Paryż i Jean-Jacques Sempé

Jean-Jacques Sempé, twórca wizerunku Mikołajka, portrecista Francji, w albumie "Paryż" splótł dwa wątki, miasta i jego mieszkańców

Aktualizacja: 14.07.2011 10:18 Publikacja: 13.07.2011 16:35

Jean-Jacques Sempé "Paryż"

Jean-Jacques Sempé "Paryż"

Foto: materiały prasowe

Wąską uliczkę wypełniają trzy rzędy osobowych samochodów, unieruchomionych przez ciężarówkę firmy przeprowadzkowej. Szeroką ulicą mknie „masa krytyczna" rolkowców. Na pustym placu zabaw odpoczywa uśmiechnięta niewiasta z wózkiem pękającym od zakupów. I jeszcze wysokie mieszczańskie kamienice, mansardowe okna, restauracyjne stoliki na chodnikach, bulwary pokryte liśćmi, głębokie cienie i przebłyski słońca.

Myślę, że gdyby nawet ten rysunkowy album nie miał tytułu, poznalibyśmy od razu pokazane w nim miasto. Jego autorem jest Jean-Jacques Sempé, twórca wizerunku Mikołajka i jego kolegów, portrecista Paryża i Francji. Portrecista niezwykły, dla mnie genialny – nikt tak jak on nie potrafi oddać atmosfery, klimatu, ducha tego kraju. Także – esprit, czyli entuzjazmu, zapału, dumnego ducha.

Paryż to bowiem album szczególny, u każdego, kto choć raz był we francuskiej stolicy, budzący miłe wspomnienia. Sempé mądrze splata dwa wątki, miasta i jego mieszkańców. Nie wiadomo, kto tu ważniejszy. Budynki, ulice, parki, dachy, pomniki są mocnym tłem, podziwianym – to się czuje – przez paryżan. Na balkonie siedzi para w średnim wieku, ona pije kawę, on, oparty o barierkę, spogląda w dół, ku ludziom siedzącym w ulicznej kawiarni, gęstym drzewom, zaparkowanym pod nimi samochodom. Gdzieś na horyzoncie majaczy smukła sylwetka wieży Eiffla. Obok krzesła palącego papierosa pana na balkonie – mały piesek. Może wybiera drzewo, które z radością obsika na spacerze. To przecież również jego miasto. Też jest z niego dumny.

Grzegorz Sowula

Jean-Jacques Sempé

Paryż

Czuły Barbarzyńca Press, Warszawa 2011

s. 128 nlb, ISBN 978-83-60318-96-6

Wąską uliczkę wypełniają trzy rzędy osobowych samochodów, unieruchomionych przez ciężarówkę firmy przeprowadzkowej. Szeroką ulicą mknie „masa krytyczna" rolkowców. Na pustym placu zabaw odpoczywa uśmiechnięta niewiasta z wózkiem pękającym od zakupów. I jeszcze wysokie mieszczańskie kamienice, mansardowe okna, restauracyjne stoliki na chodnikach, bulwary pokryte liśćmi, głębokie cienie i przebłyski słońca.

Myślę, że gdyby nawet ten rysunkowy album nie miał tytułu, poznalibyśmy od razu pokazane w nim miasto. Jego autorem jest Jean-Jacques Sempé, twórca wizerunku Mikołajka i jego kolegów, portrecista Paryża i Francji. Portrecista niezwykły, dla mnie genialny – nikt tak jak on nie potrafi oddać atmosfery, klimatu, ducha tego kraju. Także – esprit, czyli entuzjazmu, zapału, dumnego ducha.

Literatura
„James” zrobił karierę na świecie. W rzeczywistości zakatowaliby go na śmierć
Literatura
Silesius, czyli poetycka uczta we Wrocławiu. Gwiazdy to Ewa Lipska i Jacek Podsiadło
Literatura
Jakub Żulczyk z premierą „Kandydata”, Szczepan Twardoch z „Nullem”, czyli nie tylko new adult
Literatura
Epitafium dla CK Monarchii: „Niegdysiejsze śniegi” Gregora von Rezzoriego
Literatura
Percival Everett „dopisał się” do książki Marka Twaina i zdobył Nagrodę Pullitzera