Reklama

Muzyka z dodatkiem hashtaga

Jak sieć wpływa na muzykę, którą tworzymy? Na to pytanie spróbuje odpowiedzieć rozpoczynający się w piątek we Wrocławiu festiwal Musica Polonica Nova.

Aktualizacja: 20.04.2018 11:25 Publikacja: 20.04.2018 11:21

Muzyka z dodatkiem hashtaga

Foto: Narodowe Forum Muzyki/Łukasz Rajchert

To będzie już trzydziesta pierwsza jego edycja, a że odbywa się w cyklu dwuletnim, więc ma długą historię. Jak zatem po tylu latach rozumieć określenie: muzyka nowa? – Nowa to znaczy aktualna, a więc taka, która na nas oddziałuje, nas porusza – odpowiada dyrektor festiwalu, Paweł Hendrich. – A to, czy powstała przed pół rokiem czy kilka dekad temu, ma mniejsze znaczenie. Dlatego też posłuchamy w tym roku na przykład utworów kameralnych Krzysztofa Pendereckiego, Witolda Szalonka czy Wojciecha Kilara.

 

Dominować będzie jednak muzyka najnowsza, a hasło wszystkich tegorocznych koncertów to: #sieć. – Dla kompozytora komputer jest dziś takim samym medium jak tradycyjne instrumenty – uważa Paweł Hendrich. Program nie ogranicza się jednak do takiej oczywistej konstatacji. Festiwal chce przeanalizować, jak sieć wpływa na sztukę, na to, co korzystając z niej tworzymy i jak to odbieramy.

Takim szczególnym doświadczeniem będzie koncert #online. Wykonawcy zostaną umieszczeni w niedostępnej dla osób postronnych maszynowni nad główną salą wrocławskiego Narodowego Forum Muzyki. Publiczność będzie natomiast w tym gmachu kilka poziomów niżej, gdzie posłucha wszystkich utworów, które jednocześnie dzięki streamingowi staną się dostępne w tym samym czasie na całym świecie.

– Twórcy dziś myślą w sposób synkretyczny – uważa Paweł Hendrich. – Tworzenie muzyki łączącej elektronikę z tradycyjnymi instrumentami jest już czymś oczywistym. Nowe pokolenie podchodzi do twórczości w sposób wielowarstwowy, dodając wideo czy performans.
Jak? Odpowiedź przybliży choćby koncert #MiniOpera, podczas którego czterech kompozytorów zaprezentuje cztery, specjalnie zamówione mini opery kameralne. Łączy je zaś to, że wszystkie powstały do surrealistycznych tekstów Erny Rosenstein.

Reklama
Reklama

Paweł Hendrich, który po raz pierwszy pokieruje festiwalem, ma 39 lat i jest kompozytorem o ciekawym dorobku, wiele jego utworów to wykonywana na żywo improwizowana muzyka elektroniczna. Przyznaje jedna, że generacja o dekadę młodsza od niego patrzy na twórczość zupełnie inaczej.

– W przeciwieństwie do mnie i moich rówieśników oni od najwcześniejszego dzieciństwa obcowali z internetem – uważa. – Nie mają żadnych oporów, by wykorzystać jakiś filmik czy dźwięki ściągnięte z sieci. Sztuka zaś ma dla nich walor doraźny, nie dążą więc do jak najwyższej jakości, doskonały warsztat przestał być celem samym w sobie. Utwór ma żyć krótko jak wszystko, co nas dzisiaj zaciekawia i fascynuje.

Warto więc posłuchać (i zobaczyć) na wrocławskim festiwalu, czym jest muzyka epoki postinternetowej. Do 28 kwietnia Musica Polonica Nova przedstawi 43 utwory 36 autorów, w tym 19 prawykonań i 3 premiery polskie. Tegorocznym kompozytorem rezydentem jest 40-latek Marcin Stańczyk, jeden z najciekawszych twórców nie tylko swojej generacji. To przecież jedyny Polak, który został laureatem jednej z najważniejszych nagród kompozytorskich świata – przyznawanej w Japonii Toru Takemitsu Composition Award.

Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Kultura
Nie żyje Frank Gehry. Legendarny architekt miał 96 lat
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kultura
Pomyśleć o tym, co nieoczywiste. Galeria sztuki afrykańskiej Omeny Mensah w Warszawie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama