Problemem cywilizacyjnym jest otyłość. To epidemia XXI wieku. Polacy na leki odchudzające wydają rocznie 100 milionów złotych, Amerykanie aż 150 miliardów dolarów. Trzeba wiedzieć, że medykamenty nie leczą otyłości ani jej przyczyny. Nie jestem zwolennikiem refundowania leków na otyłość, ponieważ nie są one do końca przebadane i stosuje się je jedynie jako wspomaganie. A te skuteczne są groźne dla zdrowia.
Otyłość leczy się bardzo trudno. W walce z nadmiernymi kilogramami nie działają także preparaty ziołowe, zwłaszcza sprowadzane z Chin (uwaga na te zawierające arystolochię), gdyż mogą być groźne dla zdrowia – mogą np. doprowadzić do niewydolności nerek albo nowotworów. W klubach sportowych poleca się np. zażywanie L-karnityny i chromu. Dowody na działanie odchudzające tej pierwszej substancji stwierdzono jedynie u kotów, a chrom powinno się przyjmować jedynie w stanie niedoborów tego pierwiastka. Nie poleca się także wyciągu z efedryny: choć skuteczny, dla zdrowia jest bardzo niebezpieczny. Nie działają też wyciągi z herbaty zielonej ani chitosan.
Skuteczne są na pewno sprawdzone sposoby, czyli dieta i ruch. Dieta jest najlepszą profilaktyką chorób niezakaźnych. Lekarze zalecają dietę Atkinsa, bogatotłuszczową z ograniczeniem węglowodanów, dietę niskowęglowodanową, niskokaloryczną. Warzywa powinny stanowić główny składnik dania, a mięso powinno być jedynie dodatkiem. Należy także unikać alkoholu i tłuszczu.
Odchudzać należy się z głową, najlepiej pod okiem fachowca, gdyż zbyt gwałtowne chudnięcie u dorosłych może doprowadzić do powikłań kardiologicznych, a nawet do śmierci.
By zapobiec osteoporozie, należy stosować dietę bogatą w wapń. Głównymi przyczynami choroby są zła dieta, mała aktywność fizyczna i zmiany hormonalne.