Reklama

Wielki fresk Prokofiewa

Teatr Maryjski z Sankt Petersburga przywozi do Opery Narodowej słynną inscenizację „Wojny i pokoju” - pisze Jacek Marczyński

Aktualizacja: 15.03.2012 11:51 Publikacja: 15.03.2012 11:50

„Wojna i pokój” – jedna z najgłośniejszych inscenizacji ostatniej dekady

„Wojna i pokój” – jedna z najgłośniejszych inscenizacji ostatniej dekady

Foto: Rzeczpospolita

Zwolennicy monumentalnych widowisk będą usatysfakcjonowani, na scenie pojawi się ponad 60 postaci, nie licząc tłumu chórzystów, tancerzy i statystów. W sumie 27 i 28 marca zobaczymy więc ponad 550 wykonawców, dla których uszyto 1200 kostiumów.

Nie o sam monumentalizm jednak chodzi. Petersburska „Wojna i pokój" Sergiusza Prokofiewa, wyreżyserowana przez znakomitego filmowca Andrieja Konczałowskiego, a muzycznie prowadzona przez Walerego Gergiewa to jedna z najgłośniejszych inscenizacji ostatniej dekady. Powstała w koprodukcji z Metropolitan w Nowym Jorku, była pokazywana w Opera Bastille w Paryżu czy Tokio.

Poza ojczyzną dzieło Prokofiewa bardzo rzadko bywa wystawiane. Czy jednak cudzoziemcy potrafią wczuć się w niuanse historii opartej na arcydziele literatury rosyjskiej: powieści „Wojna i pokój" Lwa Tołstoja. Praca zajęła Prokofiewowi 12 lat życia, rozpoczął ją tuż przed wkroczeniem wojsk hitlerowskich do Związku Sowieckiego w 1941 r. Koncertowa prezentacja opery odbyła się w 1944 r. w Moskwie, ale potem kompozytor dopisał kolejne sceny. Całości nie ujrzał już na scenie, premiera wszystkich 13 obrazów odbyła się dopiero w 1959 r. w Teatrze Bolszoj w Moskwie.

To będzie pierwsza wizyta w Polsce Teatru Maryjskiego zaliczanego do najważniejszych scen operowych świata. Od kilku lat Opera Narodowa nawiązała z nim współpracę, dyrektor teatru Walery Gergiew dyrygował u nas przedstawieniami „Eugeniusza Oniegina" i „Damy pikowej", petersburska publiczność oglądała „Madame Butterfly" w inscenizacji Mariusza Trelińskiego, który wspólnie z Borisem Kudličką wystawił tam też „Jolantę" Czajkowskiego i „Aleko" Rachmaninowa. Petersburg gościł dwukrotnie Polski Balet Narodowy, a jeszcze w tym sezonie w Warszawie odbędzie się premiera „Słowika" Strawińskiego w inscenizacji przeniesionej z Teatru Maryjskiego.

– Przyjazd ogromnego zespołu z „Wojną i pokojem" to niesłychanie kosztowne przedsięwzięcie – podkreśla dyr. Waldemar Dąbrowski. – Bez udziału sponsorów nie mogłoby dojść do skutku. Wiedziałem, że nie znajdę jednego partnera, zwróciłem się do wielu i na szczęście udało się. Stanowi to kolejny dowód, że społeczna odpowiedzialność biznesu nie jest pojęciem pustym.

Reklama
Reklama

Sponsorem głównym prezentacji „Wojny i pokoju" jest PKN Orlen, firma niemająca dotąd bliższych więzi z Operą Narodową. Wsparcia udzielili też Kulczyk Investments, PKO BP, Orange, Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, Giełda Papierów Wartościowych, Deutsche Bank i Xerox. Honorowy patronat objął prezydent Bronisław Komorowski.

Przyjazd Teatru Maryjskiego poprzedza duża kampania promocyjna, w całym kraju w marcu pojawiło się 220 citylightów i 160 billboardów. Zainteresowanie widzów i bez niej jest ogromne.

j.m.

Zwolennicy monumentalnych widowisk będą usatysfakcjonowani, na scenie pojawi się ponad 60 postaci, nie licząc tłumu chórzystów, tancerzy i statystów. W sumie 27 i 28 marca zobaczymy więc ponad 550 wykonawców, dla których uszyto 1200 kostiumów.

Nie o sam monumentalizm jednak chodzi. Petersburska „Wojna i pokój" Sergiusza Prokofiewa, wyreżyserowana przez znakomitego filmowca Andrieja Konczałowskiego, a muzycznie prowadzona przez Walerego Gergiewa to jedna z najgłośniejszych inscenizacji ostatniej dekady. Powstała w koprodukcji z Metropolitan w Nowym Jorku, była pokazywana w Opera Bastille w Paryżu czy Tokio.

Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama