Reklama

Grzegorz Nowak dożywotnim dyrygentem w Londynie

Grzegorz Nowak od 1 stycznia 2015 pełni funkcję dożywotniego dyrygenta gościnnego (Permanent Associate Conductor) jednej z najważniejszych brytyjskich orkiestr – Royal Philharmonic Orchestra.

Aktualizacja: 06.01.2015 11:03 Publikacja: 06.01.2015 06:53

Grzegorz Nowak dożywotnim dyrygentem w Londynie

Foto: Materiały Promocyjne

To pierwsza taka nominacja w prawie 70-letniej historii tego zespołu. Lista dyrygentów, którzy pracowali z Królewskimi Filharmonikami obfituje w wiele znakomitych nazwisk, począwszy od założyciela orkiestry Sir Thomasa Beechama aż po jej obecnego szefa Charlesa Dutoita.

Grzegorz Nowak związany jest z Londyńczykami od 2008 roku, razem z królewską orkiestrą nagrał wiele docenionych przez krytykę płyt, między innymi koncerty fortepianowe Beethovena, symfonie Czajkowskiego, Schumanna, Szostakowicza, Brahmsa czy „Obrazki z wystawy" Musorgskiego.

Międzynarodowa kariera Grzegorza Nowaka (rocznik 1951) rozpoczęła się w początkach lat 80. po jego bezapelacyjnym zwycięstwie na prestiżowym Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim im. Ernesta Ansermeta w Genewie. Ten sukces zaowocował koncertowymi zaproszeniami od wielu renomowanych orkiestr, a Polak wraz z rodziną zdecydował się wówczas zamieszkać w USA, choć jednocześnie kierował orkiestrą w Biel w Szwajcarii.

Ważnym etapem w artystycznym życiu Grzegorza Nowaka było dziesięcioletnie (1995-2005) prowadzenie Edmonton Symphony Orchestra, z której uczynił czołowy zespół symfoniczny Kanady. Warto dodać, że stając do konkursu na dyrektorskie stanowisko w Edmonton Polak pokonał w rywalizacji ponad dwustu kandydatów, a członkowie orkiestry wybrali go niemal jednogłośnie.

Znacznie mniej szczęścia miał natomiast Grzegorz Nowak w kraju. Jeszcze przed wyjazdem był kierownikiem muzycznym teatru w Słupsku, w 1997 roku został dyrektorem muzycznym Opery Narodowej, ale pozostał na tym stanowisku nieco ponad jeden sezon. Przyjeżdżał wówczas również na koncerty gościnne, głównie z Sinfonią Varsovia.

Reklama
Reklama

W poprzedniej dekadzie został szefem Filharmonii w rodzinnym Poznaniu, gdzie jako chłopiec śpiewał w Poznańskich Słowikach Stefana Stuligrosza, a potem studiował w tamtejszej Akademii. Dyrektorem w Poznaniu był tylko półtora roku, odszedł w burzliwej atmosferze rozliczeń finansowych. Jego przeciwnicy zarzucali mu, że w tym okresie zarobił ponad półtora miliona złotych.

Po tym incydencie skoncentrował się na pracy w świecie. „Grzegorz Nowak, główny dyrygent-associé Londyńskich Filharmoników, który od dawna prowadzi błyskotliwą karierę międzynarodową, zaprezentował się tak przekonująco, że natychmiast nas zdobył – pisał ceniony bardzo i w Polsce francuski muzykolog Didier van Moere w recenzji koncertu z paryskiej Salle Pleyel – Zdecydowanie podoba się to jego kameralne podejście do muzyki, jednakże zarazem hojne, prężne i konstruktywne...

Występuje z wieloma orkiestrami, jego dyskografia liczy już kilkadziesiąt tytułów, w której są również płyty z utworami Szymanowskiego, Lutosławskiego czy Pendereckiego. Nie zmienia to jednak faktu, że polska publiczność powoli zaczyna zapominać, kim jest Grzegorz Nowak...

Jacek Marczyński

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama