Reklama

Monty Python jak żywy (prawie)

Swoim show w londyńskiej O2 Arenie panowie z „Ministerstwa głupich kroków" udowodnili, że ich skecze się nie starzeją.

Publikacja: 07.08.2014 17:35

Monty Python

Monty Python

Foto: Cinema City

Premiera ich nowego show, odbyła się 1 lipca, a retransmisję ponad dwugodzinnego pokazu można będzie obejrzeć w piątek i niedzielę wybranych kinach Cinema City w Polsce.

Reklama
Reklama

John Cleese, Terry Gilliam, Eric Idle, Terry Jones, Michael Palin i duch zmarłego w 1989 r. Grahama Chapmana powrócili po 35 latach, by sprawić satysfakcję swoim fanom, którzy przez dziesięć wieczorów wypełniali po brzegi halę O2, mogącą pomieścić około dwudziestu tysięcy widzów.

Spektakl „Monty Python jak żywy (prawie)" jest w dużej mierze przypomnieniem występu z 1980 r., odegranego na żywo w Hollywood Bowl. Autorzy filmu „Żywot Briana" wracają do piosenki o drwalu, który lubił zakładać szpilki (wyprodukowanej przez ex Beatlesa George''a Harrisona), śpiewają też hymn pochwalny dla pupy oraz męskich i żeńskich organów płciowych.

Spece od absurdalnych dowcipów potrafią żonglować słowem i rozbawić do łez, choćby w scence z martwą papugą, albo gdy przekomarzają się, który z nich klepał większą biedę w dzieciństwie, a mimo to był wtedy bardziej szczęśliwy niż teraz, gdy stać go na drogi alkohol i dobre cygara. Ich krytyczne uwagi na temat angielskiego społeczeństwa, polityki, katolików czy protestantów są wciąż aktualne.

„Monty Python jak żywy (prawie)" to nie tylko błyskotliwe gry słowne, zabawne skojarzenia i nonsensowne opowieści, to również wystylizowane animacje, kolaże, archiwalne filmiki – np. „Taniec z policzkowaniem rybami", „Głupawa olimpiada", w której jedną z konkurencji jest bieg osób nie trzymających moczu i „Ostatnia Wieczerza" z papieżem proszącym Michała Anioła, by zrezygnował z malowania dwudziestu ośmiu apostołów i trzech Jezusów.

Reklama
Reklama

To wszystko przeplatane jest popisami rewiowych tancerzy, pojawiają się też specjalni goście, a wśród nich astrofizyk-geniusz Stephen Hawking, specjalista od czarnych dziur.

Zobacz galerię zdjęć

Ukoronowaniem show, jest równie nieśmiertelna jak Cyrk, jedna z najbardziej optymistycznych piosenek świata „Always Look on the Bright Side of Life". Utwór rozpoczyna płytę „Monty Python śpiewa (znowu)" wydaną w tym roku z okazji 45. rocznicy pierwszego telewizyjnego występu grupy.

Sceniczny powrót założonej pod koniec lat 60. angielskiej grupy jest jednak zrazem jej pożegnaniem z estradą. Brytyjska prasa nie oceniła najwyżej tego występu, ale mimo to najprawdopodobniej pokazy na żywo odbywać się będą jeszcze w listopadzie. A może komicy postanowią znowu się reaktywować?

Edyta Borkowska

Więcej na: www.cinema-city.pl

Reklama
Reklama
Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama