Dzisiaj w pięciu sklepach H&M w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku, Krakowie i we Wrocławiu rozpoczyna się sprzedaż kolekcji firmy Comme des Garcons zaprojektowanej przez jej założycielkę Japonkę Rei Kawakubo. Jest to piąta z kolei kolekcja, którą gościnnie w H&M tworzą jednorazowo znani światowi styliści.
W 2004 rozpoczął Karl Lagerfeld, po nim byli Stella McCartney, Victor & Rolf oraz Roberto Cavalli. Każdy reprezentuje odrębny styl. Lagerfeld – surową europejską elegancję, McCartney kobiecą kokieterię, Victor & Rolf – awangardę, Cavalli to ulubieniec hollywoodzkich gwiazd.
Tegoroczna współpraca z Comme des Garcons to odważne zagranie H&M. Nawet przy dzisiejszym zróżnicowaniu mody jest to marka bardzo niszowa.
Założona w 1973 roku przez Rei Kawakubo od początku działa na marginesie masowej produkcji i szybkich trendów. Kawakubo kwestionuje konwencje klasycznej elegancji, tworzy ubrania trudne w odbiorze. Za ich niespokojną konstrukcją i skromnym wyglądem ukrywają się precyzyjny krój i luksusowe tkaniny. Projektantka działa w samotności, nie udziela wywiadów, nie reklamuje się.
Marka ma 25 sklepów na świecie, często ukrytych lub zakamuflowanych. W Warszawie istniał także przez kilka lat tzw. guerilla store, sklep partyzancki. Formuła polegała na przenoszeniu się z miejsca na miejsce, ukrywaniu się za fasadą szklarza czy w filarze mostu. Mimo wysokich cen (żakiet ponad 1000 euro) Comme des Garcons nie brakuje klientów. To ulubione ubrania artystów, ludzi związanych ze sztuką, stylistów.