A do dźwięków perkusji muzycy dołączają brzmienie pił, wiertarek, gaśnic, beczek, samochodowych tarcz hamulcowych i innych przemysłowych śmieci, które można znaleźć w okolicy.
Gitarzysta Philippe Tschmyr i trzech perkusistów: Aliaksandr Krautsou, Aliaksandr Haroh i Stsiapan Bitus grają razem od 1993 r. Stworzyli wówczas zespół Drum Ecstasy – środowisko undergroundowego Mińska organizowało wówczas nielegalne imprezy w stylu industrial pod mostem na Świsłoczy.
Twórczość oryginalnego kwartetu i widowiskowe show, którym jest każdy ich koncert, ujęły publiczność w wielu krajach. Drum Ecstasy występował w popularnych klubach berlińskich (Tacheles i Eimer), w Stubnitz w Rostoku, kopenhaskiej AV-Art gallery, TPO w Bolonii, kijowskim 44 i moskiewskim B2. Grupa była na tournée w Belgii, Niemczech, Holandii i Włoszech.
Charyzmatyczni artyści gościli też na wielu festiwalach, m.in. SKIF w Rosji, holenderskim Shine Festival i niemieckim Industrial Music Fest. Muzycy supportowali wielkie zachodnie gwiazdy: Roberta Planta, Dub Fx oraz The Prodigy.
Po twórczość Białorusinów chętnie sięgają wielkie koncerny, muzyka Drum Ecstasy pojawiała się w reklamach m.in. Volkswagena, Mazdy, Castrola, Revlona i Microsoftu. Ale znają ją też miłośnicy kina: perkusyjne kompozycje kwartetu znalazły się na ścieżkach dźwiękowych m.in. rosyjskich superprodukcji „Straż nocna" (16 utworów) i „Straż dzienna", a także obrazów „Hitler kaput" i „Ciemny świat". Doskonale przyjęty był szwedzko-białoruski projekt teatralny „Tam, gdzie woda biegnie w górę" z baletem i muzyką Drum Ecstasy.