Julija Leżniewa robi błyskawiczną karierę w świecie

Robiąca błyskawiczną karierę w świecie Julija Leżniewa dowodzi, jak wiele jest wciąż do odkrycia w muzyce dawnych epok.

Aktualizacja: 17.05.2017 21:13 Publikacja: 17.05.2017 19:34

Julija Leżniewa

Julija Leżniewa

Foto: Quincena Musical [CC BY-SA 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0/)], via Flickr

Urodziła się na Sachalinie, kształciła się w Londynie, a pierwszy poważny sukces na konkursie dla młodych śpiewaków odniosła, mając niespełna 16 lat. Było to w 2006 roku, dziś Julija Leżniewa jest międzynarodową gwiazdą.

Polscy fani muzyki dawnej dobrze ją znają, bywała na krakowskich festiwalach – Misteria Paschalia i Opera Rara. A pierwszą płytę nagrała z Sinfonią Varsovią i pod batutą Marca Minkowskiego. To on młodziutką Julię wprowadzał w świat wielkiej muzyki.

Dziś Rosjanka występuje na scenach Europy w wyrafinowanym repertuarze XVIII-wiecznym i jest artystką firmy Decca, która wydala jej kolejny album. Jego bohaterem jest również Carl Heinrich Graun.

Był przedstawicielem rodziny niemieckich muzyków w XVIII wieku. W jego biografii odnaleźć można ślad polski, bo był on nie tylko kompozytorem, ale i sopranistą. Za młodu śpiewał w Dreźnie w chórze opery Augusta II Sasa.

Najważniejszą część życia spędził u boku innego władcy, Fryderyka II – arcyksięcia, a później króla pruskiego. Ponad ćwierć wieku pełnił funkcję kapelmistrza na jego dworze. Monarcha uważał się za znawcę opery, napisał kilka librett, wszystkie inne zatwierdzał, często też wpływał na stronę muzyczną dzieła.

Graun skomponował dla Fryderyka II 31 dzieł scenicznych. Julija Leżniewa wybrała z nich 12 arii. Tych utworów dziś nikt nie wystawia, bo nie wykraczają one poza schemat włoskiej opery barokowej, którą król uważał za wzorzec.

Jest wszakże na płycie parę ciekawostek, jak na przykład aria zazdrosnej królowej Tracji Aspazji, którą autor libretta wprowadził do opery o Orfeuszu, jako kolejną kobietę zakochaną w tytułowym bohaterze. Postaci z innych oper, w które wciela się Julija Leżniewa, są też z reguły znane z antycznej historii czy mitologii.

Każda aria ma podobną strukturę, a ozdobą mają być oszałamiające koloraturowe pasaże. Julija Leżniewa pokonuje je bezbłędnie, bo to przecież jej specjalność. Te utwory nigdy wcześniej nie były wydane na płycie, więc dostajemy fonograficzny rarytas. I to na najwyższym poziomie, bo Rosjance towarzyszy zespół Concert Koln, który tym razem prowadzi rodak Julii Mikhail Antonenko.  

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: j.marczynski@rp.pl

Urodziła się na Sachalinie, kształciła się w Londynie, a pierwszy poważny sukces na konkursie dla młodych śpiewaków odniosła, mając niespełna 16 lat. Było to w 2006 roku, dziś Julija Leżniewa jest międzynarodową gwiazdą.

Polscy fani muzyki dawnej dobrze ją znają, bywała na krakowskich festiwalach – Misteria Paschalia i Opera Rara. A pierwszą płytę nagrała z Sinfonią Varsovią i pod batutą Marca Minkowskiego. To on młodziutką Julię wprowadzał w świat wielkiej muzyki.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"