Zooey Deschanel – ekscentryczka w Hollywood

Popularność zawdzięcza rolom komediowych ekscentryczek. Ale swoje artystyczne pasje Zooey Deschanel realizuje na wiele sposobów: śpiewa, pisze piosenki, jeździ w trasy koncertowe… Niebawem w Ameryce będzie miał premierę serial z jej udziałem: „New Girl”

Aktualizacja: 10.09.2011 17:50 Publikacja: 10.09.2011 16:42

Zooey Deschanel – ekscentryczka w Hollywood

Foto: Archiwum

Ostatnie miesiące były dla 31-letniej Zooey pracowite – na planie filmowym, ale także poza nim. – Nie zależy mi na tym, żeby grać bez przerwy – mówi aktorka. – Ostrożnie wybieram role i zwracam uwagę na to, by się nie powtarzały. Powielanie tych samych postaci szybko się nudzi. Dlatego wolę poświęcić swój czas na coś oryginalnego, np. na pisanie piosenek...

Deschanel śpiewa od dziecka. Często wykonuje własne utwory w filmach, w których gra, na koncie ma już też dwie płyty w duecie She & Him z M. Wardem. Zapytana, co woli: oglądać siebie na ekranie czy słuchać swoich koncertów, odpowiada zdecydowanie, że to drugie.

– Lubię mieć pełną kontrolę nad tym, co robię – mówi. – Tymczasem jako aktorka jestem trybikiem w wielkiej machinie, realizuję wizję reżysera i scenarzysty. To oni o wszystkim decydują. Uczucie braku kontroli czasem doskwiera mi na planie. Z muzyką jest inaczej i dlatego stała się ona dla mnie tak ważna. Kiedy piszę i śpiewam, czuję, że wszystko zależy ode mnie. Muzyka jest moja, w pełni się z nią identyfikuję. W przypadku ról to prawie niemożliwe...

Mimo to Zooey nie zaniedbuje aktorstwa. W 2009 roku zagrała Summer – główną bohaterkę „500 dni miłości" Marka Webba, komedii romantycznej a rebours, gdzie to on jest niepoprawnym romantykiem i czeka na tę jedną, a ona do końca zachowuje trzeźwy sceptycyzm. Rola przyniosła aktorce nominację do nagrody Satellite.

Niedawno wystąpiła w komedii kostiumowej „Wasza Wysokość" (2011) z Natalie Portman i Jamesem Franco. Teraz przygotowuje się do premiery serialu komediowego o przyjaźni i miłości „New Girl", gdzie gra tytułową bohaterkę. Powróciły też plotki o projekcie, w którym Zooey ma się wcielić w Janis Joplin i samodzielnie wykonać jej piosenki.

– Lubię stare przeboje, szalone komedie, ciuchy retro i w ogóle jestem staromodna – aktorka powiedziała w jednym z wywiadów.

Zooey zna show-biznes od podszewki. Pochodzi z wpływowej hollywoodzkiej rodziny o francusko-irlandzkich korzeniach: jej ojcem jest znany operator filmowy nominowany do Oscara za zdjęcia do „Pasji" Caleb Deschanel, matką aktorka Mary Jo Deschanel. Z kolei starsza siostra – Emily – to gwiazda serialu kryminalnego „Kości".

Zooey zadebiutowała jako 17-latka w telewizyjnym sitcomie „Veronica's Closet". Pierwszy raz na dużym ekranie pojawiła się w komedii „Mumford" (1999). Zagrała w głośnym „U progu sławy" (2000) Camerona Crowe'a, w dramacie „W głąb siebie" (2001) o trudnej młodzieży, komedii „Życiowe rozterki" i thrillerze „Porzucona" (2002).

Za rolę w filmie „Dziewczyny z krwi i kości" (2003) Gordona Greena zdobyła nagrodę dla najlepszej aktorki na Mar Del Plata Film Festival oraz nominację do Independent Spirit Award.

Deschanel jest aktorką wszechstronną. Wystąpiła m.in. w familijnym „Elfie" (2003) z Willem Ferrellem, komedii s.f. „Autostopem przez galaktykę" (2005), westernie „Zabójstwo Jessego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda" (2007), gdzie partnerował jej Brad Pitt. Pojawiła się w thrillerze s.f. „Zdarzenie" z Markiem Wahlbergiem oraz komedii „Jestem na tak" (2008) z Jimem Carreyem.

– Lubię grać postaci skomplikowane – wyjaśnia Deschanel. – I kocham kino niezależne. Wolę popracować dłużej nad rolą w kameralnym filmie, który zobaczy garstka prawdziwych miłośników, niż skakać z planu na plan kasowych superprodukcji.

Prywatnie jest żoną muzyka rockowego Bena Gibbarda. Nie lubi być w centrum uwagi mediów, unika skandali i rzadko pojawia się na hollywoodzkich bankietach. Mówi, że rozmowy o show-biznesie ją nudzą. Dlatego wolny czas najchętniej spędza, pracując w ogrodzie.

– Mam mnóstwo energii – mówi aktorka. – Nie potrafię usiedzieć na miejscu. Raz wybrałam się z mamą do salonu spa i szybko zaczęłam myśleć tylko o jednym: zabierzcie mnie stąd natychmiast! Nie marzę o tym, żeby być podziwianą przez wszystkich lalką. Chcę być dobrą aktorką.

 

Zdarzenie

22.00 | Polsat | PIĄTEK

Ostatnie miesiące były dla 31-letniej Zooey pracowite – na planie filmowym, ale także poza nim. – Nie zależy mi na tym, żeby grać bez przerwy – mówi aktorka. – Ostrożnie wybieram role i zwracam uwagę na to, by się nie powtarzały. Powielanie tych samych postaci szybko się nudzi. Dlatego wolę poświęcić swój czas na coś oryginalnego, np. na pisanie piosenek...

Deschanel śpiewa od dziecka. Często wykonuje własne utwory w filmach, w których gra, na koncie ma już też dwie płyty w duecie She & Him z M. Wardem. Zapytana, co woli: oglądać siebie na ekranie czy słuchać swoich koncertów, odpowiada zdecydowanie, że to drugie.

Pozostało 82% artykułu
Kultura
Warszawa: Majówka w Łazienkach Królewskich
Kultura
Plenerowa wystawa rzeźb Pawła Orłowskiego w Ogrodach Królewskich na Wawelu
Kultura
Powrót strat wojennych do Muzeum Zamkowego w Malborku
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej