Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 09.02.2020 19:31 Publikacja: 09.02.2020 18:10
Romuald Lipko (1950–2020), lider Budki Suflera, kompozytor
Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski
Nawet niepomyślny zwrot losu obracał w sukces. Szczepionką były skomplikowane relacje z pierwszym wokalistą Budki Suflera Krzysztofem Cugowskim, z którym poznał się w pierwszej klasie lubelskiej szkoły muzycznej, a długo mieszkali w jednym domu. Na jego kolejne próby solowej kariery zawsze reagował podniesieniem stawki w muzycznej licytacji, według zasady „co cię nie zabije – to cię wzmocni".
Efektem jest m.in. taka perełka jak „Jolka, Jolka, pamiętasz", szlagier łączący realia stanu wojennego z szaloną miłością w poetyckim opisie Marka Dutkiewicza, wychrypiany przez Felicjana Andrzejczaka. Lipko skomponował utwór w domu kultury w Bytomiu, gdzie powinna zawisnąć tablica pamiątkowa. Zaś druga w poznańskim hotelu Polonez, którego recepcjonistka przekonała muzyka, że utrzymana w średnich tempach kompozycja w stylu The Beatles ma być balladą. Lipko zdefiniował ją jako polskie „Sailing" Roda Stewarta.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Sens powrotów do filmów mistrzów widzę w zbliżeniu się do nich dzisiaj i pokazaniu ludziom, jak ich kino jest od...
Warszawa po raz kolejny stanie się sceną dla jednego z najważniejszych wydarzeń końcówki lata. XXII Festiwal Kul...
Staramy się trzymać rękę na pulsie, widzieć, co rezonuje i starać się być wszędzie tam, gdzie możemy być pomocni...
Koncertem kantorów rozpocznie się 22. Festiwal Kultury Żydowskiej Warszawa Singera. W tym roku na widzów czeka n...
Od kilku lat celebryta Matthew Christopher Pietras uchodził za hojnego darczyńcę słynnej nowojorskiej Frick Coll...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas