Kawa mało kameralna w The Corner

Krótkie dni i oblodzone chodniki nie zachęcają do spacerów, jednak wybierając się na kawę do The Corner, lepiej przyjść tu pieszo, żeby ciśnienia nie podnosić sobie daremnym poszukiwaniem miejsca parkingowego

Publikacja: 17.12.2010 18:06

W chłodnym wnętrzu w oczy rzuca się wymalowane białą kredą na ogromnej czarnej tablicy menu

W chłodnym wnętrzu w oczy rzuca się wymalowane białą kredą na ogromnej czarnej tablicy menu

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Red

Warto raczej wejść, usiąść wygodnie w fotelu i zrobić to za pomocą kofeiny z ziaren z różnych egzotycznych krajów.

Powstała na rogu Pięknej i Mokotowskiej kawiarnia rzuciła wyzwanie konkurencyjnemu lokalowi pod szyldem Green Coffee, mieszczącemu się w tym samym budynku, ale z wejściem od ulicy Kruczej. Podczas gdy zasiedziały rywal kusi wygodnymi poduchami i leniwym relaksem pracowników okolicznych biur, The Corner zdaje się stawiać na artystowską i nieco snobistyczną klientelę designerskich butików przy Mokotowskiej.

W chłodnym szaroniebieskim wnętrzu w oczy rzuca się przede wszystkim wymalowane białą kredą na ogromnej czarnej tablicy za barem kawowo-przekąskowe menu, z informacją, kiedy palona była kawa, którą za chwilę się zamówi. I z dopiskiem, ile dni po paleniu wywar nadaje się do picia.

Ascetyczny wystrój podkreślony jest przez oświetlenie – reflektorki zawieszone wysoko pod sufitem oświetlają równo całą przestrzeń, nie tworząc kameralnej atmosfery na ploteczki czy romantyczne rendez-vous, lecz raczej działając energetyzująco jak zdrowe i organiczne soczki, które lokal ma w ofercie. Ciepłym akcentem są żółto-brązowe foteliki z drewnianymi poręczami w stylu lat 60. – wbrew moim obawom – całkiem wygodne.

Przed kawą warto zamówić zupę – krem z warzyw albo ze szpinaku. To z pewnością nie zaspokoi pierwszego głodu, więc pozostają quiche (11 zł) albo kanapki przygotowywane na bazie ciabatt oprószonych mąką. Do wyboru jest basilia (9,5 zł), kanapka z szynką parmeńską (11,5 zł), wegetariańska z warzywami i serem grana padano (9,5 zł), campa z salami, rukolą, oliwką i oliwkami albo brillante z serem brie i żurawiną na sałacie (9,5 zł).

Długi kontuar z witryną oferującą kanapki, quiche i ciastka podczas moich wizyt nie był – jak widać – okazały. Niestety na razie oferował dość standardowy zestaw sandwiczów, podawanych na zimno lub – na amerykańską modłę – grillowanych.

Na wynos i na miejscu możemy zjeść jeszcze sałatkę grecką (13,5 zł), macedonię albo standardowo po włosku – caprese z niezłym serem mozarella i oliwą albo sałatę z serem gorgonzolla (14,5 zł), bo The Corner stoi włoskimi serami.

Niech to skromne menu państwa nie zniechęca. Może słodkości w The Corner nie mogą się równać z tymi w nieodległym Słodko-Słonym, a kawa też mogłaby być nieco mocniejsza. Ale tę energetyzującą miejscówkę warto wpisać na listę lokali, w których odżywić się możemy jeśli nie kuchnią, to świetnym miejskim widokiem i atmosferą.

jedzenie 3 atmosfera 4

obsługa 4

Skala 1 – 5

Warto raczej wejść, usiąść wygodnie w fotelu i zrobić to za pomocą kofeiny z ziaren z różnych egzotycznych krajów.

Powstała na rogu Pięknej i Mokotowskiej kawiarnia rzuciła wyzwanie konkurencyjnemu lokalowi pod szyldem Green Coffee, mieszczącemu się w tym samym budynku, ale z wejściem od ulicy Kruczej. Podczas gdy zasiedziały rywal kusi wygodnymi poduchami i leniwym relaksem pracowników okolicznych biur, The Corner zdaje się stawiać na artystowską i nieco snobistyczną klientelę designerskich butików przy Mokotowskiej.

Pozostało 80% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"