Wiersz - Tadeusz Dąbrowski

Publikacja: 30.11.2007 00:31

Pan Bronek ma 85 lat. Jest ogrodnikiem.

Od dawna nie rusza się z łóżka, jego działka

i pamięć zarosły chwastami. Tylko

stara jabłoń wie, że czasem trzeba urodzić

jabłko. Pan Bronek cieszy się, widząc w

telewizji nagie kobiety, woła wtedy swojego

nastoletniego wnuka i, odsłaniając w uśmiechu

resztki uzębienia, mówi mu: patrz! I dodaje:

jak będziesz wybierał się na panny, idź koło

mola, tam kręcą się najładniejsze, mnie też coś

przyprowadź, jak babka pójdzie na działkę. To

okrutne – pomyślałem, obserwując pana

Bronka – że ciało gaśnie, a apetyt trwa. A

potem pomyślałem o miłości, która

wbrew logice do końca pozostawia wybór.

Literatura
Kto wygra drugą turę wyborów: „Kandydat” Jakuba Żulczyka
Literatura
„James” zrobił karierę na świecie. W rzeczywistości zakatowaliby go na śmierć
Literatura
Silesius, czyli poetycka uczta we Wrocławiu. Gwiazdy to Ewa Lipska i Jacek Podsiadło
Literatura
Jakub Żulczyk z premierą „Kandydata”, Szczepan Twardoch z „Nullem”, czyli nie tylko new adult
Literatura
Epitafium dla CK Monarchii: „Niegdysiejsze śniegi” Gregora von Rezzoriego