Reklama

Oto Kot, lala Lolka i zaprzyjaźniony bałagan

Dla spóźnialskich Mikołajów jeszcze książkowa szansa z gwarancją strzału w dziesiątkę. „Oto Kot", „Lala" i „Bałagan" to propozycje niszowych, ambitnych wydawnictw, które oczarują każdego.

Publikacja: 24.12.2012 13:02

Oto Kot, lala Lolka i zaprzyjaźniony bałagan

Foto: materiały prasowe

Co kupić Lolkowi? Auto, klocki? Może lalę..? Najnowsza książka Katarzyny Boguckiej, tym razem autorska, to, jak głosi wydawca, lekko skandalizująca, mocno żartobliwa historia kilkuletniego chłopca, który w zbiorze swoich ulubionych zabawek ma lalkę o imieniu Wiola. Lolek jest chłopcem rozważnym, wrażliwym i zdolnym, a lalka nie czyni mu szkody żyjąc w zgodzie z innymi zabawkami. Afera zaczyna się dopiero wtedy, kiedy bohaterowie – Lolek i jego lalka – wyruszają wspólnie do przedszkola. Czy świat dorosłych i dzieci jest przygotowany na przyjęcie tej pary?

Autorka, zachwycająca zwykle ilustracjami inspirowanymi stylistyką reklam lat 50., tym razem zaskakuje także rymowaną zabawnie opowieścią. „Lala Lolka" nie tylko uczy tolerancji, ale też inspiruje do swobodnej zabawy – na końcu książki czeka na dzieci papierowa niespodzianka.

„Oto Kot" Pauliny Wierzby z genialnymi, kolażowymi ilustracjami Marianny Sztymy, jest zaś pozycją obowiązkową dla wszystkich właścicieli i miłośników kotów. Autorki obejrzały kota z każdej strony, zajrzały mu nawet pod ogon i pogłaskały pod włos, byleby tylko  wydobyć z niego wszystkie tajemnice i przedstawić czytelnikowi świat z kociej perspektywy. I tak mały czytelnik  dowie się tu tego, dlaczego kot zawsze spada na cztery łapy, co w konstrukcji jego ciała sprawia, że może on wykonywać akrobacje, o jakich człowiek może tylko pomarzyć, że każdy kot to indywidualista, inteligentne zwierzę i osobowość, oraz co to znaczy, że koty potrafią leczyć i jak się z nimi komunikować. Oczywiście nieodzownym towarzyszem kota (a przynajmniej kota rozrabiaki) jest bałagan. A o tym pięknie opowiada już kolejna historia: „Bałagan" Michała Krygiera.

„Nikt z całej naszej rodziny, nawet dziadek, który ma świetną pamięć, nie pamięta, kiedy to się zdarzyło. Chyba przybłąkał się do nas z piwnicy. Tam go kiedyś widziałem. Był olbrzymi" – czytamy w lekko straszącym dzieci wstępie tej starannie wydanej kolorowej książki. Olbrzymem z piwnicy okazuje się być bałagan. Opowiada o nim kilkuletni narrator, prawdopodobnie jego przyjaciel..:  „Bałagan najlepiej czuje się w moim pokoju – zdradza chłopiec. – A gdy pojawiają się niespodziewani goście, mama w pośpiechu wygania go do szafy. Żal mi go, chociaż wiem, że mama ma rację – fajnie, gdy wszystko leży na swoim miejscu i niczego nie trzeba długo szukać. Ale ja tak bardzo chciałbym, żeby został z nami na święta. Dom bez bałaganu jest taki nudny".

Mnie się przy tej lekturze przypomniało inne powiedzenie: „Idealny porządek w salonie świadczy o źle spędzonym wolnym czasie". Można dobrze spędzić go chociażby przy książce, z dziećmi. Powyższe tytuły serdecznie polecam.

Reklama
Reklama

Monika Janusz - Lorkowska

„Lala Lolka"

Katarzyna Bogucka

Ładne Halo

Łodź 2012

„Oto Kot"

Reklama
Reklama

Paulina Wierzba

Il. Marianna Sztyma

Albus

Poznań 2012

„Bałagan"

Michał Krygier

Reklama
Reklama
Literatura
Jedyna taka trylogia o Polsce XX w.
Literatura
Kalka z języka niemieckiego w komiksie o Kaczorze Donaldzie zirytowała polskich fanów
Literatura
Neapol widziany od kulis: nie tylko Ferrante, Saviano i Maradona
Literatura
Wybitna poetka Urszula Kozioł nie żyje. Napisała: „przemija życie jak noc: w okamgnieniu.”
Literatura
Dług za buty do koszykówki. O latach 90. i transformacji bez nostalgii
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama