Moim słuchaczom radzę, by każdą relację rozpoczynali od współdziałania. W większości przypadków powinniśmy się po prostu nauczyć być uprzejmym, bo niewiele osób wynosi to z rodzinnego domu. Ludzie często traktują siebie i tych, z którymi się stykają najczęściej, jako członków jednego plemienia. A to prowadzi do postawy: moje plemię kontra reszta świata, wobec której jesteśmy nastawieni nieufnie, a czasem wręcz z wrogością.

Niestety ten mechanizm działa w obie strony. Ci „inni” natychmiast stają się nieufni wobec nas. To widać wszędzie tam, gdzie trzeba coś załatwić i znaczenie ma relacja międzyludzka. Przyjmując postawę pełną życzliwości, możemy zajść znacznie dalej, o ile oczywiście nie pomylimy tego z naiwnością. Na szczęście nawet w Polsce, gdzie od czasów PRL funkcjonuje mit opryskliwego urzędnika, zaczyna się to zmieniać. W urzędach, gdzie pracuje coraz więcej młodych ludzi, można zauważyć inną atmosferę, inne są oczekiwania wobec pracy i relacji z drugim człowiekiem. Niestety w mediach, a zwłaszcza w polskich filmach, wciąż pokutuje obraz kanalii, który dochodzi do czegoś, bogaci się właśnie dlatego, że jest kanalią. To niedobrze. W rzeczywistości w grupie bardzo bogatych istnieją ludzie, którzy w bezpośrednim kontakcie są niezwykle mili i przyjaźni. Właśnie z nich warto brać przykład.

Alex W. Barszczewski - Trener komunikacji międzyludzkiej (od 16 lat), prowadzi zajęcia z prezesami, członkami zarządów, z zespołami młodych ludzi. Mieszka w Berlinie.