Reklama

Norah Jones wyprawiła się w krainę gwiazdorskich duetów

Nowa płyta Nory Jones „...featuring” to zbiór duetów m.in. z Foo Fighters, Dolly Parton i Herbie Hancockiem. Jak wypada na niej młoda wokalistka?

Publikacja: 02.12.2010 00:26

Norah Jones "...featuring" EMI 2010

Norah Jones "...featuring" EMI 2010

Foto: Rzeczpospolita

Do listopada 2009 r. pisało się o Jones, że jest cudowną 30-latką, która sprzedała rekordową liczbę 40 mln albumów.

[wyimek][link=http://empik.rp.pl/featuring-norah-jones-jones-norah,prod59120273,muzyka-p]Zobacz na Empik.rp.pl[/link][/wyimek]

Debiutancka płyta „Come Away with Me” z 2002 r. zdobyła osiem Grammy i sprzedała się w 18 mln egz., kreując nową modę na delikatne granie i młode wokalistki. Ubiegłoroczna, „The Fall”, mimo przebojowej piosenki „Chasing the Pirates” nie powtórzyła sukcesu pierwszych cd. Rok po tamtej premierze Blue Note proponuje nowy album. Zawiera nie nowe, jednak do tej pory rozproszone piosenki Nory śpiewane w duetach.

Takie płyty zazwyczaj nie podobają się w całości. Przydarzyło się to również Jones. Najsłabiej wypada „Virginia Moon” z Foo Fighters, gdzie wokalistce przypadła rola wokalnego cienia podążającego w ślad za główną, niezbyt udaną partią Dave’a Grohla. O ileż wspanialej brzmi standard „Love Me”. I nieważne, że to piosenka śpiewana solo, a nie duet.

Największą frajdę przyniosły mi kompozycje w stylistyce na co dzień niekojarzonej z wokalistką, wykonane z młodymi czarnymi muzykami osadzonymi w rapie bądź muzyce klubowej. To akustyczne „Take off Your Cool” zaśpiewane razem z Andre Benjaminem z OutKastu, „Life Is Better”, które ożywił elektronicznymi bitami Q-Tip. A także „Soon the New Day” Taliba Kweli. Czuć, że Nora, wychodząc poza swoją konwencję, ożywa, nabiera muzycznych rumieńców. Może to recepta na jej przyszłe sukcesy?

Reklama
Reklama

Specjalną uwagę warto poświęcić klasykom country i jazzu. „Baby It’s Cold Outside”, to wspaniały dialog z Willie Nelsonem. Głos Nory rozgrzewa się jak słońce. W „Creepin’ in” postanowiła zestroić go z Dolly Parton, ale ta brzmi młodziej. Słuchając „Here We Go Again” z Rayem Charlesem, można nabrać przekonania, że lepiej się śpiewa Norze z towarzyszeniem wokalistów. Tylko na YouTube można posłuchać koncertowego duetu „I Shall Be Released” z Bobem Dylanem.

[i]Norah Jones"...featuring"

EMI2010[/i]

ZAMÓW TERAZ!cena: 55 zł

Wyślij SMS o treści norah1k1na numer 70500 (koszt SMS 0,61 zł z VAT)Płatność przy odbiorze.

Szczegóły usługi na [link=http://www.one-step.pl]www.one-step.pl[/link]

Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama