Reklama

Inauguracyjna gala w łańcuckich ogrodach

– Muzyka jest dla ludzi i dlatego postanowiłam, by na inaugurację Muzycznego Festiwalu w Łańcucie rozkoszowało się nią jak najwięcej melomanów – podkreśla prof. Marta Wierzbieniec, dyrektor Filharmonii Rzeszowskiej

Publikacja: 19.05.2009 07:44

I Salonisti

I Salonisti

Foto: Archiwum

To dość odważna decyzja nowej pani dyrektor, by jeden z koncertów, i to inauguracyjny, przenieść z sali balowej do pięknych ogrodów łańcuckiego zamku. Dzięki temu koncert rozpoczynający 48. Muzyczny Festiwal w Łańcucie będzie mogło wysłuchać nawet 2 tysiące melomanów. Organizatorzy modlą się teraz, by tylko nie padał deszcz.

W plenerowym koncercie inauguracyjnym wystąpi Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Rzeszowskiej oraz Chór Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego, które poprowadzi Vladimir Kiradijev, szef artystyczny rzeszowskich filharmoników. Solistami będą Hjordis Thebault – sopran, Juhan Tralla – tenor, i Pierre-Yves Pruvot – baryton, a w programie koncertu utwory Verdiego, Pucciniego i Bizeta.

Pierwszy koncert 33-osobowej wówczas jeszcze Wojewódzkiej Orkiestry Symfonicznej odbył się 29 kwietnia 1955 roku, a poprowadził go Jan Gąsiorowski. Kierownikiem artystycznym był ściągnięty z Krakowa uczeń Artura Malawskiego – Józef Maroń. Gwiazdą tamtego wieczoru był młodziutki pianista Adam Harasiewicz, późniejszy laureat V Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego. Po trzech latach była to już Państwowa Orkiestra Symfoniczna. Obecnie orkiestra rzeszowskich filharmoników liczy ponad 80 osób, zaliczana jest do grona czołowych zespołów filharmonicznych w kraju. Ich atutem jest nie tylko jej zespół orkiestrowy, ale sama sala, która znana jest ze znakomitej akustyki i często korzystają z niej światowe wytwórnie fonograficzne.

Od jesieni zeszłego roku szefem artystycznym Filharmonii Rzeszowskiej jest Vladimir Kiradjiev. Pochodzący z Bułgarii uczeń mistrza batuty Kurta Masura. Początkowo karierę rozwijał w swoim rodzinnym kraju, a w 1990 roku nawiązał współpracę z wiedeńską Residenz Orchester, której był dyrektorem artystycznym.

[srodtytul]Muzycy z „Titanica”[/srodtytul]

Reklama
Reklama

– Jestem pod ogromnym wrażeniem, że muzyka filmowa, czyli ta gorsza córka muzyki, wchodzi na prestiżowe salony festiwalu w Łańcucie. I to akurat w stulecie muzyki filmowej – mówi zachwycony Paweł Sztompke, znany recenzent muzyczny związany z programami III i I Polskiego Radia.

Paweł Sztompke poprowadzi wtorkowy „Wieczór kameralny z muzyką filmową”. Wystąpi szwajcarska grupa I Salonisti, której koncerty są przykładem radości muzykowania oraz przyjemności płynącej z przenoszenia się z jednego muzycznego świata w inny. Pięciu muzyków z zachwytem oddaje się temu, co znane, temu, co poważne, jak też mniej poważne, nieco dowcipne. Każdy swój program tworzy z tematem przewodnim, uzupełniają muzykę, teksty, wiersze, cytaty. Występowali jako orkiestra pokładowa w obsypanym nagrodami filmie „Titanic”. Członkiem zespołu jest jeden z najwybitniejszych polskich skrzypków młodego pokolenia Piotr Pławner.

Ten 35-letni artysta z Łodzi jest laureatem wielu polskich i zagranicznych konkursów, w tym wygranego X Międzynarodowego Konkursu Henryka Wieniawskiego w Poznaniu w 1991 roku, a także Międzynarodowego Konkursu w Monte Carlo. Jest zdobywcą najwyższego lauru w 44. Międzynarodowym Konkursie ARD w Monachium w 1995 roku. Jako solista i kameralista koncertuje na całym świecie. Prezentuje różnorodny repertuar – od baroku po dzieła kompozytorów współczesnych. Ma na koncie wiele nagrań radiowych i telewizyjnych.

[srodtytul]Profesor fortepianu Adam Wodnicki[/srodtytul]

Od wielu lat jest wykładowcą – profesorem fortepianu w University of North Texas College of Music w Denton w USA. Koncertował na pięciu kontynentach, prowadził kursy mistrzowskie, m.in. w Pekinie, w RPA, od kilku lat jest dyrektorem Międzynarodowego Kursu Pianistycznego w Warnie.

Przez krytyków jest nazywany „fenomenalnym pianistą” i „muzyczną gwiazdą”. Jest absolwentem krakowskiej Akademii Muzycznej w klasie profesora Jana Hofmana. Studiował też u Guido Agostiego w Sienie oraz u Gyorgy Seboka w Indiana University, łącząc elementy muzyki Chopina, Liszta i Busoniego. Melomanom w Łańcucie w poniedziałek 25 maja zaprezentuje m.in. utwory Chopina, Haydna oraz Liszta.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Duch Europy[/srodtytul]

Spirit of Europe (Duch Europy) mają swoją siedzibę w austriackim Melk nad Dunajem. Artyści są zwolennikami tolerancji, szerokich horyzontów oraz wymiany kulturalnej w zjednoczonej Europie. Ich wartościami są integracja europejska, jedność, solidarność i odpowiedzialność społeczna.

Niezwykłe były losy powstania tego zespołu składającego się z 35 muzyków różnych narodowości europejskich, szczególnie z byłych krajów należących do bloku socjalistycznego. W 2004 roku podczas największego jak dotychczas poszerzenia Unii Europejskiej gubernator prowincji Dolnej Austrii Erwin Proll przygarnął muzyków z różnych krajów, by wypełniali kontynent muzyką i sprawili, by Europa stała się rzeczywistą przestrzenią dźwiękową. Spirit of Europe współpracuje głównie ze szkołami i uniwersytetami i wspiera młodych muzyków. Regularnie koncertują w krajach, które przewodniczą w danym czasie UE oraz w Europejskich Stolicach Kultury.

Przynajmniej raz w roku biorą udział w Dialogu Kultur, wydarzeniu kulturalnym organizowanym przez Federalne Stowarzyszenie Miłośników Austrii w krajach i regionach Bliskiego Wschodu. W Łańcucie zespół poprowadzi Jan Stanienda, dyrygent i skrzypek. Był m.in. członkiem słynnej Polskiej Orkiestry Kameralnej prowadzonej przez Jerzego Maksymiuka. Na początku lat 90. był pierwszym skrzypkiem Orchestre de Chambre National de Touluse. Z orkiestrą tą 1 stycznia 1992 roku wystąpił w koncercie „Muzyka przeciwko zgiełkowi wojny” w Dubrowniku.

Muzycy wystąpią w Łańcucie w środę 27 maja o godzinie 18.

[srodtytul]Jazzowa noc z Namysłowskim[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Drugi ze środowych koncertów zapowiada się na jazzową noc, a na saksofonie zagra sam Zbigniew Namysłowski, któremu będzie towarzyszyć Mainstreet Quartet. W Łańcucie na bębnach zagra Emil Waluchowski, na gitarze basowej Marcin Błasiak, na fortepianie Witold Janiak, a na saksofonie altowym Michał Kobojek.

Miłośnikom jazzu Zbigniewa Namysłowskiego nie trzeba przedstawiać. Ma w swoim dorobku około 30 płyt autorskich, wiele z nich wydanych za granicą. To pierwszy polski muzyk jazzowy, który nagrał za granicą płytę. W 1967 roku londyńska wytwórnia Decca zarejestrowała płytę „Lola”. Przez lata otaczał się najlepszymi muzykami i zarazem ich promował. Jest autorem wielu utworów inspirowanych folklorem. Karierę zaczynał w drugiej połowie lat 50. w warszawskim klubie studenckim Hybrydy.

Z czasem odkrył jazz nowoczesny i zaczął karierę saksofonisty. Koncertował w wielu krajach Europy, Ameryki, Azji, Australii oraz w RPA. Współpracował między innymi z Krzysztofem Komedą, Czesławem Niemenem. Pod koniec lat 70. wyjechał do USA. Koncertował tam z Michałem Urbaniakiem i Urszulą Dudziak. Jazz Namysłowskiego podlega nieustannym zmianom, ale zawsze wyczuwalny jest w nim charakterystyczny jazzowo-słowiański styl. W ostatnich latach fenomenalne okazały się nagrania Namysłowskiego z zespołem góralskim oraz album z jazzującą muzyką Mozarta.

[srodtytul]Dwie panie i dwóch panów z Zurychu[/srodtytul]

Wspólnie jako Merel Quartet występują dopiero od 2002 roku. Zebrali już wiele pochlebnych recenzji na temat swoich interpretacji muzycznych. Prezentują bogaty repertuar przede wszystkim klasyków wiedeńskich i twórców romantycznych, a ostatnio także kompozytorów XX wieku. Zespół tworzą: Mary Ellen Woodside – skrzypce, Meesun Hong – skrzypce, Alexander Besa – altówka i Rafael Rosenfeld – wiolonczela. W czwartek 28 maja w Łańcucie zaprezentują utwory Haydna, Kurtaga i Beethovena.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Koncert symfoniczny z solistami z Białorusi i Bułgarii[/srodtytul]

To jedyny festiwalowy koncert symfoniczny w sali Filharmonii Rzeszowskiej. Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Rzeszowskiej w piątkowy wieczór 29 maja poprowadzi jej szef artystyczny Vladimir Kiradjiev. Solistami będą Igor Cecocho – trąbka i Ludmił Angelov – fortepian. W programie muzyka Arutuniana, Czajkowskiego i Rachmaninowa.

Cecocho to absolwent Białoruskiej Akademii Muzycznej w Mińsku. Jest laureatem wielu konkursów trąbkowych. Kilka lat był solistą Orkiestry Symfonicznej Teatru Wielkiego w stolicy Białorusi. Gra na trąbkach współczesnych i historycznych, koncertuje w wielu krajach. Występował m.in. z Simfonią Varsovią. Ma w swoim dorobku wiele solowych nagrań radiowych, telewizyjnych oraz płytowych.

Ludmił Angelov jest bułgarskim pianistą, laureatem I nagrody w 1994 roku na prestiżowym Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Monte Carlo. Po tym konkursie przed Bułgarem otworzyły się sale koncertowe całego świata. Grał z najlepszymi orkiestrami. W swojej bogatej dyskografii ma też nagrania muzyki Chopina. Jego ostatnia płyta z rondami i wariacjami Chopina otrzymała Grand Prix du Disque Chopin – Międzynarodowego Instytutu Chopinowskiego w Warszawie. Od ponad 20 lat Angelov mieszka w Hiszpanii, gdzie jest dyrektorem artystycznym Toledo International Music Festiwal. W Toledo prowadzi też klasę mistrzowską fortepianu.

[srodtytul]Przyjaciółki, czyli jak zrobić recital[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Ten wieczór z pewnością będzie zabawny, skoro słowo wstępne przed koncertem ma wygłosić Artur Andrus, artysta kabaretowy i konferansjer, współpracujący z Programem III Polskiego Radia, stały gość programu publicystyczno-satyrycznego „Szkło kontaktowe” w TVN 24.

– Pochodzę z Sanoka, więc to dla mnie wielka satysfakcja móc odwiedzić rodzinne strony i poczuć od wewnątrz magię festiwalu w Łańcucie – mówi Andrus. Ten koncert z założenia ma bawić i konferansjer zapowiada, że tak się stanie. Artur Andrus nie widzi nic gorszącego w tym, że podczas tak poważnej i prestiżowej imprezy będzie też miejsce na muzykę lekką, z przymrużeniem oka.

W piątkowy późny wieczór w sali balowej pojawi się kwartet smyczkowy Grupa MoCarta o ambicjach kabaretu muzycznego. Tragicznie zmarły w 2000 roku wiolonczelista zespołu Artur Renion pisał: „Jesteśmy na przekór dostojnej powadze sal koncertowych, na przekór nużącej codzienności życia muzyków, na przekór zaprzysięgłym melomanom i na przekór fanom rocka, rapu czy muzyki pop, którzy boją się klasyki jak ognia. Traktujemy naszą matkę muzykę z żartobliwą ironią i jesteśmy pewni, że się nie obrazi”.

Zespół tworzy czterech absolwentów Akademii Muzycznej w Warszawie: Filip Jaślar, Michał Sikorski, Paweł Kowaluk i Bolek Błaszczyk. Zespół ma na koncie wiele nagród w konkursach satyrycznych i kabaretowych. Grupa prezentuje się nie tylko jako kabaret muzyczny, ale występuje też z repertuarem klasycznym, a także zajmuje się muzyką rozrywkową. W 2000 roku wydali drugą płytę „Kreatury, czyli Cztery Pory Roku według Grupy MoCarta”, a dwa lata później wydali kolejną płytę „Cztery struny świata”.

W Łańcucie w koncercie „Przyjaciółki, czyli jak zrobić recital” z zespołem wystąpią dwie śpiewaczki Katarzyna Zielińska i Katarzyna Jamróz. Kasia Zielińska jest wszechstronnie uzdolnioną aktorką filmową, teatralną oraz wokalistką. Występuje w spektaklach muzycznych i musicalach. Katarzyna Jamróz podczas studiów w krakowskiej PWST występowała w rockowej kapeli Malowany Ptak. W 1993 roku zdobyła Grand Prix Festiwalu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, a rok później zajęła pierwsze miejsce w konkursie Kabareton na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Grała w filmach „Pożegnanie z Marią” oraz w serialach, m.in. „Na dobre i na złe”. Telewidzom znana jest z licznych programów rozrywkowych. Zaliczana jest do najwybitniejszych polskich wykonawczyń muzyki żydowskiej, którą śpiewa zarówno po polsku, jak i po hebrajsku.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Tatiana Szebanowa i młode talenty[/srodtytul]

Gospodarzem sobotniego wieczoru w sali balowej będzie pedagog i pianista Jarosław Drzewicki, a gościem specjalnym jego żona, urodzona w Moskwie Tatiana Szebanowa. Tytuł koncertu to „Maraton młodych talentów”.

Tatiany Szebanowej nie trzeba przedstawiać polskim melomanom. Podczas 10. Międzynarodowego Konkursu im. Fryderyka Chopina w Warszawie w 1980 roku otrzymała II nagrodę oraz nagrodę specjalną Towarzystwa im. Fryderyka Chopina za najlepsze wykonanie poloneza oraz Filharmonii Narodowej za wybitne wykonanie koncertu. Skończyła w Związku Radzieckim instytucję edukacji muzycznej – Konserwatorium im. Piotra Czajkowskiego.

Po wygraniu wielu konkursów szybko otrzymała wstęp na muzyczne estrady świata. Koncertuje też w duetach fortepianowych z mężem oraz synem Stanisławem. Nagrała blisko 50 płyt. Zajmuje się też pracą dydaktyczną, m.in. wykładała w Konserwatorium Moskiewskim, a od 1988 roku wykłada w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, gdzie prowadzi klasę fortepianu. Jest ambasadorem muzyki Chopina w Rosji, na Ukrainie i w Japonii.

W Łańcucie wystąpi jako gość specjalny, promując młode talenty. Publiczności zaprezentują się na skrzypcach Anna Maria Staśkiewicz i Adam Czermak oraz Katarzyna Budnik-Gałązka – altówka i Adam Krzeszowiec – wiolonczela, a na fortepianie Jolanta Munch i Stanisław Drzewiecki.

[srodtytul]Kwartet Camerata[/srodtytul]

Istnieje już blisko 25 lat i ma za sobą występy w renomowanych salach koncertowych Europy, Ameryki i Azji. Uczestniczył w wielu festiwalach, jest laureatem kilku konkursów, m.in. I nagrody w Paryżu. Zespół tworzą: Włodzimierz Promiński – I skrzypce, Andrzej Kordykiewicz – II skrzypce, Piotr Reichert – altówka oraz Roman Hoffmann – wiolonczela. Kwartet ma w swoim dorobku ponad 20 płyt. W 2004 roku otrzymali odznaczenie „Zasłużony działacz kultury”.

Poza koncertami członkowie zespołu zajmują się także pracą pedagogiczną, a od 1992 roku prowadzą zimowe kursy dla kwartetów smyczkowych w Gorlicach. W Łańcucie podczas niedzielnego (31 maja) koncertu kameralistom będzie towarzyszyć Katarzyna Popowa-Zyndroń, a na kontrabasie Leszek Sokołowski. Popowa-Zyndroń z pochodzenia jest Bułgarką, absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku i studiów podyplomowych w Wiedniu. Jej repertuar to dzieła od Bartoka po kompozytorów XX wieku, ze szczególnym umiłowaniem Mozarta, Beethovena, Schuberta oraz Chopina.

W 1996 roku artystka wraz ze znajomymi założyła Gdańskie Stowarzyszenie Miłośników Muzyki, które organizuje Międzynarodowy Festiwal „Musica nos unit”. Pracę artystyczną łączy z pedagogiczną w Akademii Muzycznej w Gdańsku i w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Kontrabasista Leszek Sokołowski to absolwent białostockiej filii Akademii Muzycznej w Warszawie. Prowadzi działalność koncertową jako solista, kameralista, członek orkiestr symfonicznych. Współpracuje z Polską Filharmonią Kameralną Wojciecha Rajskiego, Warszawską Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia i Kwartetem Smyczkowym.

[srodtytul]Finał z Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej[/srodtytul]

W finałowym koncercie 31 maja zaprezentuje się Orkiestra Akademii Beethovenowskiej, którą poprowadzi Paweł Przytocki, a solistą będzie flecista Łukasz Długosz.

To jedna z czołowych polskich orkiestr symfonicznych, która pod tą nazwą działa dopiero od czterech lat. Tworzą ją absolwenci szkół muzycznych z różnych krajów. Orkiestra zadebiutowała w 2005 roku podczas IX Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena w Warszawie. Artystyczną i organizacyjną pieczę nad orkiestrą sprawuje koncertmistrz Marcin Klejdysz. Współpracuje z wieloma dyrygentami. W Łańcucie poprowadzi ją urodzony w Krośnie Paweł Przytocki, absolwent Akademii Muzycznej w Krakowie.

Dyrygent współpracuje z większością orkiestr symfonicznych w kraju oraz z Europy. Od 2005 roku jest dyrygentem Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie. Łukasz Długosz zaliczany jest do najwybitniejszych flecistów swojej generacji. Jest laureatem wielu ogólnopolskich konkursów fletowych oraz 16 prestiżowych konkursów międzynarodowych. Koncertuje jako solista i kameralista w wielu krajach, współpracuje z renomowanymi orkiestrami europejskimi.

[i]Przygotował Józef Matusz[/i]

To dość odważna decyzja nowej pani dyrektor, by jeden z koncertów, i to inauguracyjny, przenieść z sali balowej do pięknych ogrodów łańcuckiego zamku. Dzięki temu koncert rozpoczynający 48. Muzyczny Festiwal w Łańcucie będzie mogło wysłuchać nawet 2 tysiące melomanów. Organizatorzy modlą się teraz, by tylko nie padał deszcz.

W plenerowym koncercie inauguracyjnym wystąpi Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Rzeszowskiej oraz Chór Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego, które poprowadzi Vladimir Kiradijev, szef artystyczny rzeszowskich filharmoników. Solistami będą Hjordis Thebault – sopran, Juhan Tralla – tenor, i Pierre-Yves Pruvot – baryton, a w programie koncertu utwory Verdiego, Pucciniego i Bizeta.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Reklama
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Reklama
Reklama