Ten drink trzeba zdecydowanie zakwasić, najlepiej limonką, albo większą ilością cytryny, powiedzmy dwoma plasterkami na szklankę. Starannie trzeba dobrać sok jabłkowy, bo ma on taką tendencję, że im jest tańszy, tym słodszy. A do żubrówki sok jabłkowy nie powinien być dosładzany. Jeśli smak wydaje się nadal zbyt wyraźny, bo i sok jabłkowy ma typowy smak i zapach, i żubrówka ma silny aromat, można dodać sporo lodu. Do tego miętę, melisę, co spowoduje, że drink będzie miał interesujący smak. A na wierzch wycisnąłbym odrobinę skórki z limonki.
Jaki jest pana ulubiony drink?
To zależy, gdzie jestem. Na pustyni, w Azji? Jaka jest pogoda? Na plaży zdecydowanie najlepiej smakuje pina colada. Zwłaszcza ze świeżych owoców, podana z dekoracją. Do Nowego Jorku pasuje wódka z martini. W Brazylii najlepiej mieszają się drinki z cachacą. I często ludzie popełniają błąd, sądząc, że pina colada, margarita, caipirinha czy inny drink, który świetny był w tropiku, w Europie będzie smakował tak jak na karaibskiej plaży. Niestety, kanapa to nie leżak.
W porządku: jest sobota w Warszawie. Jest dość zimno, pewnie będzie padało, wiało, za oknem dość szaro. Jaki drink pasuje do tej pogody?
Czysta wódka. Albo podany w kieliszku do martini koktajl z soku ze świeżych malin, odrobiny słodkiego syropu, soku cytrynowego i Absolut Raspberry. Do tego odrobina białka, żeby konsystencja zrobiła się lekko kremowa, a na wierzchu kieliszka – ładna pianka od mieszania drinka w shakerze. Na wierzchu świeża malina i kawałek skórki cytrynowej.
Bardzo lubię pomarańcze i limonki. Jaki byłby skład drinków z tymi owocami?