz autorki: „Jednak w życiu poezji, gdzie każde słowo się waży, nic już zwyczajne i normalne nie jest. Żaden kamień i żadna nad nim chmura. Żaden dzień i żadna po nim noc. A nade wszystko żadne niczyje na tym świecie istnienie. Wygląda na to, że poeci będą mieli zawsze dużo do roboty".

24. „Rewolucji na talerzu" Olgi Kwiecińskiej-Kaplińskiej i Agaty Ziemnickiej przyświeca hasło: „Jedz, smakuj, i chudnij!'. Zachęty znanych z TVN Style autorek znalazły edytora w Wydawnictwie Literackim. Nic dziwnego, o chudym literacie pisał już Adam Naruszewicz.

25. „Chciałam być cyrkówką lub śpiewaczką – wyznaje Urszula Dudziak w książce „Wyśpiewam Wam wszystko" (Kayax Production and P). – Po latach wyszła z tego niezła kombinacja. Śpiewam bez słów, używając techniki głosu, którą nieraz określam jako cyrkową". Najciekawsze w książce są jednak jej fragmenty zgoła niemuzyczne, a dotyczące sławnego pisarza-hochsztaplera Jerzego Kosińskiego.

26. Sprzedaż w pakiecie trylogii „Millenium" Stiega Larssona (Czarna Owca) wciąż utrzymuje się w strefie stanów wysokich. Nie chce się wierzyć, ale to największy hit literatury europejskiej XXI wieku.

27. W „Milczeniu roślin" Wisławy Szymborskiej (Znak) znajdujemy m.in. „Notatkę":

Życie – jedyny sposób,

żeby obrastać liśćmi,

łapać oddech na piasku,

wzlatywać na skrzydłach;

być psem

albo głaskać go po ciepłej sierści;

odróżniać ból

od wszystkiego,co nim nie jest;

mieścić się w wydarzeniach,

podziewać w widokach,

poszukiwać najmniejszej między omyłkami.

Wyjątkowa okazja,

żeby przez chwilę pamiętać,

o czym się rozmawiało

przy zgaszonej lampie;

i żeby raz przynajmniej

potknąć się o kamień,

zmoknąć na którymś deszczu,

zgubić klucze w trawie,

i wodzić wzrokiem za iskrą na wietrze;

i bez ustanku czegoś ważnego

nie wiedzieć.

28. Marzący o dziecku bohaterowie powieści „Tam, gdzie ty" Judi Picoult (Prószyński Media) rozstają się. On znajduje ukojenie w kościele, ona w nowym związku... z kobietą. Autorka chwali się – to już nie powieść! – swoim synem-gejem. „Nie byłam tym zaskoczona – daje upust swej radości – tylko bardzo się cieszyłam, że to akceptuje, że jest wystarczająco odważny, by być sobą i podzielić się tym z rodziną".

29. Bohater autobiografii „Ja, Ibra" Zlatana Ibrahimovica (współpraca David Lagencrantz, Wydawnictwo Sine Qua Non) będąc piłkarzem Barcelony wykrzyknął do trenera Guardioli: „Nie masz jaj". Może i z Guardiolą jest coś pod tym względem nie w porządku, ale Ibrahimovic jawi się jako zarozumiały gnojek, który do tej pory w światowej piłce zrobił jedno: zmieniał kluby jak rękawiczki, wzbogacając się na każdym transferze. Miał szczęście, które – mam nadzieję – szybko go opuści.

30. „Ucieczka na szczyt" Bernadette McDonald (Agora) to relacja o wielkich, ale i tragicznych latach himalaizmu polskiego. Kanadyjska autorka dokumentuje polski rozdział wysokogórskich wspinaczek i dorobek takich osób jak Wanda Rutkiewicz, Wojciech Kurtyka, Krzysztof Wielicki, Jerzy Kukuczka.

Ranking sporządziła Kamila Bauman

Komentarz Krzysztof Masłoń

1. W „Tańcu ze smokami. Część 2" George'a R.R. Martina (Zysk i S-ka), „w czasie narastających niepokojów fale przeznaczenia nieuchronnie prowadzą bohaterów do największego ze wszystkich tańców". I wcale nie chodzi tu o „Taniec z gwiazdami".

2. W „Dziennikach kołymskich" Jacek Hugo Bader (Czarne) opowiada o pewnej tamtejszej babuszce: „Babuszka Tania jest wyjątkowa, bo to jedyny przypadek, jaki znam, żeby zek sam uprosił się na Kołymę. Gdzieś usłyszała, że każdy rok liczą tu za dwa, pomyślała więc, że swoje osiemnaście lat odsiedzi w dziewięć, wyjdzie na wolność i odszuka siedmiomiesięcznego synka, którego już po aresztowaniu sama odwiozła do domu dziecka. Jej mąż przepadł na froncie bez wieści.

Pozostało 95% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski