[b]Ogląda pani dużo nowych mieszkań. Jak się urządzają Polacy? Ci, których stać na dekoratora, oczywiście.[/b]
[b]Maria Thiel-Roman:[/b] Z wnętrzami jest jak z modą. Nikt przy zdrowych zmysłach nie ubiera się jak modelki na wybiegu. Każdy to przetwarza na własny sposób. Nawet jak ktoś jest modnie ubrany, też nie ma wszystkiego z najnowszej kolekcji.
Mam wrażenie, że jeśli chodzi o aranżację wnętrz, nie radzimy sobie z przetwarzaniem trendów na własne potrzeby. Ludzie wpatrzeni są w to, co dyktują pisma wnętrzarskie. Boją się ujawnić swoje upodobania, swoją przeszłość. Wolą stare rzeczy wyrzucić i wszystko kupić nowe. Trudno mi uwierzyć, że wszyscy naraz kochają żyrandol z kryształkami albo lubią wnętrza tylko w beżu.
[b]Który z trendów lansowanych przez pisma wnętrzarskie jest najbardziej popularny? Minimalizm?[/b]
Minimalizm w domu, gdzie żyją ludzie, jest sztuczny. Normalne życie nie polega na tym, że wszędzie ma być pusto. A wiele osób interpretuje dosłownie to, co widzi w reklamie.