Reklama

Szklane włosy, szklane nici, fale i tęcza

Secesyjne, czeskie arcydzieła ze szkła można oglądać w Muzeum Narodowym we Wrocławiu

Publikacja: 20.12.2010 11:24

Szklane włosy, szklane nici, fale i tęcza

Foto: Muzeum Narodowe we Wrocławiu

Tylko 12 obiektów, za to najcenniejszych, z kolekcji secesyjnego szkła czeskiego, można oglądać na wystawie w muzealnym Skarbcu Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Jest wśród nich kopiowany często i nieudolnie wazon z muszlami z firmy „Johann Lötz Witwe”, także słynne naczynia „szyte” szklanymi nićmi przez „Pallme König & Habel”, i wielobarwnie mieniące się, tęczowe wyroby z huty synów Wilhelma Kralika w Eleonorenhain (Lenora w Czeskim Lesie).

Dla „Johann Lötz Witwe” pracowała przed stu laty ekscentryczna para malarzy: monachijczyk Franz Hoffstotter i dziewczyna z Pragi - Maria Kirchner. Projekty tego duetu były niezwykle barwne. Metaliczny blask uzyskiwano przez nanoszenie na odpowiednio spreparowane szkło różnych metali ciężkich. Wzory czerpano początkowo z Tiffaniego, szybko jednak firma Lötz zaproponowała własne projekty. Były na tyle dobre, że na Wystawie światowej w Paryżu w 1900 roku ich szklana kolekcja dostała Grand Prix.

W latach 1909-1911 kierownikiem artystycznym w firmie Lotz został Adolf Becker, projektant form inspirowanych światem roślin i zwierząt. To w tym czasie powstała seria słynnych wazonów, o powierzchni przypominającej iskrzące się, drobne fale niosące różnokształtne muszle.

Kolejną wytwórnię prezentowaną na wystawie - „Pallme König & Habel” w Kosten (Koštany koło Teplic), do dziś rozpoznajemy po oplatającej naczynia, i częściowo zagłębiającej się w powierzchnię - splątanej, szklanej nici. Niektórzy krytycy porównują też uzyskany tu efekt do splątanej burzy dziewczęcych włosów. Wyroby z huty synów Wilhelma Kralika w Eleonorenhain (Lenora w Czeskim Lesie) charakteryzują się z kolei metalowymi nakładkami i plastycznymi inkluzjami (obce ciało stałe, ciekłe lub gazowe, wewnętrzne pęknięcia i inne defekty zakłócający bieg wiązki światła). Jest to widoczne zwłaszcza w seriach Sienna-Glas i Vulcan-Glas.

Czeskie wytwórnie szkła były, obok francuskich (Lotaryngia i Paryż) i amerykańskich (firma Louisa Comfort Tiffaniego), najważniejszym ośrodkiem wyrobu szkła secesyjnego.

Reklama
Reklama

Wszystkie dekoracje na ich szkłach były inspirowane formami zaczerpniętymi z natury. Najczęściej wykorzystywany motyw to wijące się fale i pasma porównywane do włosów i piór. Ważną rolę odgrywał kolor. Huty czeskie jako jedne z nielicznych w Europie miały możliwość produkowania barwnego szkła, zwłaszcza barwionego powierzchniowo - iryzującymi, metalicznymi farbami. Dlatego w pewnym momencie (od ostatnich lat XIX wieku do około 1910 roku) pełniły rolę wiodącą nie tylko w Europie.

Wystawa form najbardziej charakterystycznych dla czeskiego szkła secesyjnego - do marca 2011.

Tylko 12 obiektów, za to najcenniejszych, z kolekcji secesyjnego szkła czeskiego, można oglądać na wystawie w muzealnym Skarbcu Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Jest wśród nich kopiowany często i nieudolnie wazon z muszlami z firmy „Johann Lötz Witwe”, także słynne naczynia „szyte” szklanymi nićmi przez „Pallme König & Habel”, i wielobarwnie mieniące się, tęczowe wyroby z huty synów Wilhelma Kralika w Eleonorenhain (Lenora w Czeskim Lesie).

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama