Niech was wszystkich fotel pochłonie

Największe targi świata nordyckiego designu - reklamują się Szwedzi. To już 57. targi mebli i oświetlenia. 751 wystawców z 21 krajów pokazuje swoje produkty

Aktualizacja: 10.02.2009 01:28 Publikacja: 10.02.2009 00:11

Lampy Cooperation jak świeżo malowane (proj. Esmé Alexander)

Lampy Cooperation jak świeżo malowane (proj. Esmé Alexander)

Foto: Rzeczpospolita, Natalia Isaksson NI Natalia Isaksson

Kryzys kryzysem‚ ale szefowa Szwedzkiej Rady Mody Lotta Ahlvar opowiada mi‚ że nigdy producenci mebli i designerzy nie eksponowali swoich produktów na tak dużą skalę jak w tym roku. W Sztokholmie trwają równocześnie targi i tydzień designu. Na przekór globalnej recesji skandynawskiego designu spowolnienie jeszcze nie dotknęło. Istniejący od 60 lat producent mebli Lammhults otrzymał największe jak dotąd zamówienie do hotelu w Stambule, na ponad 4 mln zł.

[srodtytul]Obciąć sofie nogi[/srodtytul]

W sali Viktoria‚ gdzie w dziale Greenhouse królują młodzi projektanci‚ uderza mnie eksplozja energii i optymizmu. – Kiedy przyjdzie kryzys‚ to można zużyć mniej stali, skracając nogi sofy – tłumaczy Karl Sandoval ze studia Imaginary Office. Sandoval razem Danielem Hednerem stworzył sofę z żółtej gąbki plecionej techniką makramé i stojącą lampę o gigantycznym kloszu. Forma lampy przypomina infantylny nieco twór ze świata muminków.

Śmiało w przyszłość patrzy też Fredrik Färg. Na razie spojrzał świeżym okiem na stare drewniane krzesła. Obciął im oparcia, a w ich miejsce zaprojektował płaszczyki z filcu w stylu haute couture i rokoko. Płaszczyk krzesła ReCover wykonał z włókna filcowego i starych butelek po napojach. – Tekstylia nas obejmują‚ gdy siadamy na krześle – komentuje „Rz”. Mamy się poczuć piękni‚ gdy stajemy się częścią mebla. Fredrik Färg chce tworzyć modę typu slow‚ z daleka od trendów i cywilizacyjnego stresu.

[srodtytul]Piękna śmierć [/srodtytul]

Interesującą filozofię pięknej śmierci produktu jako źródła nowego życia snują studenci z Wyższej Szkoły Designu i Rzemiosła w Göteborgu. „Dajemy produktowi harmonijną śmierć po pełnym sensu życiu‚ by mógł reinkarnować się w następnych pokoleniach” – głoszą w swym manifeście gloryfikującym recykling. Nie bez humoru.

Zgodnie z tą ideologią Shinwei Rhonda Yen zaprojektowała mebel ogrodowy z drzewa‚ na którym tkwią zarodki grzyba. Po pewnym czasie zaczynają rosnąć na meblu. Stolik się rozkłada‚ gdy grzyby powoli go zżerają.

Zabawę ze stylem lat 50. zaprezentowali Andreas Karlsson i Johan Malmquist (grupa ADDI). Stworzyli z włókna szklanego różową rzeźbę „Yes it is” w kształcie tulipana‚ który się rozkłada na trzy siedzenia. Designerzy zapewnili mnie‚ że obiekt pasuje do bibliotek czy do postawienia na lotniskach z racji tego, że nie zajmuje dużo miejsca. Choć nie wydaje się zbyt funkcjonalny‚ znaleźli już na rzeźbę producenta.

[srodtytul]Ewolucja zamiast rewolucji[/srodtytul]

Jednak targi mebli pokazują niewiele nowości skandynawskich gigantów meblarstwa. Zamiast eksperymentowania wielu z nich stawia na odświeżenie klasyków‚ które odniosły sukces. Tak czynią firma Lammhults czy Mats Theselius‚ który dla Källemo‚ jednego z najsłynniejszych szwedzkich przedsiębiorstw meblowo-designerskich‚ tchnął nowe życie w projekt fotela Star. Oparcie mebla pokrył błyszczącą masą perłową. Fotel nabrał blasku na nowo.

Niewiele tegorocznych mebli opowiada o nowym stylu życia. Chyba że za znak czasu uznamy pokryte filcem meblościanki i panele izolujące nas od hałasu czy ubierane w futerał telewizory i termosy. Nawet krzesła i lampy mają, zgodnie z intencjami designerów, nas objąć, a nawet wchłonąć swoją wielkością i miękkością. Czyżby projektanci chcieli w ten sposób zbudować nam syntetyczny kokon‚ który chroniłby nas przed okrutnym światem?

[srodtytul]Z butelek od szamponów[/srodtytul]

Jednak od lat najważniejszym wyznacznikiem skandynawskiego designu jest obsesyjne poszukiwanie rozwiązań ekologicznych. Dyrektor firmy designerskiej Offecct Kurt Tingdahl opowiada mi‚ że szwedzki design to przede wszystkim aktywna dbałość o środowisko, i wręcza mi sześcianik ze sprasowanej masy plastiku. – Ten plastik to stopione butelki po szamponie. – Z tego robimy nasze krzesła – wyjaśnia.

W trosce o ekologię Offecct z każdej sprzedanej serii trzech stołów Amazonas część przeznaczona jest na organizację Barnens Regnskog‚ która zbiera środki na ratowanie lasów Ameryki Południowej.

[srodtytul]Sofa w częściach[/srodtytul]

By jednak być sprawiedliwym, należy wymienić nowości, m.in. monumentalną‚ określoną jako „pozbawioną jakiejkolwiek estetyki”, skórzaną sofę Boxplay projektu Marten Claesson‚ Eero Koivisto i Ola Rune. Trójka wykonała ją dla renomowanego Swedese. Kanapę – wyraz szwedzkiego minimalizmu – można rozbudować o segmenty w różnych rozmiarach. Jest doskonała na party. Nadaje się także na łóżko. Kto jednak pozwoli sobie na kupno drogiej sofy? Jeden z szefów Swedese, Peter Söderberg, wyjaśnia‚ że konsumenci są tak kryzysem zastraszeni‚ że nie ważą się na większe inwestycje meblowe w tych czasach.

Designerom‚ którzy dekorują przestrzeń publiczną, poświęcono na targach specjalne seminaria. Jednym z wykładowców był pochodzący ze Szkocji David Taylor‚ który zajmuje się w tej chwili tworzeniem artystycznego miejsca spotkań w sztokholmskim metrze. Jego projekt nawiązuje do filara z dachem zwanego grzybem na placu Stureplan. Designer otoczył jeden filar w metrze wianuszkiem 60 stóp z aluminium, tworząc rzeźbę-ławkę w kształcie grzyba, i nazwał ją „Grzybem stóp”. – Na sofie będzie się wygodnie odpoczywało‚ ponieważ siedzenia będą podgrzewane – komentuje Taylor.

[srodtytul]Farba ścieka na stolik[/srodtytul]

Lampy Cooperation projektu designerki Esmé Alexander są jak świeżo malowane. Zostały tak pomalowane farbą‚ że wygląda, jakby ją właśnie chluśnięto i jakby wciąż jeszcze powoli skapywała na stojący pod nią stosownie zachlapany farbą stolik. Mają inspirować do rozmów.

Esmé Alexander jest autorką oryginalnych eksponatów ze szkła, m.in. szklanek‚ na których wykreowała dynamikę choreografii słynnego baletu Culberga. Na seminarium opowiadała o swoim projekcie stworzenia oświetlonych poręczy na schodach w miejscu publicznym. W poręczach zostałyby wyryte opowiadania alfabetem Braille’a. Niewidomi będą mogli je czytać, przesuwając rękę po poręczy.

Na targach mebli wystąpiły również firmy z Polski: DFM‚ Komfort Meble i Maro

Kryzys kryzysem‚ ale szefowa Szwedzkiej Rady Mody Lotta Ahlvar opowiada mi‚ że nigdy producenci mebli i designerzy nie eksponowali swoich produktów na tak dużą skalę jak w tym roku. W Sztokholmie trwają równocześnie targi i tydzień designu. Na przekór globalnej recesji skandynawskiego designu spowolnienie jeszcze nie dotknęło. Istniejący od 60 lat producent mebli Lammhults otrzymał największe jak dotąd zamówienie do hotelu w Stambule, na ponad 4 mln zł.

[srodtytul]Obciąć sofie nogi[/srodtytul]

Pozostało 92% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"