Warszawa po raz kolejny pokazała, że jest słabym graczem na rynku muzycznym. Impact Festival organizowany przez polski oddział światowego lidera branży koncertowej, czyli Live Nation, przenosi się z warszawskiego Bemowa do Łodzi.
Oznacza to, że stolica straciła imprezę, która podczas występu Red Hot Chili Peppers przyciągnęła grubo ponad 60 tys. fanów z całej Polski. Gościła też Rammstein i Thirty Seconds To Mars.
– Warszawa to ważny dla nas partner, z którym będziemy dalej współpracować – powiedziała „Rz" Marta Wnuczyńska z Live Nation Polska. – Nie jest jednak tajemnicą, że Łódź była bardzo zainteresowana organizacją prestiżowego festiwalu i chciała dołączyć do polskiej ekstraklasy. Dlatego Impact Festival, na którym w przyszłym roku zagrają Black Sabbath i Aerosmith, odbędzie się w Łodzi.
Powrót Ozzy'ego
Gwiazdy wystąpią 11 i 12 czerwca i w 2013 r. nie będzie u nas większych hardrockowych gigantów do obejrzenia. Black Sabbath wydał pierwszą od 35 lat studyjną płytę z Ozzym Osbourne'em, którą wyprodukował Rick Rubin.
Nowe nagrania nawiązują do dawnych, klasycznych płyt zespołu i to one stanowią największą atrakcję show. Zainteresowanie koncertem powinna zwiększyć premiera DVD z występem w Australii. Muzycy zapowiadają, że obecne tournée jest ich trasą pożegnalną. Zazwyczaj takie zapowiedzi trzeba traktować jako przejaw kokieterii, teraz jest inaczej. Ozzy Osbourne jest naprawdę sterany hulaszczym trybem życia, a gitarzysta Tony Iommi cudem zwalczył nowotwór.