Czasem asertywnie, czasem agresywnie

Elżbieta Kalinowska - psycholog i psychoterapeutka, pracuje w Prywatnym Ośrodku Terapii Polana w Warszawie

Publikacja: 23.11.2007 00:04

Czasem asertywnie, czasem agresywnie

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Czy warto być miłym?

Elżbieta Kalinowska: Nie zawsze. To zależy od sytuacji. Kiedy trzeba coś załatwić, zrealizować konkretne zadanie, na pewno warto, bo nasza życzliwość generuje ogólną sympatyczną atmosferę, co sprzyja współpracy. Natomiast jeśli ktoś jest agresywny, bycie miłym może przynieść nam tylko szkodę.

Stajemy się ofiarą?

Tak. Problem pojawia się zwłaszcza u osób, które mają zakodowane bycie miłym w każdej sytuacji, nie potrafią być stanowcze, powiedzieć „nie” wtedy, gdy jest to konieczne, odgryźć się. Czują się z tym bardzo niekomfortowo. W dodatku, gdy raz pozwolimy niemiłej osobie na przekroczenie pewnych granic, sytuacja może się powtarzać i będziemy się czuć z tym coraz gorzej.

Czyli uprzejmość kontrolowana i asertywność?

Też nie do końca. Najlepiej jeżeli dysponujemy całym repertuarem zachowań, zależnie od sytuacji. Gdy potrafimy być i asertywni, i mili, i nieco agresywni, zostawiamy sobie pole wyboru adekwatnie do chwili.

Inaczej jest nam w życiu trudno. Osoby kierujące się agresywnością, często walczą niepotrzebnie. Asertywność z kolei daje nam niezależność, ale nie sprawdza się na przykład w związkach uczuciowych, gdzie warto czasami ulec lub przemilczeć pewne sprawy. Bycie uprzejmym, uległym rodzi w nas w pewnym momencie poczucie, że tylko my ciągle coś dajemy, nie dostając nic w zamian. Takie osoby nie dają sygnału drugiej osobie, że czegoś potrzebują, drugi człowiek traci ją z pola widzenia.

Czy bycie miłym jest nudne?

Człowiek zawsze miły i uśmiechnięty staje się nieczytelny, bo to nieprawdziwa sytuacja. Czasami to się nie sprawdza. Są momenty, kiedy trzeba ostrzej zareagować, postawić na swoim nawet za cenę bycia niegrzecznym. Kłopot jest wtedy, gdy na byciu miłym buduje się poczucie własnej wartości.

Rz: Czy warto być miłym?

Elżbieta Kalinowska: Nie zawsze. To zależy od sytuacji. Kiedy trzeba coś załatwić, zrealizować konkretne zadanie, na pewno warto, bo nasza życzliwość generuje ogólną sympatyczną atmosferę, co sprzyja współpracy. Natomiast jeśli ktoś jest agresywny, bycie miłym może przynieść nam tylko szkodę.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Kultura
Złote Lwy i nagrody Biennale Architektury w Wenecji
Kultura
Muzeum Polin: Powojenne traumy i dylematy ocalałych z Zagłady
Kultura
Jeff Koons, Niki de Saint Phalle, Modigliani na TOP CHARITY Art w Wilanowie
Kultura
Łazienki Królewskie w Warszawie: długa majówka