Miasto na sprzedaż - Warszawa w Budowie

Znakomita wystawa „Miasto na sprzedaż" mówi o historii, teraźniejszości i przyszłości reklamy w wielkim mieście

Aktualizacja: 15.10.2012 19:32 Publikacja: 15.10.2012 19:09

„Miasto na sprzedaż", Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, do 9 .12. Wystawa odbywa się w ramach f

„Miasto na sprzedaż", Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, do 9 .12. Wystawa odbywa się w ramach festiwalu „Warszawa w budowie"

Foto: Muzeum Sztuki Nowoczesnej

Porusza jeden z najważniejszych problemów dla rozwoju stolicy, jak i każdej współczesnej metropolii. Jest zarazem mocnym argumentem w walce o utrzymanie w Pawilonie Emilia tymczasowej siedziby muzeum, któremu grupa Griffin Investments wymówiła umowę najmu w przeddzień wernisażu.

Zobacz galerię zdjęć

Wystawę mimo groźby eksmisji otwarto w Emilii – byłym najpopularniejszym domu meblowym i jednym z najciekawszych obiektów architektury czasów modernizmu w Warszawie. Budynek, zaprojektowany przez Mariana Kuźniara i Czesława Wegnera, zbudowano na początku lat 70. przy ul. Emilii Plater blisko Pałacu Kultury i Nauki. Teraz szklany pawilon na użytek wystawy i Muzeum Sztuki Nowoczesnej zaadaptowała młoda warszawska pracownia WWAA (autorzy m.in. Pawilonu Polskiego na EXPO 2010 w Szanghaju). Zrobili to świetnie. Pawilon może obecnie śmiało konkurować z muzeum sztuki XX wieku – Neue Nationalgalerie w Berlinie, którego szklana architektura jest wybitnym dziełem modernizmu Ludwiga Miesa van der Rohe, światowej sławy niemieckiego architekta.

W „Mieście na sprzedaż" mieszają się futurystyczne wizje i nostalgiczne wspomnienia. Zaczyna się od przywołania klimatów ulic XIX-wiecznej i międzywojennej Warszawy poprzez zdjęcia, oryginalne szyldy i reklamowe plakaty (m.in. Tadeusza Gronowskiego i Henryka Berlewiego). Dalej przenosimy się w czasy PRL, ożywione dzięki fragmentom filmów fabularnych i dokumentalnych. Eksponaty wkomponowano w instalacje i intrygujące wystawiennicze boksy, zrywające z muzealną rutyną. – Pod koniec XIX wieku reklamowy gąszcz przesłaniał architekturę miasta. Minął ponad wiek, a problem chaosu reklamowego nie stracił na aktualności – zauważa Tomasz Fudala, kurator wystawy. Pozwala to jednym skokiem przenieść się na dzisiejsze ulice Warszawy, opanowane przez billboardy i tandetne banery, spowijające całe budynki, przesłaniające architekturę i degradujące miejski krajobraz.

Organizatorzy pokazu nie chcą cofać rozwoju. Zgadzają się, że nowoczesne miasto żyje także w barwach i światłach reklam. Protestują jednak przeciw bezładnej i ekspansywnej reklamie rozwijającej się w Polsce po 1989 roku. Z myślą o jakości przestrzeni publicznej upominają się o estetyczną edukację i lepsze regulacje prawne. Ogromna przestrzeń ekspozycji dzieli się na hasłowe tematy: „Żywioł reklamy", „Ulice pod kontrolą", „Weto dla outdooru!"... Można poznać nowy społeczno-artystyczny ruch tworzenia antyreklam, czyli tzw. adbusting. Fascynuje też część futurystyczna, poświęcona rozwojowi technologii i przyszłości reklamy, m.in. interaktywnej i wirtualnej, wykorzystującej technologię 3D. Całość szuka odpowiedzi na kluczowe pytania, czy i kiedy reklama jest sztuką.

Monika Kuc

„Miasto na sprzedaż", Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, do 9 .12. Wystawa odbywa się w ramach festiwalu „Warszawa w budowie"

www.2012.warszawawbudowie.pl

Porusza jeden z najważniejszych problemów dla rozwoju stolicy, jak i każdej współczesnej metropolii. Jest zarazem mocnym argumentem w walce o utrzymanie w Pawilonie Emilia tymczasowej siedziby muzeum, któremu grupa Griffin Investments wymówiła umowę najmu w przeddzień wernisażu.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem