Reklama

Louis Bernard Tavel

Jerzy Mazgaj, prezes zarządu delikatesów Alma, miłośnik cygar, dobrych trunków i wybornej kuchni.

Publikacja: 05.05.2016 18:17

Jerzy Mazgaj, prezes zarządu delikatesów Alma, miłośnik cygar, dobrych trunków i wybornej kuchni

Jerzy Mazgaj, prezes zarządu delikatesów Alma, miłośnik cygar, dobrych trunków i wybornej kuchni

Foto: materiały prasowe

Tajemnica różowego wina polega na tym, że w procesie produkcji sok ma tylko krótki kontakt ze skórkami owoców – przeciętnie kilka godzin. W ten sposób najczęściej uzyskuje się krystalicznie przezroczystą barwę zabarwioną jedynie nutą czerwonych winogron.

Wytrawni enolodzy jednak znają również inne sposoby produkcji różowego trunku. W przypadku niektórych wysokiej klasy musujących gatunków zdarza się, że ten delikatny kolor otrzymuje się po prostu przez dodanie niewielkiej ilości czerwonego wina do białego.

Z racji swojej barwy wino rosé, rosado czy też rosato – w zależności od używanego języka – stereotypowo stawiane jest po „łagodniejszej" stronie winnej mocy, razem z trunkami delikatnymi i słodkawymi. To pewnie z powodu charakteryzującej je dużej owocowości, która brana jest niesłusznie za słodycz. Żeby pokazać, że nie jest to regułą, w ramach rozszerzania winnych horyzontów postanowiłem dziś wybrać się do francuskiej Doliny Rodanu.

Jak zapewne pamiętacie, Côtes du Rhône obejmuje ponad 200 km od Vienne aż po rejony rozciągające się kawałek za Awinionem. Dzieli się na część północną i południową. Nas interesuje ta druga lokalizacja, z którą kojarzyć należy apelacje Chateauneuf-du-Pape, Gigondas, Vacqueyras oraz nasz cel – Tavel.

Winiarskie tradycje Tavel zaczynają się pięć wieków p.n.e. Najpierw uprawą i produkcją zajmowali się Grecy, później Rzymianie. Na szerokie międzynarodowe wody tutejsze wina wypłynęły za sprawą rezydujących w Awinionie w XIV wieku papieży, a szczególnie Innocentego VI. Wyjątkową cechą tej apelacji jest fakt, że produkuje się tutaj wyłącznie trunki różowe. Podstawą kupażu jest zwykle grenache, choć do uprawy dopuszczonych jest sporo odmian, np. cinsault, syrah czy mourvedre. Żadna z nich nie może jednak stanowić więcej niż 60 proc. składu.

Reklama
Reklama

O winach z Tavel mówi się, że to „najbardziej czerwone z różowych win". Pije się je zazwyczaj młode, jednak te najlepsze okazy ładnie się starzeją, o czym nie omieszkał wspomnieć pisarz sybaryta Honoriusz Balzac, oprócz Hemingwaya i Króla Słońce Ludwika XIV największy ich amator. Kolor Tavel może być bardzo zróżnicowany – od lekko łososiowego aż po zdecydowany ciemnoróżowy. Przy czym, uwaga, zdarza się, że to te najjaśniejsze mają najbardziej zdecydowaną strukturę.

W celu prezentacji wina Tavel sięgnąłem do zasobów producenta specjalizującego się w Côtes-du-Rhône. Firma Louis Bernard powstała w 1976 roku i od początku kieruje się zasadą współpracy tylko z najlepszymi winnicami regionu. W swojej ofercie ma zarówno rodańskie klasyki, jak i trunki z modnych ostatnio upraw organicznych.

Louis Bernard Tavel jest winem o przyjemnej, nasyconej różowej barwie. Pachnie malinami i śliwkami doprawionymi odrobiną korzennych przypraw. Jest absolutnie wytrawne, bogate w smaku. Jak każde wino Tavel dla wielbicieli czerwonych trunków staje się naturalnym wyborem podczas parnych letnich dni, kiedy na ich ulubiony kolor jest po prostu za gorąco. Warto jednak pamiętać, że eksperci polecają te solidne rosé przez cały rok. Przy czym zanotujmy sobie, że Tavel to wino wprost stworzone do towarzyszenia posiłkom. Zarówno tych rodem z kuchni śródziemnomorskiej, jak i orientalnej.

Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama