To, że na stanowiskach prezesów jest niewiele kobiet, to nie wina urlopów macierzyńskich, mizoginicznych szefów ani nawet nielojalnych koleżanek, lecz ich większej podatności na stres.
Brzmi jak szowinistyczny żart, ale trzech francuskich naukowców ekonomistów: Frederic Palomino z Paris Graduate School of Economics, Evren Örs i Eloic Peyrache – obaj z HEC School of Management w Paryżu, wie, jaka jest przyczyna nierównego podziału wysokich stanowisk na rynku pracy między kobiety i mężczyzn. Mimo równych kompetencji kobiety przegrywają w rywalizacji o wysokie stanowiska z powodu wrażliwości na stres. Mówiąc krótko: mężczyźni, walcząc, rozkwitają, a kobiety więdną.
[srodtytul] Dowody na egzaminach[/srodtytul]
Naukowcy analizowali wyniki egzaminów 3300 kandydatów (obu płci) na jedną z najbardziej prestiżowych, według „Financial Times”, uczelni ekonomicznych – francuską HEC. Przyjmuje ona tylko 360 osób rocznie. Kobiety startujące do egzaminów miały z reguły lepsze oceny na świadectwach maturalnych niż mężczyźni. Ale po pierwszej fazie odsiewu egzaminacyjnego zostało ich tylko 46 proc.
Po zakończonych zmaganiach okazało się, że wśród 25 proc. najgorzej zdających jest więcej mężczyzn niż kobiet. Ale wśród najlepiej zdających jest dokładnie tak samo. Co ciekawsze, po pierwszym semestrze (już w czasie studiów) to kobiety są lepsze od mężczyzn.