Jak dowiedziała się „Rz", Kancelaria Prezydenta planuje spektakularny koncert na Stadionie Narodowym, który ma uświetnić 25. rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 roku, gdy zwycięski wynik „Solidarności" otworzył Polsce i Polakom drogę do wolności i niepodległości. Gwiazdą marzeń są The Rolling Stones.
Wybór tej grupy wydaje się oczywisty z wielu powodów. To najstarsza i najbardziej utytułowana formacja rockandrollowa świata. Jej występy w warszawskiej Sali Kongresowej w 1967 roku stały się symbolem buntu przeciwko peerelowskiej, gomułkowskiej szarzyźnie. Obrosły legendą i dla wielu pokoleń stały się mitem wolności.
The Rolling Stones są zespołem komercyjnym, ale doświadczenia Czechów pokazują, że zawsze chętnie, zwłaszcza za prezydentury Vaclava Havla, pisarza i wieloletniego opozycjonisty, akcentowali swoją sympatię dla krajów dawnego bloku wschodniego. Problem polega na tym, że za koncert zawsze trzeba zapłacić, w tym przypadku kilka milionów euro.
Na tej właśnie kwestii rozmowy z Anglikami miały się załamać, choć brane jest pod uwagę nowe rozwiązanie – sponsoring najbogatszych polskich firm. Miałyby pokryć koszty koncertu, tak by bilety były dla uczestników imprezy darmowe, dostępne dla szczęśliwców poprzez sprawiedliwe, internetowe losowanie.
– Mogę powiedzieć tylko tyle, że rozważany jest pomysł zorganizowania koncertu upamiętniającego zwycięskie wybory – powiedziała „Rz" dyrektor Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta RP. – Żadne ostateczne decyzje nie zapadły. Brane są pod uwagę różne warianty, zarówno z udziałem gwiazd polskich, jak i zagranicznych.