Teatr stanie na skrzyżowaniu ulic Podwale Przedmiejskie i Bogusławskiego. W historycznym miejscu. Tu właśnie około 1610 r. – w czasach Szekspira – zbudowano Szkołę Fechtunku o architekturze elżbietańskiego teatru, wzorowanej na londyńskim Fortune Theatre. Była to jedyna tego typu elżbietańska scena poza Wyspami Brytyjskimi, na której przez dwa wieki występowali wędrowni aktorzy i odbywały się zawody szermiercze.

– Zdecydowaliśmy, że powstający obecnie Gdański Teatr Szekspirowski nie będzie wierną rekonstrukcją dawnej Szkoły Fechtunku – mówi prof. Jerzy Limon, prezes Fundacji Theatrum Gedanense, która zainicjowała w latach 90. budowę. Projekt Renato Rizziego – zwycięzcy międzynarodowego konkursu, rozstrzygniętego w 2005 roku, idealnie spełnia potrzeby współczesnego teatru. Budynek z czerwonej cegły z otwieranym dachem przypomina szkatułę na precjoza. A układ sceny łatwo daje się zmienić, zależnie od wizji reżysera.

Przy odkrytym dachu trzy kondygnacje drewnianych galerii otaczają dziedziniec jak w elżbietańskim teatrze (widzowie siedzą na galeriach i stoją w nim wokół sceny). Można też centralną scenę otoczyć ławkami, tworząc znany od średniowiecza tzw. theatre in the round. Albo dokonać radykalnej zmiany – przesunąć scenę w głąb (co umożliwiają rozsuwane ściany i opuszczana podłoga) i ustawić przed nią fotele. Wtedy powstanie pudełkowy włoski teatr, w jakim dziś gra się większość przedstawień.

Teatr ma być gotowy do 2012 roku. Koszt budowy wspieranej środkami unijnyni wyniesie 82 mln zł.