Matka Boska Bolesna mogłaby być patronką całej historii ujętej w „Ciemno, prawie noc". Jej bohaterka jedzie do Wałbrzycha, swojego rodzinnego miasta, by napisać reportaż o znikających masowo w tym mieście dzieciach. Przynajmniej na pozór, bo w istocie jest to wyprawa w poszukiwaniu własnej tożsamości czy też prawdy, ukrytej równie pieczołowicie co skarb pod zamkiem Książ. Bator po mistrzowsku potrafi pisać o emocjach, obudowując narrację gęstą siatką szczegółów oraz neologizmów (wielbłądka!). Udowodniła to już chociażby w świetnym „Japońskim wachlarzu" lub w „Chmurdalii". Jej nowa powieść to współczesna baśń, od której ciężko się oderwać. Gotycka w klimacie, przepełniona cierpieniem, dystyngowana jak wałbrzyska madonna. ? Hanna Rydlewska

Joanna Bator, „Ciemno, prawie noc" W.A.B. 2012 49,90 zł